
Aniu, jaka szkoda, ona jest wyjątkowej urody. Oj? ten porcelanowy róż. Na mojej filiżance jest zdjęcie róży o nazwie Rosa muscosa - Rosier moussena, też piękność. Szukałam jej jest, taka.

Jolu ta nazwa to taka nadana przez sprzedawcę.My myślimy(Nela i ja) ,że to Vanilla.Jest do dostania .pamelka pisze:Aniu zniosłabym chyba te gołe nóżki dla takiej pięknościChyba zacznę się rozglądać za Eskimo
Ale niestety będzie musiał polubić bo do towarzystwa dostał Stanwell Perpetual i muszą się sobą cieszyć.Maju masz rację,że jest piękny,odporny na mróz ale cholernik nie powtarzał no i jest już w innych rękach.Poza tym miał zdecydowanie za mało miejsca,nie lubi w pobliżu innych róż.