Oglądam w Waszych ogrodach wspomnienia z lata,wzmaga to tęsknotę za nowym sezonem,czekanie na efekty nowych nasadzeń.A ja chcę podzielić się z Wami moją porażką

Nie wiem czym zawiniłam(najpewniej małą wiedzą),ale na usprawiedliwienie powiem,że starałam się bardzo

Moja araukaria.Nie wiem czemu schowałam ją jeszcze na przechowanie.Liczę ,że odżyje

A taka była zieloniutka,A TAKA BYŁA DROGA

Prawdopodobnie postawiłam ją w zbyt nasłonecznionym stanowisku,doczytałam to,jak już zaczęła brązowieć.Na razie się zniechęciłam,ale na wiosną,kto wie...

Moje wieczorowe murowanie

Nierówność terenu wykorzystuję stawiając murki;mam już dwa z cegły i ten będzie trzeci.Planowałam to robić na spokojnie a wyszło,jak wyszło.Mężowi zostało zaprawy a że szkoda rzucić byle gdzie a taczki opróżnić trzeba,no więc czas zacząć murek.A było już prawie ciemno,więc jest,jaki jest;czyt.partacki

Wyciekającą zaprawę usunę,choćby dłutkiem i skończę a wtedy zrobię końcowe zdjęcie
-- 9 gru 2011, o 21:51 --
Przy murku widać pasek trawnika;o tyle powiększam rabatę.Oczywiście rośliny wysadzę,dosypię ziemi i podniosę rabatę.Martwię się jeszcze,co powiedzą sąsiedzi na moją nocną obecność w ogrodzie,podczas opadów śniegu z deszczem a póżniej jeszcze robienie zdjęć z lampą
