Dorotko ja też nie potrafię wybrać, która najbardziej mi się podoba....mam taki, które podobają mi się wyjątkowo , ale jest ich całkiem sporo
W ,,cebulach,, jest faktycznie mnóstwo pomyłek. Zamówiłam np 4 odmiany szachownic, dostałam tylko 2.....a i w liliowcach i liliach też były pomyłki....więc nie będę więcej ryzykować,. Widzę, że masz podobne wrażenia z zakupów u nich....
Dorotko Muscadet naprawdę jest niesamowita, ogromne, piękne kwiaty niesamowity zapach....jedynie ich wadą jest to, że w czasie deszczu bardzo się brudzą pyłkiem....co widać na fotkach...
Na tle zieleni piszesz......on rośnie na tle zieleni.....tylko ta zieleń jeszcze mała

Tam są posadzone iglaki, ale dwuletnie, więc lilie na razie nad nimi górują
Tadku z tymi nornicami i im podobnymi paskudami to prawdziwe utrapienie....ja na szczęście nie mam z nimi problemu, moje kociaczki pięknie się sprawują

Obfite deszcze w tym roku też nie pozwoliły liliom pokazać ich całego piękna....mam nadzieję, że w przyszłym roku nasze ulubienice trafią na lepszą pogodę.
U mnie lilie rosną w zwykłej ziemi ogrodowej i są obficie obsypane korą, która rozkładając się fajnie zakwasza ziemię.
Geniu u ciebie ciężka glina a lilijki tego nie lubią , więc to bardzo prawdopodobne, że gniły....Teraz masz piękną wzniesioną rabatę, powinno być im świetnie
Lucynko, prawda ? Dobrze, że mamy kolorowe wspomnienia, łatwiej zimę przetrwamy
Elizo , ja również bardzo ją lubię....a ten zapach....niesie się daaaleko
Wandziu i cudnie się rozrasta w piękne kępy, mogę ci wysłać cebulę wiosną
Joluś....ja myślę, że chyba raczej to tęsknota za pięknymi kwitnącymi drzewami wiśni i jabłoni wiosną
