Ranczo Nokły cz. 5.
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Witaj Tadeuszu
pisałeś że wykopałeś jałowce..a ja mam pytanie jak wykopac? by nie uszkodzic korzeni bo chcę je przenieśc w inne miejsce..

pisałeś że wykopałeś jałowce..a ja mam pytanie jak wykopac? by nie uszkodzic korzeni bo chcę je przenieśc w inne miejsce..
Ostoja spokoju...
Pozdrawiam Daria
Pozdrawiam Daria
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
ANIUdziękuję za odwiedziny miło mi było udzielić Ci potrzebnej informacji.
D-M- dziękuję za spacer po ogrodzie, jałowce po prosty wyciąłem w ziemi siekierą, korzeni jałowca nie usuwałem bo bym uszkodził korzenie innych roślin rosnących w pobliżu. Odcinając je przy korzeniu głównym prawie każda gałą była sama ukorzeniona, tak że gdybym chciał to bym miał kilkanaście ( a może więcej) ukorzenionych sadzonek.
Tobie też doradzam byś wzięła siekiery i wycięła ,a ukorzenione gałązki boczne wsadziła do doniczek i wiosną posadziła na miejsce stałe, jałowce bardzo szybko rosną , męczenie się z wykopywaniem jałowca, podczas gdy dookoła wszystkie gałęzie się ukorzeniły jest trudne i pracochłonne, no, chyba że zależy Ci na nieuszkadzaniu rosnącego jałowca i przeniesienie go w inne miejsca.
D-M- dziękuję za spacer po ogrodzie, jałowce po prosty wyciąłem w ziemi siekierą, korzeni jałowca nie usuwałem bo bym uszkodził korzenie innych roślin rosnących w pobliżu. Odcinając je przy korzeniu głównym prawie każda gałą była sama ukorzeniona, tak że gdybym chciał to bym miał kilkanaście ( a może więcej) ukorzenionych sadzonek.
Tobie też doradzam byś wzięła siekiery i wycięła ,a ukorzenione gałązki boczne wsadziła do doniczek i wiosną posadziła na miejsce stałe, jałowce bardzo szybko rosną , męczenie się z wykopywaniem jałowca, podczas gdy dookoła wszystkie gałęzie się ukorzeniły jest trudne i pracochłonne, no, chyba że zależy Ci na nieuszkadzaniu rosnącego jałowca i przeniesienie go w inne miejsca.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Tadeuszu jesień chyba w całej Polsce jest taka sucha.
Podziwiam Twoją pracowitość ,masz idealny porządek w ogrodzie , ja nawet boje się pokazać swój ogród o tej porze roku ,tak jest okropnie .
Podziwiam Twoją pracowitość ,masz idealny porządek w ogrodzie , ja nawet boje się pokazać swój ogród o tej porze roku ,tak jest okropnie .

Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Dziękuje za odpowiedż ale ja myślałam by przeniesc jałowca w inne miejsce..ktoś wcześniej posadził go w miejscu gdzie mi nie pasuje.. 

Ostoja spokoju...
Pozdrawiam Daria
Pozdrawiam Daria
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Tadeuszu, zajrzałam, żeby podziwiać Twoje rośliny i nauczyć się czegoś - bardzo porządnie zabezpieczyłeś swoje rośliny na zimę. Ciekawa jestem, czy kielichowca też jakoś okrywałeś, gdy był młody? Chciałabym, żeby mój tym razem przetrwał i nie wiem, co powinnam zrobić.
U nas na szczęście nie ma suszy, trochę kropiło jesienią, a dziś nawet porządnie padało - oby roślinom to wystarczyło...
U nas na szczęście nie ma suszy, trochę kropiło jesienią, a dziś nawet porządnie padało - oby roślinom to wystarczyło...

pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
Re: Ranczo Nokły cz. 5.


Jeszcze dzięki za porównawcze zdjęcia, to bezcenne dla takich początkujących jak ja

Ogród Migotki1
Pozdrawiam, Gosia
Pozdrawiam, Gosia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
KRZYSZTOFIE- dziękuję za spacer po moim ogrodzie, nie jestem zainteresowany "czarną ziemią Indian", gdyż ziemia w moim ogrodzie jest bardzo żyzna, ogród znajduje się na terenie starorzecza i duża warstwa gleby została naniesiona w ciągu minionych czasów z terenów położonych w górnym biegu rzeki nad którą jest mój ogród.
Jedynie, na warzywniku, rozluźniłem zgromadzoną tam ziemię poprzez kilkukrotne dodanie obornika popieczarkowego , z dużą zawartością odkwaszonego torfu.
GENIU- dziękuję za odwiedziny , za pochwały pod kątem mojej pracowitości, jak wiesz , lubię pracować w ogrodzie, jest to przyjemne zajęcie "starszego pana" na emeryturze i porządek w ogrodzie pozwala mi na zapanowanie nad całością ogrodu.
Ja też niewiele pokazuję aktualnego z ogrodu, rzadko do niego teraz zaglądam ( ok.2 razy na tydzień), gdyż staram się pomóc synowi w wykończeniu budowy jego domu mieszkalnego, tam, w domu mam centralne ogrzewanie i w cieple mogę spokojnie popracować, co w ogrodzie, przy takich temperaturach się teraz nie da.
D-M- dziękuję za odwiedziny, w moim przypadku , nie chcąc uszkodzić systemów korzeniowych innych roślin rosnących na rabacie musiałem je wyciąć siekierą, przy tym powstało mi kilkanaście nowych, ukorzenionych sadzonek , które z braku chętnych wyrzuciłem na śmietnik.
Jałowca płożącego można bez problemu wykopać i przenieść na inne miejsce, jest to żywotna roślina, i dobrze podlana po przesadzeniu z pewnością będzie dalej pięknie rosła.
AGATKO- dziękuję za odwiedziny, kielichowca wonnego okrywałem do czasu jak rozpoczął kwitnienie, teraz, od kilku już lat go nie okrywam, dla pewności, na pędy przy ziemi narzucam trochę ściółki , robiąc mu kopczyk ( jak mają wykonane kopczyki róże).
Taki kopczyk jest w zupełności wystarczający, nawet, gdyby już wyrosłe pędy przemarzły, to z korzenia z pewnością wyrosną nowe pędy, na końcu których z pewnością pojawią się kwiaty, trochę później niż na już wyrosłych pędach, ale będą za to dłużej kwitły.
GOSIU- dziękuję za spacer po moim ogrodzie, miło mi powitać nowego uczestnika naszych przyszłych spotkań, niestety, na opłatkowe spotkanie nie wybieram się, ale w maju, jak zdrowie dopisze, to z pewnością się pojawią u Andrzeja.
Tych wymienianych przez Ciebie roślin, jest zdecydowanie więcej , zapraszam do oglądania dalszej prezentacji moich roślin, do wiosny zechcę pokazać co ciekawsze moje okazy.Dziękuję za ciepłe słowa o mojej pracy w ogrodzie.
Dzisiaj pokażę moje rośliny rosnące na rabacie "przy lesie), jest tam delikatny półcień, ( zwłaszcza gdy słonka jest nisko), powstała ona najpóźniej, dwa lata temu , stąd tam dużo na niej rośnie młodych roślin.
Z uwagi na to że prezentowane rośliny są młode nie będzie zdjęć starszych roślin.
PREZENTACJA ROŚLIN ROSNĄCYCH W OGRODZIE
Rośliny rosnące na rabacie "przy lesie"




























Jedynie, na warzywniku, rozluźniłem zgromadzoną tam ziemię poprzez kilkukrotne dodanie obornika popieczarkowego , z dużą zawartością odkwaszonego torfu.
GENIU- dziękuję za odwiedziny , za pochwały pod kątem mojej pracowitości, jak wiesz , lubię pracować w ogrodzie, jest to przyjemne zajęcie "starszego pana" na emeryturze i porządek w ogrodzie pozwala mi na zapanowanie nad całością ogrodu.
Ja też niewiele pokazuję aktualnego z ogrodu, rzadko do niego teraz zaglądam ( ok.2 razy na tydzień), gdyż staram się pomóc synowi w wykończeniu budowy jego domu mieszkalnego, tam, w domu mam centralne ogrzewanie i w cieple mogę spokojnie popracować, co w ogrodzie, przy takich temperaturach się teraz nie da.
D-M- dziękuję za odwiedziny, w moim przypadku , nie chcąc uszkodzić systemów korzeniowych innych roślin rosnących na rabacie musiałem je wyciąć siekierą, przy tym powstało mi kilkanaście nowych, ukorzenionych sadzonek , które z braku chętnych wyrzuciłem na śmietnik.
Jałowca płożącego można bez problemu wykopać i przenieść na inne miejsce, jest to żywotna roślina, i dobrze podlana po przesadzeniu z pewnością będzie dalej pięknie rosła.
AGATKO- dziękuję za odwiedziny, kielichowca wonnego okrywałem do czasu jak rozpoczął kwitnienie, teraz, od kilku już lat go nie okrywam, dla pewności, na pędy przy ziemi narzucam trochę ściółki , robiąc mu kopczyk ( jak mają wykonane kopczyki róże).
Taki kopczyk jest w zupełności wystarczający, nawet, gdyby już wyrosłe pędy przemarzły, to z korzenia z pewnością wyrosną nowe pędy, na końcu których z pewnością pojawią się kwiaty, trochę później niż na już wyrosłych pędach, ale będą za to dłużej kwitły.
GOSIU- dziękuję za spacer po moim ogrodzie, miło mi powitać nowego uczestnika naszych przyszłych spotkań, niestety, na opłatkowe spotkanie nie wybieram się, ale w maju, jak zdrowie dopisze, to z pewnością się pojawią u Andrzeja.
Tych wymienianych przez Ciebie roślin, jest zdecydowanie więcej , zapraszam do oglądania dalszej prezentacji moich roślin, do wiosny zechcę pokazać co ciekawsze moje okazy.Dziękuję za ciepłe słowa o mojej pracy w ogrodzie.
Dzisiaj pokażę moje rośliny rosnące na rabacie "przy lesie), jest tam delikatny półcień, ( zwłaszcza gdy słonka jest nisko), powstała ona najpóźniej, dwa lata temu , stąd tam dużo na niej rośnie młodych roślin.
Z uwagi na to że prezentowane rośliny są młode nie będzie zdjęć starszych roślin.
PREZENTACJA ROŚLIN ROSNĄCYCH W OGRODZIE
Rośliny rosnące na rabacie "przy lesie"




























Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Ciekawa jestem dalszej części tej Prezentacji.
Już wiem, że w moim ogródku brak parzydła i żylistka. Do jakiej wysokości dorasta u Ciebie Tadeuszu ten ostatni? Myślę o krzewie, który mógłby przysłonić u mnie puszki z prądem
Już wiem, że w moim ogródku brak parzydła i żylistka. Do jakiej wysokości dorasta u Ciebie Tadeuszu ten ostatni? Myślę o krzewie, który mógłby przysłonić u mnie puszki z prądem

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 845
- Od: 24 sty 2011, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Witaj Tadziu!
Aż się mocno zdziwiłem,że wreszcie siedzisz w domu przy kaloryferach i ogrzewasz kości oczywiście nie stare,bo stare to moje kości,które zacząłem szanować już na początku sezonu cedując większość robót na Mirkę z mężem.Oczywiście nadal będę pomagał ale raczej przez doradztwo niż czynne tyranie przez cały dzień.
Pozdrowienia Edward
P.S.pozdrowienia dla Justynki
Aż się mocno zdziwiłem,że wreszcie siedzisz w domu przy kaloryferach i ogrzewasz kości oczywiście nie stare,bo stare to moje kości,które zacząłem szanować już na początku sezonu cedując większość robót na Mirkę z mężem.Oczywiście nadal będę pomagał ale raczej przez doradztwo niż czynne tyranie przez cały dzień.
Pozdrowienia Edward

P.S.pozdrowienia dla Justynki

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Witaj Tadeuszu
Ucieszyłam się bardzo z Twojej prezentacji,bo przybliża nam niektóre rośliny na tyle,że chcemy je mieć
Ja zapisałam już lespedezę i barbulę,bo chcę ubogacać jesienną szatę ogrodu.Donoszę Ci o mojej porażce z araukarią
Nie wiem,czy wiosną kupię ją znowu,czy kupię ten krzew(nie pamiętam w tej chwili,ale znajdę u Ciebie)który pomyliłeś z araukarią.Twój jest odporny na mrozy.



Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Wszystkie zdjęcia to parzydło? Wydaje mi się, że część pokazuje tawułkę białą... Sosnę Banksa mam, ale to maleństwo prawdziwe. Tak podziwiam tuję "zawsze złotą", a potem olśnienie- też ją mam
Rośnie w donicy na tarasie i świetnie się wybarwia. Ale sosny syberyjskiej już nie mam, a tak coś mi wpadła w oko ze względu na dłuuugie igiełki 


Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Wchodzę tu ciągle, zaglądam i podziwiam Twój ogród.
Jeszcze bardziej podziwiam te dokładne oznaczniki i to, że masz tak wszystko poukładane.
Jeszcze bardziej podziwiam te dokładne oznaczniki i to, że masz tak wszystko poukładane.
Mój koci raj-zapraszam...
pozdrawiam Danka
pozdrawiam Danka
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Dziękuję Tadku za odpowiedź. Rośliny przykryłam w weekend, bo u mnie już zima.
Okaże się, czy to jeszcze nie za wcześnie.
Twój ogród wcale buro o tej porze roku nie wygląda. Iglaki dodają mu kolorytu.
Piękny jest ten kielichowiec wonny. Czy kwiaty rzeczywiście pachną?
I czy to delikatna roślina?
Obejrzałam też kosodrzewinę i sosnę mungo. Obie chyba nie wyrastają zbyt wysoko?
A z której rośliny jesteś bardziej zadowolony? Planuję gdzieś blisko domu posadzić kosodrzewinę,
ale zobaczyłam Twoją sosnę mungo i jestem nią zachwycona!
Parzydło również jest na mojej "liście chciejstw". I tak jak Anecie wydaje mi się, że zaplątały się
zdjęcia tawułki.
Serdecznie pozdrawiam pracowitego Gospodarza!
Okaże się, czy to jeszcze nie za wcześnie.

Twój ogród wcale buro o tej porze roku nie wygląda. Iglaki dodają mu kolorytu.
Piękny jest ten kielichowiec wonny. Czy kwiaty rzeczywiście pachną?
I czy to delikatna roślina?
Obejrzałam też kosodrzewinę i sosnę mungo. Obie chyba nie wyrastają zbyt wysoko?
A z której rośliny jesteś bardziej zadowolony? Planuję gdzieś blisko domu posadzić kosodrzewinę,
ale zobaczyłam Twoją sosnę mungo i jestem nią zachwycona!
Parzydło również jest na mojej "liście chciejstw". I tak jak Anecie wydaje mi się, że zaplątały się
zdjęcia tawułki.

Serdecznie pozdrawiam pracowitego Gospodarza!

Pozdrawiam serdecznie
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Przyszłam pogratulować zwycięstwa w kategorii "Mistrz Wiedzy ogrodniczej"
Osobiście uważam zwycięstwo za w pełni zasłużone.
Gratuluję
Osobiście uważam zwycięstwo za w pełni zasłużone.
Gratuluję

Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki