Hoja,woskownica(hoja) - uprawa, pielęgnacja
- 
				izaka
 - 50p

 - Posty: 50
 - Od: 9 mar 2008, o 18:47
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Dziemiany( woj. pomorskie)
 
Ponoć hoja kwitnie gdy ma 3 lata. Tak było z moją. Dostalam odnóżki, przyjęły się, puszczały pędy i zakwity, gdy hoja miała dokładnie 3 lata. Chociaż hoja nie lubi zmieniać miejsca ja z moją biegałam po całym mieszkaniu, bo nie odpowiada mi jej duszący zapach w pokoju w którym się śpi. Ostatecznie wylądowała w kuchni. Ale nie obraziła się i mocno kwitła.  W sierpniu przeprowadziłam się i zaraz umieściłam ją w kuchni i co - teraz obraziła się. Nie wypuściła żadnego pędu ani nie ma pączków. Chyba stała w miejscu zbyt cienistym. Przestawilam na parapet i czekam na poprawę. Przezornie wzięłam też nowe odnóżki.
			
			
									
						
							Izabela
			
						- miluck
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2491
 - Od: 22 lut 2008, o 21:03
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Police
 
Izuniu Moja hoja to prawdziwa złośnica , ile ma lat to nawet nie pamiętam, ale dużo.
Zakwitła tylko raz, po roku.Potem się zbuntowała i nic.
Liście wypuszcza i w ogóle jej stan jest ok.Wszystkie warunki ma spełnione i nic.
Teraz ją przesadziłam i czekam, a nóż jej się odwidzi?
Listki wypuszcza na całej długości pędów , ale pąków jak na razie nie widać.
Pożyjemy, zobaczymy.
Pozdrawiam
Jagoda
			
			
									
						
										
						Zakwitła tylko raz, po roku.Potem się zbuntowała i nic.
Liście wypuszcza i w ogóle jej stan jest ok.Wszystkie warunki ma spełnione i nic.
Teraz ją przesadziłam i czekam, a nóż jej się odwidzi?
Listki wypuszcza na całej długości pędów , ale pąków jak na razie nie widać.
Pożyjemy, zobaczymy.
Pozdrawiam
Jagoda
- 
				izaka
 - 50p

 - Posty: 50
 - Od: 9 mar 2008, o 18:47
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Dziemiany( woj. pomorskie)
 
Dynko- coś w tym jest. Ja nad moją ostatnio zbyt mocno skaczę. Przesadziłam, kupiłam koszyk żeby na rączce owinąć pędy, wycięłam stare pędy, gadam do niej. doglądam i.....co? FIGA. Kiedyś jej nie nadskakiwałam i tylko zapach informował mnie, że kwitnie. Postanawiam- teraz ja będę udawała obrażoną. Twoja hoja jest śliczna. Pozdrawiam.
			
			
									
						
							Izabela
			
						



 
		
