
Aniu.S. muszę ci po cichu zdradzić, że w wielkim stopniu byłaś dla mnie inspiratorką tej mojej kolekcji i jesteś dla mnie pokrewną duszą w tej radosnej miłości do fiołeczków

Sadam, Tadku, Karolino, Kasiu74, Kasik, dziękuję wam bardzo

Netzach, Maćku pięknie napisałeś, wyrażając swoimi słowami zarazem moje odczucia. Patrząc na te kwiatki, czasem znowu staję się dzieckiem i wchodzę do baśniowego świata po drugiej stronie lustra. Świata naszych marzeń, tęsknot. Wolnego od blichtru, wiecznej pogoni i pośpiechu, spokojnego i dobrego. A gdy czasem widzę dzieci zapatrzone w kwiatuszki, motyle i anioły, zastanawiam się, co myślą w takiej chwili, i żałuję, że kiedyś pewnie utracą tę swoją wrażliwość. Staram się więc stworzyć teraz tę namiastkę poetyckości, aby kiedyś mogły myślą wracać do spokojnych obrazów z dzieciństwa i czerpać z nich moc i nadzieję.


Filigranowa, te kosze to myślę, że jest dobre rozwiązanie. Dzięki nim mamy więcej miejsca na parapecie. A jak wiadomo z tym miejscem zawsze są problemy, prawda?

Koniczynko, zawsze miła mi jest każda twoja wizyta. To juz tyle czasu upłynęło, jak się zamy wirtualnie. Też u ciebie bywam, bo pięknie masz w domku i ze smakiem pokazujesz swoje doniczkowe rośliny. Cieszę się, że jesteś ze mną.
