Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

:wit :wit :wit Moje domowe: :heja
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
grazka2211
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2820
Od: 14 paź 2008, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: MILICZ-CAVAN-IRLANDIA

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Stasiu rozpoznaję tylko grudniki reszty nie znam .Wszystkie wspaniałe a te pierwsze na czasie.
doniczkowe , prace mojej córki ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
Awatar użytkownika
ARABELLA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6593
Od: 4 mar 2009, o 16:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Stasieńko piękne kwiatki,a moje grudniki nie chcą kwitnąć i mają mnie w nosie :(
Agapa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1596
Od: 29 maja 2009, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Stasiu ;:167
ale pięknie ci w domu kwitnie
Pozdrawiam serdecznie - Agnieszka
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Stasiu, jakie ładne okazy na parapetach :) Miło mieć coś kwitnącego nawet w zimie, to podwójnie cieszy. Jak słońce? Wczoraj u nas było bardzo łaskawe, aż trudno uwierzyć że to niemal połowa grudnia. Tylko ta jesienna susza nabruździła roślinom. Czy będziesz w tym roku robiła jakieś fantazyjne okrycia na rośliny w ogrodzie? Wciąż wspominam zdjęcia które kiedyś zamieściłaś :D
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Witam, witam, witam

Witam uprzejmie moich gości i tych wszystkich co mnie "cicho" odwiedzają. Pogoda ostatnio dopisuje, słoneczko świeci mocno, szkoda tylko, że ziemia jest przymarznięta bo mogłabym jeszcze coś sadzić. Niestety, zostało mi dość cebulek niezasadzonych i teraz muszę obmyślić sposób aby je przechować do wiosny. Muszą przeżyć. Nie zgnić ani się nie zasuszyć. A u mnie z tym są trudności. Obecnie moim priorytetem jest dokarmianie ptasiorów. (Zapraszam do wątku o ptakach). Robię dużo kubeczków z tłuszczem i nasionami a potem spoglądam jak one są konsumowane. Świetny widok! Szkoda tylko, że kociambry je straszą choć zauważyłem, że większość wróbli się aż tak nie boi. Jak widzą kota to przysiadają na dachu garażu, tujach lub na starej jabłoni i cierpliwie czekają aż kotu się znudzi. Ale kot też jest cierpliwy, siedzi, siedzi, aż czasami muszę wyjść i przepędzić kociambra bo przyszedłby zmrok i ptaszki poszłyby głodne spać.
Wzięłam się za przesadzanie kwiatów doniczkowych, które pilnie tego potrzebują oraz do sadzenia w doniczki datur, różyczek oraz begonii. Ukorzeniła mi się w wodzie męczennica i muszę też ją wsadzić do ziemi. Strach pomyśleć gdzie ja ustawię te doniczki.

Obrazek, ukorzenione różyczki ogrodowe,

- begonie i dalia; Obrazek


Aniu ;:100 - jak na razie to u mnie też jest słonecznie choć zimno. W nocy lekki przymrozek ale co tam... Tej zimy jest tak ciepło, że się zastanawiam, czy jakoś szczególnie ocieplać rośliny? Kupiłam kilka pokrowców dla roślin i włókninę zimową ale się boję że przy tej temperaturze to myszowate porobią sobie zimowe lokum, to bym sobie narobiła podłoże. Jesienna susza jest okropna. Podlewałam ogród wodą ze studni ile się tylko dało, mozolna i ciężka praca. :roll: Ostatnio jak padał deszcz to sobie zebrałam wodę w beczce 280 litrowej i zbiorniku co mieści 1 kubik, woda naleciała, deszcz popadał i teraz nie wiem co z nią zrobić?! Prosiłam Henrego aby pilnował temperatury aby zbiorniki woda nie rozsadziła bo nockami jest przymrozek.

Aguś ;:100 - dziękuję bardzo, że wpadłaś do mnie. Kwiaty kwitną, szczególnie młode grudniki. Dokupiłam sobie dwie kwitnące orchidee, posadziłam w specjalnych dla nich doniczkach, dodałam podpórki i postawiłam na oknie. I fajnie.

Lucynko ;:100 - nie martw się, zakwitną na pewno. Sprawdź czy nie mają za gorąco bo ja u siebie zaobserwowałam, że jak jest niższa temperatura ale jest jasno to grudnikom chce się kwitnąć. A wiosna prawie tuż tuż, za rogiem.

Grazko ;:100 - nie martw się, ja też nie znam nazw kwiatów. Co nie które spamiętam ale ta moja skleroza :oops: Najważniejsze, że są i ładnie wyglądają. Co do grudników to masz rację, w tym roku szaleją na całego i dobrze

Ewa. ;:100 - trudny ten rok i bardzo męczący. Ale co zrobić, aby nadchodzący był lepszy - jak Bozia pozwoli. Mamuśka ucałowana, teściunio też. Cebulki muszą poczekać do wiosny. Zagalopowałam się i za dużo ich kupiłam, dlatego mam karę i muszę patrzeć jak bidulki się męczą na strychu. Jest tam ok. 10 stopni ciepła i muszą jakoś tę temperaturę znieść. Aby do wiosny...

Roma ;:100 - dziękuję bardzo. I zdrowie i siły mi się bardzo przydadzą. Henry pracuje, choć lewą rękę (tą ze śrubą) nie potrafi porządnie rozprostować. Chyba został jemu skutek uboczny wypadku. Teraz próbuję trochę nadrobić w Forum ale różnie to bywa.

Imienniczko ;:100 - coś tam próbuję robić a że letnią porą mi się nie chciało, to teraz muszę choć nie chcę.
Zamówiłam sobie na wiosnę 2 wagony siły, maja dowieźć, więc na to liczę.

Fragola ;:100 - dziękuję, grudniki mnie się też podobają a jakże. Różyczki wypuściły korzonki ale trzy wypuszczają paki kwiatowe a korzonków nie widać. I co ja mam z nimi zrobić? Jeszcze potrzymam w wodzie a jak nie to spróbuję wsadzić do ziemi z ukorzeniaczem.

100krotko ;:100 - nie wiem czy to jest zimowa, choć faktycznie w zeszłym roku stała w mamy pokoju na parapecie, urosła że ho, ho i cały czas kwitła na różowo. Teraz jak ją ukorzeniałam to też wypuściła kwiatki. Musiałam je zerwać aby nabrała porządnie sił i wypuściła jak najwięcej korzeni a nie szła w kwiaty. Udało się ukorzenić, a następnie posadzić w doniczkach, kilka sztuk. Teraz spoglądam jak rosną i...rosną.

-- Pn 12 gru 2011 17:02 --

Romeczku ;:100 - chyba jednak nie. Biały grudnik od Dawidka zakwitł pięknie kilkoma kwiatami i już po kwitnięciu. Jak nie będzie na święta mrozu to sobie kredą zamaluję te moje okna.

Dawidku ;:100 - ja się też bardzo cieszę bo kwiaty ma bardzo piękne. Fajnie, że od Ciebie je dostałam. A karteczki mam prawie na wszystkich kwiatkach od Ciebie aby nie zapomnieć nazwy i...masz takie ładne pismo. Badylek daturki jak chcesz to masz. Oczywiście muszę je dla Ciebie przechować i będziesz musiał w nadchodzącym roku znowu mnie odwiedzić bo z pocztą...wiesz jak jest (to są Twoje słowa ) Ukorzenione mam tez inne kolory datur, tylko gdzie ja te badylki mam trzymać przez zimę? Dawidku popatrz, poznajesz?
Obrazek Obrazek
Widzisz, prawie nie ma żadnej różnicy. :;230 :;230

-- Pn 12 gru 2011 17:04 --

Dlaczego nie można podzielić odpowiedzi na części? Kiedyś było tak fajnie i komu to przeszkadzało???
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
zwkwiat
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3081
Od: 12 lut 2011, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pow. legnicki

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Stasiu nie marnujesz czasu jak nie można w ogrodzie i na parapetach rośliny w ruch.
Ja też próbowałam ukorzeniać w wodzie, ale później po posadzeniu do ziemi nie zawsze rośliny się przyjmowały. Mimo podlewania osłaniania aby zachować wilgotność, młode listki zasychały i było po sadzonce. Ciekawe jakie Ty masz doświadczenia.
Ja teraz ukorzeniam bezpośrednio w glebie. Jak już coś się ukorzeni, to nie zamiera. Może jakiś błąd robiłam.
Ogród zwkwiat,cz.aktualnaSzydełko
"Nie starzeje się ten, kto nie ma ma to czasu." Benjamin Franklin
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
ARABELLA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6593
Od: 4 mar 2009, o 16:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Stasieńko,jak nie zakwitną to trudno prosić ich nie będę :;230 Różyczki ślicznie się ukorzeniły ciekawe,jak moje przezimują :roll:
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6698
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

ŁO matko!! Taka zielona trawa u Ciebie? :shock:
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Witam w deszczowe popołudnie ;:47 ;:47
Brrr.. ale za ciemnym oknem brzydko. Wiatr hula tak mocno, że drzewa trzeszczą pod jego naporem, tak je wygina. Deszcz siecze w okno, dobrze że nie muszę wychodzić, nawet psiorom się nie chce. Jak zwykle tylko młoda kotka poszła (może szuka nornic :shock: ). Ją nic nie wystraszy.
Starzyki wpadli w drzemkę a sobie siedzę i przeglądam Forum. Ale przyjemnie.....
Byłam w Obi i na wyprzedaży kupiłam 4 orchidee. Dwie mają po dwa pędy, dwie po jednym i każdy pęd ma jeszcze parę pąków. Mam cichutka nadzieję, że będzie im u mnie dobrze. Polecam wszystkim, co maja blisko do tego marketu bo wybór jest naprawdę duży.

Grażynko, ;:167 - trawa zielona, przecież idą święta i goście przyjadą. Musiałam ją pomalować. :;230

Arabello, ;:167 - grudniki zakwitną, daj im czas... Różyczki się ukorzeniły, teraz są w ziemi i już opadły im listki. :evil:

Zosiu, ;:167 - mojej różyczce listki już opadły. Mam nadzieję, że te malutkie pąki listków rozwiną się i będę mogła wiosną wynieść różyczkę do ogrodu. Pożyjemy - zobaczymy. :heja

A oto parę śmiesznych zdjęć:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz poszukam swoich fotografii. To na razie. :wit
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
skorpion811-51
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7253
Od: 21 lis 2009, o 17:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Stasiu :wit ;:196 zdjęcia przezabawne bardzo podoba mi sie jak zwierzęta są szczęśliwe ;:138
różyczka od Ciebie też się ukorzeniła wszystkie pięć patyczków,daturki już wsadziłam do doniczek
bo korzonki duże już miały.
A u Ciebie w domu jak w ogrodzie botanicznym wszystko kwitnie nie czujesz zimy :wink:
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6698
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Przezabawne Stasiu. ;:138
Wklejej swoje. :wit
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Stasiu i Grażynko, :wit dziękuję bardzo za odwiedzinki.
Ja za bardzo nie mam co teraz wklejać. W ogrodzie szaro, buro choć słoneczko świeci prawie co dzień. Nie narzekam, wszak czas na zimę, która w tym roku zapomniała o nas. Aby sobie tylko nie przypomniała jak już będziemy oczekiwać wiosny. To byłoby straszne.

Dla przypomnienia, że ptaszki czekają:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek, moje nóżki teraźniejszą porą...

"Panie pilocie, dziura w samolocie" Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Przedświąteczny humor:
Świąteczny instynkt samozachowawczy podpowiada:
1. Kupić wszystkim swoim dzieciom jednakowe zabawki.
2. Kupić żonie i kochance jednakowe perfumy.
:;230 :;230 :;230
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
ewa2204
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1515
Od: 2 kwie 2009, o 22:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

Stasieńko kochana
o tej porze roku gołe nogi:shock:

kobieto, prędko leć do domku po skarpety albo rajtki
bo sie przeziębisz ; ;:16
czego oczywiscie Ci nie życzę
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.3

Post »

:wit Ewuniu, jaka zima takie nogi. :;230
Należy się przyzwyczajać do ciepłych zim, a ja jeszcze się uodporniam na zimno. ;:223
Czy taka trawa jest w zimie? :shock:
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”