Ale na obrazku kwitnie pięknie

i w końcu o to chodzi
może karol omyłkowo napisał o obrywaniu liści zamiast o rozwijających się młodych pędach na łodygach - bo na zdjęciu widać, że są ładnie prowadzone,.. chociaż moja 6letnia to miała pień o średnicy tak z 8cm...jak nie więcej chyba
Ja powiem tak, bo kiedyś miałam przez wiele lat i się wyleczyłam z wnerwiającego wnoszenia i wynoszenia ciężkiej donicy - Jeszcze kilka lat temu nie było żadnych teorii i doświadczeń na temat liści takich 'innych' i datury kwitły i to jak

. Ja osobiście wiele lat temu od razu wpadłam na to, żeby daturę wkopać do ziemi z czystej wygody - nie nadążałam podlewać, donica się przegrzewała, a rośnie to zielsko jak chwast. Wkopując do ziemi można było też od razu wrzucić sporo nawozu.
Ale zrobiłam to tylko dlatego że uprawa w doniczce była niesłychanie upierd...wa. W doniczce też mi rosła i kwitła pięknie, mało tego - skracałam solidnie pędy przed przeprowadzką do domu jak mi było wygodnie (nie jakieś tam Y cz V co teraz czytam) chociaż mocno 'płakała' a wykopując z ziemi cięłam korzenie jak popadnie, żeby się zmieściły do donicy. I wiem jedno - to roślina tropikalna - będzie pięęęęknie kwitła przede wszystkim wtedy, kiedy będzie piękne lato
A co do ograniczania korzeni - wiem, że glicynia prowadzona w donicy kwitnie natychmiast, posadzona w ziemi już niekoniecznie tak szybko. Może coś w tym jest, ale faktycznie jeśli chodzi o wygodę właściciela to najlepiej daturę posadzić do ziemi i...trzymać kciuki za upalne lato