Dopiero teraz zakończyłam prace związane z porządkowaniem parapetów!

Zajęło mi to cały dzień! Zrobiłam roślinkom prysznic, myłam doniczki, osłonki, podstawki, parapety... Rozsadzałam, przesadzałam, obrywałam co suche, przycinałam, ustawiałam od nowa. Trzykrotki ogoliłam zupełnie i zamierzam je odnowić. Robienie tego na zimę nie jest być może najlepszym rozwiązaniem, ale były już tak brzydkie, że musiałam coś z nimi zrobić

Kilka "okazów" (czyt. brzydactw) powędrowało na banicję na klatkę schodową. I wiecie co? Padam na ryjek ;:51
