Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla

[ibizaa]

Ewo to tez masz je pierwszy rok, ze nie wiesz tak naprawde czy takie byc powinny??

A jak juz tak prosze o rady, to ma ktos z was floksa szydlastego???
Bo moj sadzony latem wyglada tak:
i tak
Na forum dowiedzialam sie ze powinny byc zimozielone, wiec jak myslicie jest jakas nadzieja aby z tych moich suchmielców cos odbilo od korzenia wiosna, czy juz sa stracone??? Oczywiscie tych sadzonek jest bardzo duzo i wiekszosc tak wyglada

[ewamaj66]

Tuje (różne) mam od kilku lat i tak się zachowują To wcale nie jest jednoznaczne z tym, że tak musi być. Niektóre rudzieją bardziej, inne mniej. Floksami się bardzo nie martw, powinny odbić wiosną. U mnie są bardziej zielone, ale też pewnie więcej wilgoci miały. Miewałam już takie, jak na Twoim pierwszym zdjęciu, nie zginęły.

[Zenia]

Także mam te tujowe kulki i wyglądają jak u ciebie. Z tym tylko że moje są większe i na zimę je lekko obwiązuję. . Gdy tego nie robiłam zalegający długo na nich śnieg deformował moje kulki.

[Cynthia]

Moje tuje niektóre jeszcze zielone ale większość zbrązowiała lub zrudziała. Stopień zmiany koloru chyba zależy od odmiany.
Floksiki wyglądają jakby przysychały. Może podlej je troszkę bo to jednak zimozielone roślinki, mrozów jeszcze nie ma i pewnie potrzebują wody

[AGNESS]

Elizo nie martw się kulkami, iglaczki zawsze trochę zmieniają barwę na zimę, nie są tak soczyście zielone jak latem.....to normalne.....
Z floksem moze być trochę większy problem, on jest faktycznie zimozielony, zawsze jest troszkę gałązek uschniętych do wycięcia wiosną ....pierwsza sadzonka widać, ze żyje, druga niestety wygląda zdecydowanie gorzej .....ale nie przejmuj się, bo bardzo mozliwe, ze po podcięciu wiosna ładnie odbije.....dobrze, ze popadał troszkę deszczyk, to podlał te nasze spragnione wody biedoty....

[ibizaa]

Dziewczyny bardzo dziekuje za komentarze bo z lubym myslelismy ze one usychaja, poniewaz u nas jest piach i stwierdzilismy ze to je tak dobilo i bedzie koniec z nimi.
Floksy tak samo rosna na piachu..., ale w tym przypadku mogło sie jakos temu zapobiec podlewajac je jak nie bylo deszczu, a ja to zrobilam dopiero w zeszłym tygodniu, bo wtedy czasu bylo troche wiecej... jak bym tam mieszkala to odpowiednio bym je dopiescila a takto trzeba sie prosic by podlali cokolwiek na tygodniu noo a przez ostatnie 2 dni to juz je porzadnie deszcz podlal, wiec mam nadzieje ze nawet te najwieksze sucholce jakos odbija wiosna, tak jak mowiłyscie.
A jeszcze tutaj Zenia wspomniala o obwiazywaniu ich... czy to konieczne??? Zeniu bardzo te kulki Ci sie zdeformowały? wróciły potem do swojego okraglego kształtu czy nie? bo ja to zupelny laik jestem i luby tez nie mielismy wczesniej ozdobnych drzewek wiec nie wiem co i jak z nimi robic na zime... chyba będę musiala wiecej poczytac

[Zenia]

Nie jest to konieczne, zwłaszcza jak się ma kuleczki... . Moja, zwłaszcza jedna to już kuuula.. . Oj ta się zdeformowała na placka. , no prawie. . Owszem wróciła do pierwotnego kształtu ale trochę to trwało. Twoje jak jeszcze są małe to nie musisz. ;:78

[elsi]

Elizo - "tujki" zmieniają kolor jesienią, brunatnieją, wiosną robią się znów zieloniutkie.
Przed zimą potrzebują sporo wilgoci, ponieważ po zamarznięciu ziemi nie mogą jej pobrać.
a będąc zimozielone (nie zdrewniałe) tracą wilgoć z igiełek - nie wymarzają tylko wysychają.
Trzeba więc zadbać, aby były dobrze napojone przed nastaniem większych mrozów.
Wiesz, ja jestem teściową i bardzo się cieszę, gdy przyjeżdżają dzieci: na święta, na urlop, na weekend.
W domu nie jest ciasno, ale gdyby któreś zamieszkało na stałe i chciało wprowadzać swoje "rządy",
to chyba od razu byłoby pole do ewentualnych konfliktów.
Lepiej więc mieszkać, choćby za miedzą, ale osobno.
Znam rodziny, które mieszkają razem i bardzo sobie to chwalą, ale to chyba kwestia dobrania się.
Można spróbować, zobaczyć, jak to wypadnie w praktyce,
ale jakby coś było nie tak, to lepiej nie przeciągć tego, aby nie stracić do siebie szacunku.
Dobrze, że teściowa nie zajmuje się ogrodem, bo wyobrażasz sobie coby było, gdyby miała inną koncepcję???

[ibizaa]

Zenia to dobrze ze nie musze bo zdecydowanie nie chcialoby mi sie w taka zimnice przy nich jeszcze grzebac

elsino to sie ciesze, ze z nimi wszystko wporzadku, a w takim razie jeszcze sie podleje je w weekend aby miały dosc mokro
Juz komus to mowilam ze najlepiej spotykac sie w niedziele na obiedzie czy wlasnie na swieta bo wszyscy sa spragnieni swojego towarzystwa i nie ma powodów do klotni, a na codzien mieszkajac ze soba to nie ma takiej opcji by nie bylo klotni.

Heheh noo i tu ma duuuzy plus ze ona nie lubi grzebac w ziemi i zajmowac sie roslinami , bo jak by bylo jak piszesz too ojjjcc musialabym naprawde uzbroic sie w cierpliwosc nad cierpliwosciami by doczekac czasu kiedy to bym miala "wlasny" ogrod a takto przynajmniej do tego czasu moge sobie gmyrac w ziemi bez sporow na szczescie

[hala67]

Witaj Elizo , przychodzę do Ciebie z rewizytą, choć przyznać się muszę, że po cichutku nie raz podglądałam Twój ogródek. Masz piękne kolekcje tulipanów, narcyzów, lilii, mieczyków... Wszystko takie śliczne, zadbane i pomysłowo posadzone. A jeszcze ten porządek aby odmiany się nie pomieszały, wszystko w koszyczkach, w torebeczkach. Wielkie brawa
Posadziłaś jesienią ogromną ilość cebul. Będzie co wiosną u Ciebie podziwiać.

[ibizaa]

ooo czesc Halinko, noo to ciesze sie ze jednak postanowilas sie wpisac dziekuje za te mile slowa... poki co staram sie jak moge utrzymac porzadek bo mam na to czas, mam nadzieje ze jak przybeda juz typowo obowiazki domowe to starczy mi sil na to by dbać o to wszystko jak do tej pory

Noo i zapraszam czesciej, nie tylko po "cichaczu"

[ibizaa]

Nie pokazywalam zdjec jak ogrod wyglada jesienia, bo wlasciwie swieci w nim pustka...dlatego juz sie wiosny doczekac nie moge
noo i brakło trochu igliwa by przykryc do konca rabatke, a nie chcialo mi sie isc do lasku nazrywac wiecej moze nic nie bedzie liliom

A tu roslinki ktore dostalam od znajomego ktory ma szkolke..., nawet nie pamietam ich nazw, jakos tak malo co mnie interesuja

a tu jakas trawka, powinna byc taka fajna kuleczka, ale wczesniej zostala zdeptana moze jeszcze sie "wyrobi"

i kolejna jakas... ale ta mniej mi sie podoba

jeszcze jeden... to chyba berberys??


-- 6 gru 2011, o 22:14 --

a miałam jeszcze kiedys pokazac szklarnie ktora tata mi zrobil... na razie szkielet, wiosna nałożymy folie

tutaj z balkonu widok na nia...


i moj kompostownik, ktory sprawilam sobie we wrzesniu...

w zeszły weekend wydłubalam z dołu to co tam nawrzucalam i dalam znow na gore, poniewaz wczesniej tak udeptalam wszystko, ze okazalo sie iz mi tam pleśn sie zrobila no i strasznie sucho bylo, ehhh nauczka na później ze nie wolno deptac bo wtedy nie ma przepływu powietrza jak wszystko bedzie tak scisniete

[hala67]

...to jest trzmielina... bardzo ją lubię, jest niezawodna

[ibizaa]

posadzilam bo posadzilam... ale jakos wcale nie chwycila mnie za pikawke , a wywalic szkoda, nawet jak sie dostało z dobroci serca, wiec posadzilam...

[hala67]

A może posadź ją przy jakimś nieciekawym drzewie, murze. Pięknie Ci zacznie piąć się w górę. Albo uformuj ją w kulę. Warto tą roślinkę mieć. Ma pięknie przebarwiające się liście.