Julka, z tego co wyczytałam to w naszym klimacie najmniej pracochłonnymi powojnikami są te z grupy Viticella - bo kwitną na jednorocznych przyrostach i są zdrowe.
Z tych powojników które wymieniłaś - o żadnym nawet nie słyszałam

. Muszę się podszkolić.
O Maximowicianie (Terniflora) na stronce, do której link podałam jest napisane, ze w chłodniejsze lata może nie zdążyć zakwitnąć przed mrozami, potrzebuje ciepłego i słonecznego stanowiska. U mnie na działce będzie o takie trudno.
Majko, piękne odmiany posadziłaś, mnie brakuje Burgundy ale wiosną to nadrobię
White New Dawn też mi się podoba w przeciwieństwie do New Dawn. Czy to to też taki śmieciuch?
Ewa, ja sobie ją sprawię na wiosnę, za długo już o niej myślę i nie mogę już czekać
Ida, Wandzia, powojniki bardzo ładnie wyglądają z różami. Mam taką starą angielską książkę o różach i tam do każdej opisywanej odmiany podawany jest powojnik pasujący do niej, ewentualnie jakaś inna bylina. Np. do różowej Nevady - powojnik Abundance, do Albertiny - Etoile Violette itd.
Powojniki kwitną w mniej więcej tym samym czasie co róże, akurat Polish Spirit się idealnie zgrał z Icebergiem. Co do kwitnienia innych powojników to niestety nie mam doświadczenia. Trzeba poobserwować.