Aga, znaczy mamy ciepło jak w Szkocji! ;)
Ewo, u mnie też krokusy kiełkują, teraz widziałam nastepne łebki,pokazują się w kolejności sadzenia.. jak zakwitną, ogłoszę wiosnę
A wcześniej jeszcze gdzieś wybijały się czosnki... no nie wiem, jak przetrwają? Jakieś pomieszanie z poplątaniem...
p.s. dopisuję o 22-iej - syn właśnie wracał samochodem z Wrzeszcza,gdzie była ulewa, u góry Słowackiego spotkał go grad, a zanim dojechał do domu, zaczęła się śnieżyca! No lekka przesada z tą pogodą!
