Natalio - dziękuję za odwiedziny
Madzik - moje storczyki cz. 2
- madzik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1345
- Od: 27 gru 2007, o 09:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Madzik - moje storczyki cz. 2
Dokładnie Dorotko - miałam nawet podejrzenia, że po prostu złą fiszkę wsadzili
Ma zaledwie dwa liście, niespecjalnie duże, a do tego jest chora, więc są strasznie pokancerowane
.
Natalio - dziękuję za odwiedziny
Zdjęcia robi moja druga połowa. A storczyki kupowałam w różnych miejscach - od wystaw, przez ebay, po importy, nawet z Ameryki Południowej 
Natalio - dziękuję za odwiedziny
- dorotakol
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1551
- Od: 30 maja 2009, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Madzik - moje storczyki cz. 2
Moja też chorowała, ale chyba udało się jej przypadłościom zażegnać
i ma tak ogromne liście, że nie może stać na parapecie. Przy takich liściach kwiatek wydaje się bardzo mikry
Może spróbuj opryskać ją 2x Topsinem potem Bravo, a na końcu kuracja zapobiegająca co kwartał moczenie w Previkurze
Wiem, że to może za dużo chemii, ale bardzo bałam się ją stracić, nie ze względu na mikre kwiaty, ale na jej urzekający zapach
Może spróbuj opryskać ją 2x Topsinem potem Bravo, a na końcu kuracja zapobiegająca co kwartał moczenie w Previkurze
Wiem, że to może za dużo chemii, ale bardzo bałam się ją stracić, nie ze względu na mikre kwiaty, ale na jej urzekający zapach
Pozdrawiam Dorota!
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
- madzik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1345
- Od: 27 gru 2007, o 09:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Madzik - moje storczyki cz. 2
- dorotakol
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1551
- Od: 30 maja 2009, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Madzik - moje storczyki cz. 2
Szkoda, ja mam nadzieję, że Ci się uda 
Pozdrawiam Dorota!
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
- madzik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1345
- Od: 27 gru 2007, o 09:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Madzik - moje storczyki cz. 2
Dzięki Dorotko za kciuki, przydadzą się
. Wygląda okropnie, ale jakoś się trzyma - widać silna roślina 
-
Lana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Madzik - moje storczyki cz. 2
Madziu mam nadzieję, że chodzi o mnie
. Zatem dziękuję bardzo, kwiatuszki cudne i zdjęcie także
. Jest się czym zachwycać
.
Re: Madzik - moje storczyki cz. 2
Gratuluję pięknych kwitnień
Szczególnie podoba mi się Sophronitis cernua. Pierwszy raz kwitnącą roślinę zobaczyłam na łódzkiej wystawie. Nie dało się o niej zapomnieć. Przy pierwszej nadarzającej się okazji była moja
Ładnie się zaaklimatyzowała. Mam nadzieję, że kiedyś zakwitnie tak pięknie jak Twoja. Umiarkowane warunki, które mam w domu powinny jej się podobać.
- madzik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1345
- Od: 27 gru 2007, o 09:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Madzik - moje storczyki cz. 2
Lauro - i tego Ci życzę, żeby Sophronitis cernua jak najszybciej uszczęśliwił Cię swoimi uroczymi kwiatuszkami
Zakwitło następne Pahopedilum. W zeszłym roku były 3 pędy, w tym są dwa, ale póki co, kwiatek jeden i jeden pąk.

Tutaj "nowy" na rodzinnej fotce z "farbowanym Kingiem Arthurem", zdjęcie z serii ZNAJDŹ 10 RÓŻNIC

Restrepia dodsonii:


Zakwitło następne Pahopedilum. W zeszłym roku były 3 pędy, w tym są dwa, ale póki co, kwiatek jeden i jeden pąk.

Tutaj "nowy" na rodzinnej fotce z "farbowanym Kingiem Arthurem", zdjęcie z serii ZNAJDŹ 10 RÓŻNIC

Restrepia dodsonii:


-
Lana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Madzik - moje storczyki cz. 2
Witaj Madziu
. Twoje Paphiopedila są jak bursztynowe cudeńka, aż chce się mieć w domu takie same
. Dla mnie jednak prawdziwą wisienką na torcie jest oczywiście Restepia
, prawie mam właśnie takie odczucia
.
- madzik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1345
- Od: 27 gru 2007, o 09:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Madzik - moje storczyki cz. 2
A co stoi na przeszkodzie, Lucynko?Lana pisze:Witaj Madziu. Twoje Paphiopedila są jak bursztynowe cudeńka, aż chce się mieć w domu takie same
.
A tak poważnie, to mało problematyczne rośliny - czasem tylko podlewasz i czekasz aż zakwitną....
Jak też uwielbiam te "wisienki"
Re: Madzik - moje storczyki cz. 2
Ale cudo 
- Henrykbb
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1659
- Od: 28 lut 2010, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Madzik - moje storczyki cz. 2
Ha,żeby to było takie proste!Wszak już starożytni mawiali,że diabeł tkwi w szczegółach....czasem tylko podlewasz i czekasz aż zakwitną....
Ja mam jednego sabotka i nie tylko go podlewam i co?Kwitł ponad rok temu i nawet to nie była moja zasługa!
Co do fotek to tylko jedna uwaga.Stanowczo ich za mało.
- madzik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1345
- Od: 27 gru 2007, o 09:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Madzik - moje storczyki cz. 2
Henryku - nie napisałam przecież jak długo trzeba czekać...Henrykbb pisze:Ha,żeby to było takie proste!Wszak już starożytni mawiali,że diabeł tkwi w szczegółach....czasem tylko podlewasz i czekasz aż zakwitną....![]()
Ja mam jednego sabotka i nie tylko go podlewam i co?Kwitł ponad rok temu i nawet to nie była moja zasługa!![]()
Postaram się poprawić...jak tylko jakieś obiekty będąHenrykbb pisze:Co do fotek to tylko jedna uwaga.Stanowczo ich za mało.
Filigranowa27 - dziękuję :P
Re: Madzik - moje storczyki cz. 2
Madziu, zajrzałam tu i nie żałuję
Restrepia dodsonii bezkonkurencyjna
Co nie znaczy, że będę jej szukać dla siebie.
Takie maleństwa perełeczki najchętniej oglądam u innych
Ja chyba nie miałabym cierpliwości doglądać...
Sabotki wyglądają prawie jak bliźniaki z różnicą w nakrapianym deseniu. Jednak mów co chcesz - i tak są wspaniałe
A w parze jeszcze bardziej efektowne
Restrepia dodsonii bezkonkurencyjna
Takie maleństwa perełeczki najchętniej oglądam u innych
Ja chyba nie miałabym cierpliwości doglądać...
Sabotki wyglądają prawie jak bliźniaki z różnicą w nakrapianym deseniu. Jednak mów co chcesz - i tak są wspaniałe
A w parze jeszcze bardziej efektowne
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- madzik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1345
- Od: 27 gru 2007, o 09:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Madzik - moje storczyki cz. 2
Dawno mnie tu nie było....
Zniechęciłam się bardzo po tym, co nastąpiło, jak choroba zaatakowała moją kolekcję i zostały z niej dogorywające niedobitki. Niespecjalnie nawet chciało mi się dbać o to, co pozostało. Ze wstydem przyznaję, że zrzucony przez koty i wywalony z doniczki Psychopsis stał goły bez podłoża w doniczce co najmniej rok, bo nie miałam natchnienia, żeby go posadzić, a inne też lepiej nie miały... Zmobilizowałam się dopiero niedawno kiedy najpierw Asia - Art podarowała mi Phal. equestris (notabene wnuczek mojego, dawno umarłego
), a niedługo potem dostałam od Lucynki - Lany keiki Phal.lueddemaniany. Stwierdziłam, ze o rośliny trzeba w końcu zadbać. Poprzesadzałam większość storczyków, dałam spokój tylko trzem z pąkami.
Zaczęłam regularnie podlewać (z tym też różnie bywało - przeważnie stały mocno przesuszone)i zaglądać do nich i sprawia mi to teraz autentyczną radość, tym bardziej, że widzę jak rośliny pozytywnie reagują na moje zabiegi. Mam mnóstwo młodych grubych korzonków
Psychopsis o dziwo przeżył, a posadzony wypuszcza piękne korzonki, a psb bardzo urosły.
Odważyłam się nawet kupić nowe rośliny z nadzieją, ze będzie dobrze. To dzięki Wam, Asiu i Lucynko, wróciłam do "życia"
Oto nowości:
Haraella retrocalla - przyszła z pączkiem i keiki na starym pędzie


Chiloschista sp. Burma - miała być wprawdzie parishii, ale nie robi mi większej różnicy, bo i tak innej nie mam. Roślinka z całą "miotłą" korzeni. Nie widać tego na zdjęciu, ale listki wyrastają z góry korzeni.

V. lamellata x Asca. Pralor - W sumie trzy rośliny, na jednej wychodzi pęd

No i na koniec jedna z moich starych roślin - Phal. equestris var. aurea

Zniechęciłam się bardzo po tym, co nastąpiło, jak choroba zaatakowała moją kolekcję i zostały z niej dogorywające niedobitki. Niespecjalnie nawet chciało mi się dbać o to, co pozostało. Ze wstydem przyznaję, że zrzucony przez koty i wywalony z doniczki Psychopsis stał goły bez podłoża w doniczce co najmniej rok, bo nie miałam natchnienia, żeby go posadzić, a inne też lepiej nie miały... Zmobilizowałam się dopiero niedawno kiedy najpierw Asia - Art podarowała mi Phal. equestris (notabene wnuczek mojego, dawno umarłego
Zaczęłam regularnie podlewać (z tym też różnie bywało - przeważnie stały mocno przesuszone)i zaglądać do nich i sprawia mi to teraz autentyczną radość, tym bardziej, że widzę jak rośliny pozytywnie reagują na moje zabiegi. Mam mnóstwo młodych grubych korzonków
Odważyłam się nawet kupić nowe rośliny z nadzieją, ze będzie dobrze. To dzięki Wam, Asiu i Lucynko, wróciłam do "życia"
Oto nowości:
Haraella retrocalla - przyszła z pączkiem i keiki na starym pędzie


Chiloschista sp. Burma - miała być wprawdzie parishii, ale nie robi mi większej różnicy, bo i tak innej nie mam. Roślinka z całą "miotłą" korzeni. Nie widać tego na zdjęciu, ale listki wyrastają z góry korzeni.

V. lamellata x Asca. Pralor - W sumie trzy rośliny, na jednej wychodzi pęd

No i na koniec jedna z moich starych roślin - Phal. equestris var. aurea





