sonia pisze:Agusia kudłacz wyczochrany od cioci ;:225 i mizianka przesyłam Szirankowi
"lata" nisko, a często "ląduje" na pańci
po moim to nawet nie widzę czy rozumie, bo futro zakrywa cały wyraz jego pyska

no to mają podobnie z tym skakaniem
nazywamy to zabawą 'na niedzwiedzia'
szirek leci w pełnym pędzie a ja udaje że go chce złapać - on mnie mija i robi kółka po ogrodzie w szalonym pędzie, a ja cały czas udaje ze go lapie
czasem jak już mu się uciekanie znudzi to zamiast mnie minąć podskakuje jakby chciał żebym go na ręce wzieła..
mój ma krótką grzyweczke i wiem że dobrze pojmuje co do niego mówie - przekrzywia tak fajnie łeb -w tedy w jednym oku widze zrozumienie, a drugie się uśmiecha jakby chciało powiedzieć 'jasne że tak - zrobie jak będę chciał'...
wyczochram i wymiziam zaraz jak tylko wróce..
