czy też świąteczne
mogą rosnąć sobie w domu,czy są trwałe czy może zahartować je i wsadzić do gruntu po świętach?
Ze świerkiem świątecznym tak zrobiłam w ubiegłe święta,przyjął się ładnie.
Z cyprysikami jeszcze nie ma doświadczenia
Ja kupowałem wcześniej takie cyprysiki, nie były jeszcze wtedy świąteczne ;) i poszły na zewnątrz, wiec jeśli pora będzie dobra i po zahartowaniu,wiosną, to jak najbardziej tak
Ale tzn nie trzymać ich za długo w domu jak mam zamiar je wsadzić potem do gruntu?
Może zadaje nierozsądne pytania,ale myślałam że sa tylko jedne cyprysiki ogrodowe a tu w markecie soprays nazwa cyprysiki domowe to zgłupiałam:D
Ja miałam kiedyś cyprysika kupionego w Niemczech i on był rzeczywiście domowy, ale co to była za odmiana to nie mam pojęcia. W domu rósł sobie pięknie przez 5 lat i w tym czasie urósł do wysokości 120cm i sporo na szerokość,ale potem przypałętało się jakieś choróbsko i niestety poległ. Miał jasno zielony kolor.
Te cyprysiki w naszym klimacie zimy w gruncie nie przeżyją.Trzeba je hodować w domu w jasnym i koniecznie chłodnym, nieogrzewanym miejscu.W ciepłym są tylko dekoracja sezonową, gdyż po pewnym czasie zaczną zasychać od suchego powietrza.
zdjęcie nie jest ostre, więc się nie będę upierał, choć ostatnio jedna znajoma, usuwała z ogrodu 3 świąteczne cyprysiki (pokrojem i barwą przypominają tego z lewej) które się mocno rozrosły (jak sama mówiła dostała je przy świętach,kilka lat temu jeszcze z brokatem:) ) ale z pewnością bywają i takie które wytrzymałe na mróz nie są.
Może udało by się autorce wątku zdjęcie z lepszą ostrością umieścić, było by wiadomo dokładnie co to jest?
Witajcie I mnie tu przywiódł mój świąteczny domowy cyprysik. ślicznie się trzymał aż tu dzisiaj go dotykam, a on suchutki i kłujący. Myślałam że zagospodaruje go na balkonie wczesna wiosną, a tu krach Czy jest możliwość jakoś go wskrzesić
To raczej temperatura pokojowa jest zbyt wysoka dla "świątecznych" iglaczków ( a propos zasychania) zraszania warto spróbować, może pomóc i rośliny które mają pójść wiosna do ziemi należy jak najkrócej trzymać w ciepłym pokoju, tak myślę.