Marzenia Marzanki część 2

[skorpion811-51]

Marzanko pewnie że się cieszyć ja ma chyba trzy nie wiem czy któryś zakwitnie
a mak to ten jednoroczny

[marzanka]

Nie Stasiu to ten wieloletni pełny .Ten od Ciebie w innym miejscu sobie siedzi A z ciemiernika ciesze się tylko za wcześnie skubaniec zakwita

[skorpion811-51]

Ale ciemiernikowi nic nie będzie one są twarde

[Tosia1]

Bylinowy mak nie zmarznie. Moje mają wielkie nowe liście co roku i pięknie kwitną. Mój ciemiernik ma pąki, ale jeszcze przynasadzie krzewu. Nie lubie śniegu, ale mógłby spaść.
97 dni do wiosny

[marzanka]

Tosiu to już dla mnie pocieszenie bo mam go 1 sezon i żal by mi było ,żeby coś się mu stało
No to powspominamy...13 kwietnia 2010




-- 14 gru 2011, o 23:06 --

No to dalej wspominam...

[skorpion811-51]

Marzanko wreszcie jesteś osobiście fajny awatarek i kobietka w nim

[GrazynaW]

Potwierdzam słowa Stasi,bardzo twarzowe zdjęcie masz w awatarku.
Dopiero w drugi dzień swiąt sprawdzę,jak się mają ciemierniki u syna,myślę też o paulowni, której nijak nie zabezpieczyłam przed zimą.

[JAKUCH]

Kiedys nam sie juz przedstawiała . Marzanko a wtedy jak kupiłaś jaskry to poszłaś po kartofle Piękne są wspomnienia i te rzodkiewki ze szczypiorkiem mniam ,mniam

[marzanka]

Jadziu ale pamięć tak dokładnie te same

[JAKUCH]

Żeby chociaż już nawet niezapominajki zaczęły kwitnąć a tu przed nami dopiero zima długa . Miejmy nadzieję ,ze Tosi znowu uda się odlicznie

[mirdem]

Może ta zima nie będzie taka zła u sąsiadki za płotem kwitną stokrotki

[Malkar]

U mojego sąsiada usiłuje zakwitnąć azalia.

[marzanka]

oby nam tylko wiosna teraz nie przyszła bo latem jesień będzie albo jak ogórki trzeba będzie siać to sobie śnieg przypomni ,że trzeba sypnąć

Witaj Małgosiu

[jacekbielsko]

To sobie nareszcie w spokoju pooglądałem Twoje zielone i nie tylko Kot marynarz

[marzanka]

Jacku u mnie na razie miszmasz bo ogródek idzie do remontu kapitalnego

A tak siedział na tej łajbie jak kapitan ,jak podchodziliśmy to miał wzrok psa ogrodnika a potem się doczepił do młodej i mieliśmy problem z powrotną drogą ...uciekac bez czy z kotem