W wężowym cz.2
-
ibizaa
- 1000p

- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: W wężowym cz.2
spokojnie Grażynko jestes wsród swoich - MY Cie rozumiemy i jak dla nas takie latanie z aparatem, czołganie sie po ziemi to przeciez codziennosc
nooo nawet jak juz mąż sie przyzwyczail to sasiedzi też sie przyzwyczaja... bo wiesz gdyby jednak sasiad np. siedział na dachu i hmm "przypadkowo" grzebał w kominie... mysle ze w tym przypadku Twoja gestwina nic nie pomoże

- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: W wężowym cz.2
Ale nigdy nic nie wiadomo.......
Dzięki
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
ibizaa
- 1000p

- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: W wężowym cz.2
eee to nie jest az tak źle...
nooo to teraz tylko sie modlić bys w przyszłości trafila tez na takich "normalnych" sasiadów jak my wszyscy tu na forum
Nie ma za co
Nie ma za co
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W wężowym cz.2
Witajcie kochani
Jak miło że goście mimo nieobecności gospodyni czują się swojsko w moim ogrodzie
Wczoraj już nie miałam siły odpisywac,ale czytając Wasze wpisy uśmiałam się że hej
Ja na szczście nie mam sąsiadów przez płot...gdzieś tam są,ale za daleko żeby bez lornetki widziec co ja w ogródku robię...
Ale nie powiem...sąsiedzi znowu nie są tacy,żeby lornetek nie mieli...przecież trzeba księdzu donosic co ich sąsiedzi robią...Więc sobie radzą,sprzętem się wspomagając
Ok...uciekam...Miłego dnia wszystkim życzę
Wczoraj już nie miałam siły odpisywac,ale czytając Wasze wpisy uśmiałam się że hej
Ja na szczście nie mam sąsiadów przez płot...gdzieś tam są,ale za daleko żeby bez lornetki widziec co ja w ogródku robię...
Ale nie powiem...sąsiedzi znowu nie są tacy,żeby lornetek nie mieli...przecież trzeba księdzu donosic co ich sąsiedzi robią...Więc sobie radzą,sprzętem się wspomagając
Ok...uciekam...Miłego dnia wszystkim życzę
-
ibizaa
- 1000p

- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: W wężowym cz.2
Trzeba sobie jakos umilac czas w te ciemne i zimne dni, a z miłym towarzystwem i bananem na buzi szybciej czas zleci do wiosny 
Re: W wężowym cz.2
To jest trochę koloru?


Re: W wężowym cz.2
Ja śmieję się mocno łzawiąc przy tym
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W wężowym cz.2
Spokojnie Siberciu...ja już herbatkę na uspokojenie serwuję...tylko kurcze zapomniałam z czego
A miłorząb liści już nie ma
A miłorząb liści już nie ma
Re: W wężowym cz.2
Z melisy
fantastyczna
z odrobinka miętowego listka szczególnie!
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W wężowym cz.2
Melisa już u mnie kaput...ale mięty ci u mnie dostatek...ale czy taka samomiętowa nie szkodzi...na humor przede wszystkim 
Re: W wężowym cz.2
Melisy nie zasuszyłaś?
Samomiętowa to może na mdłości z przejedzenia?
W sumie też pasuje 
Samomiętowa to może na mdłości z przejedzenia?
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W wężowym cz.2
Zasuszyłam melisę...resztę też...nawet bez pomocy miłorzębu
A tak poważnie...zasuszyłam wszystkie zioła(szałwię,tymianek,bazylię,oregano,melisę,hyzop,pietruszkę,koper,lubczyk) z mojego zielnika...zmieliłam razem z ostrą papryczką i teraz mam fajną przyprawę do "wszystkiego"
A tak poważnie...zasuszyłam wszystkie zioła(szałwię,tymianek,bazylię,oregano,melisę,hyzop,pietruszkę,koper,lubczyk) z mojego zielnika...zmieliłam razem z ostrą papryczką i teraz mam fajną przyprawę do "wszystkiego"
- alana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: W wężowym cz.2
Swojska melisa z własnej rabaty jest przepyszna. Zresztą mięta też ma działanie lekko uspokajające, nie tylko na żołądek. A suszycie owoce czarnego bzu? Wyśmienicie smakują z zielona herbatą i kawałkiem imbiru, git trio ;)
Ładne irysy, szkoda, że ich urodę możemy podziwiać tak krótko.
U mnie też cała kuchnia zajęta przez torebki, słoiki itp suszonymi ziołami ;)FRAGOLA pisze:A tak poważnie...zasuszyłam wszystkie zioła(szałwię,tymianek,bazylię,oregano,melisę,hyzop,pietruszkę,koper,lubczyk
Ładne irysy, szkoda, że ich urodę możemy podziwiać tak krótko.
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie







