
Ogródkowe rozmaitości cz.6
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Jako że mój ogród staje się coraz bardziej różany, zaznaczam sobie ten twój wąteczek do regularengo oglądania. Ogromnie lubię fotki róż z dalszej perspektywy, zwłaszcza z towarzyszącymi im bylinami. To jest to.

- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Ania nie pozostaje mi nic innego ,jak zobaczyć jak ci naklejanki wyszły...Pewnie ładnie
Martuś warto nieraz po ogródkach różnych pochodzić ...,niebieski czy fioletowy kolor moim skromnym zdaniem pasuje do wszelkich połączeń...może duży kontrast ,ale poszczególne rośliny bardziej widoczne ...
Clematis durandii bardziej do granatu bym porównała...ale wiadomo zdjęcia nieraz przekłamują...A ,że kocham niebieski wciskam go gdzie mogę...
O np...tutaj bardziej przypomina niebieski...




Majka Westerland powtarzała ,ale po dłuższej przerwie...susza chyba przeszkodziła w ciągłym kwitnieniu...
Izka nie dziwię Ci się ,że zdecydowałaś się na konkretne miejsca dla róż...temperatura znośna...można jeszcze działać ...Moje róże też znalazły swoje miejsce ,ale główny dól jest przygotowany ... i czeka na parę spóźnionych sztuk...
Renatko cieszę się ,że się podoba...
Iwcia Westerland u mnie przycięty był do gruntu...taka zima ...ale taki niziutki u mnie nie jest...
Najmniej 1 m trzeba liczyć...Ona chyba nie potrafi być mała i kompaktowa...
Majka Aloha jest bardzo zdrowa ,jej liście są grube błyszczące...i odporna jest ...ale niestety nie na mrozy...co roku muszę ją do połowy ścinać...Ale przecież liczymy na lekką zimę...
Trzeba wziąć jedno pod uwage ,u mnie ma mało miejsca i w glebie i wokół...to pewnie nie daje jej wyrosnąć na wielką różę...
Obrazek z motylkami
Grażynko ,Majka Nostalgia może się podobać...i są osoby ,które uwielbiają takie zestawienie kolorów...jednym słowem każdy ma w swoim ogrodzie takie co mu najbardziej pasują...i dobrze się z nimi czują
Porównanie soku malinowego ze śmietaną... trafne...
Jadziu też dałam Tosi róże ,ale nie takie które bym nie chciała ,ale kiepsko u mnie rosły z braku słońca ,albo małej przestrzeni...Ale wiadomo u Ciebie też mało miejsca ,a u Tosi wszystko pięknie rośnie...
Może się uda wykopać dziurę na clematis...kamienie wybrać...
U mnie niektóre miejsca na sadzenia odzyskane poprzez wykopywanie betonowych wylewek ...pozostałościach po budowie...Spróbuj...
Dorotko ciesze się ,że zawitałaś...
RU mając więcej słońca na pewno pokaże sie z tej najlepszej strony...zresztą dotyczy to wszystkich róż...w słońcu w największej spiekocie padają,ale największy wigor wykazują...
Basiu Rosarium Uetersen ma to do siebie ,że róż jakim dysponuje nie blednie ,utrzymuje się przez długi czas aż do zwiędnięcia...Taka stara ,sprawdzona weteranka ,która w ogrodach różanych miejsce winna znaleźć...
Wandziu witam i zapraszam pasjonatkę różaną...dobrze ,że w naszych ogrodach można spotkać coraz więcej różanych krzaków...zbliżamy się do naczelnego miejsce wśród fascynatów ...całej Europy
A to dobrze wróży...

Martuś warto nieraz po ogródkach różnych pochodzić ...,niebieski czy fioletowy kolor moim skromnym zdaniem pasuje do wszelkich połączeń...może duży kontrast ,ale poszczególne rośliny bardziej widoczne ...

Clematis durandii bardziej do granatu bym porównała...ale wiadomo zdjęcia nieraz przekłamują...A ,że kocham niebieski wciskam go gdzie mogę...

O np...tutaj bardziej przypomina niebieski...




Majka Westerland powtarzała ,ale po dłuższej przerwie...susza chyba przeszkodziła w ciągłym kwitnieniu...

Izka nie dziwię Ci się ,że zdecydowałaś się na konkretne miejsca dla róż...temperatura znośna...można jeszcze działać ...Moje róże też znalazły swoje miejsce ,ale główny dól jest przygotowany ... i czeka na parę spóźnionych sztuk...

Renatko cieszę się ,że się podoba...

Iwcia Westerland u mnie przycięty był do gruntu...taka zima ...ale taki niziutki u mnie nie jest...
Najmniej 1 m trzeba liczyć...Ona chyba nie potrafi być mała i kompaktowa...

Majka Aloha jest bardzo zdrowa ,jej liście są grube błyszczące...i odporna jest ...ale niestety nie na mrozy...co roku muszę ją do połowy ścinać...Ale przecież liczymy na lekką zimę...

Trzeba wziąć jedno pod uwage ,u mnie ma mało miejsca i w glebie i wokół...to pewnie nie daje jej wyrosnąć na wielką różę...
Obrazek z motylkami

Grażynko ,Majka Nostalgia może się podobać...i są osoby ,które uwielbiają takie zestawienie kolorów...jednym słowem każdy ma w swoim ogrodzie takie co mu najbardziej pasują...i dobrze się z nimi czują


Jadziu też dałam Tosi róże ,ale nie takie które bym nie chciała ,ale kiepsko u mnie rosły z braku słońca ,albo małej przestrzeni...Ale wiadomo u Ciebie też mało miejsca ,a u Tosi wszystko pięknie rośnie...
Może się uda wykopać dziurę na clematis...kamienie wybrać...
U mnie niektóre miejsca na sadzenia odzyskane poprzez wykopywanie betonowych wylewek ...pozostałościach po budowie...Spróbuj...

Dorotko ciesze się ,że zawitałaś...

Basiu Rosarium Uetersen ma to do siebie ,że róż jakim dysponuje nie blednie ,utrzymuje się przez długi czas aż do zwiędnięcia...Taka stara ,sprawdzona weteranka ,która w ogrodach różanych miejsce winna znaleźć...
Wandziu witam i zapraszam pasjonatkę różaną...dobrze ,że w naszych ogrodach można spotkać coraz więcej różanych krzaków...zbliżamy się do naczelnego miejsce wśród fascynatów ...całej Europy
A to dobrze wróży...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
To już nie fascynaci a maniacy różani są na tym forum.....
Myślałam że odporna jestem i co......lepiej nie mówić.....
Aż strach pomyśleć co to będzie za kilka lat.....

Myślałam że odporna jestem i co......lepiej nie mówić.....
Aż strach pomyśleć co to będzie za kilka lat.....

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Niestety nie da rady Nelka , bo pod spodem jest mur i boję sie tego ruszyć . Dlatego tez moja altanka stoi na betonowym podwyższeniu . Baliśmy sie ,ze moze wszystko runąć a to jeszcze przedwojenne . Wiesz jak wtedy budowali . Beton jak skała nawet próbowaliśmy pikrować ,ale tylko wiertarką udarową i nic tylko małe kawałki się odczepiały . Dlatego daliśmy spokój i wysypałam kamieniami ścieżkę .
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Grażka nie ma chyba takie osoby co by zakosztowała piękna różanego i nie wsiąkła...
Z biegiem czasu emocje już nie takie jak na początku przygody ...,potem już degustacja małymi łyczkami o bardziej wyrafinowanym smaczku
Jadzia ingerencja młotem pneumatycznym ,to juz nie żarty...moje betony w ziemi dało się podważać i rozkruszać ,siekierą , majzlem i łomem...Takie narzędzia w sam raz dla delikatnej kobieciny...
Trzeba pomyśleć o innym miejscu...Ja już mam każdy cm zajęty ...oprócz trawnika...
Trochę fioletu...Rhapsody in Blue,róża sięgająca 1,2m ,niespotykana barwa,ale chorująca na czarną plamistość,trzeba o tym problemie wcześnie pomyśleć i profilaktycznie opryskać mlekiem ,skrzypem ,a nie zaszkodzi odrobina Miedzianu...







Jadzia ingerencja młotem pneumatycznym ,to juz nie żarty...moje betony w ziemi dało się podważać i rozkruszać ,siekierą , majzlem i łomem...Takie narzędzia w sam raz dla delikatnej kobieciny...

Trzeba pomyśleć o innym miejscu...Ja już mam każdy cm zajęty ...oprócz trawnika...

Trochę fioletu...Rhapsody in Blue,róża sięgająca 1,2m ,niespotykana barwa,ale chorująca na czarną plamistość,trzeba o tym problemie wcześnie pomyśleć i profilaktycznie opryskać mlekiem ,skrzypem ,a nie zaszkodzi odrobina Miedzianu...





Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Nala,

Ślinka mi cieknie jak psu.... ach..., Aloha będzie, teraz ta fioletowa piękność, może sobie jednak przetłumaczę, że ona choruje, a ja muszę mieć same zdrowe ... akurat mi się to uda..

Dziękuje za informacje o Aloszce. Wiesz jak będzie mi odmarzać, to będzie niska parkowa, a nie pnąca. No i dobrze.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Piękne połączenie Rapsody i różowej różyczki . Przecież jesteśmy" kruchymi "kobietkami Nelka stworzonymi do łomu , młotka oraz łopaty i nie tylko
U mnie ma jako dodatek białą Virgo i zastanawiam sie nad różem hmmmmmm ,bo ładnie wygląda

- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Świeżo rozwinięty kwiat Rhapsody in Blue to jest miłość od pierwszego wejrzenia. Bardzo mnie poruszył ten fiolet. Doczytałam że zmienia barwę w trakcie kwitnienia, że w cieniu inny ma kolor, w słońcu inny. No i masz babo placek. Szukać i rozczarować się?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Pysznie, motyle jak za... dawnych? czasów!!! Nelu, stanowczo nas zaniedbujesz... czuję niedosyt Twojego ogrodu i Twojej obecności...
Aniu Zielona, posadzona jesienią, więc pooglądamy u mnie i decyzja będzie łatwiejsza...
Aniu Zielona, posadzona jesienią, więc pooglądamy u mnie i decyzja będzie łatwiejsza...
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
U mnie sadzona latem zdążyła zakwitnąć jeszcze cała kiścią kwiatów i podoba mi sie nawet jak przekwita. Wtedy robi sie taka bardziej...popielata 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Nelu, napisałam już u siebie, ale powtórzę jeszcze raz. Oczarował mnie twój ogród dogłębnie, że tak powiem. Wrzuciłam sobie na pulpit twój poprzedni wątek i czytam po parę stroniczek, bo nie sposób przejrzeć od razu całości. Dawkuję sobie tę przyjemność, żeby wystarczyło mi na dłużej. Mnóstwo się przy tym uczę.
Jak przez mgłę przypominam sobie, że kiedyś chyba cię już odwiedziłam, może z rok temu, potem ty przyszłaś do mnie, no i jakoś się wzajmenie zagubiłyśmy. A teraz ogromnie żałuję, że nie zaglądałam do ciebie regularnie. Tyle tutaj wiedzy, pożytecznych informacji, wspaniałych ujęć, cunych zestawów. Cały ogród żyje różnorodnymi barwami, rośliny wzajmnie się przeplatają, tworząc malowniczy obraz. Stworzyłaś Nelu coś przepięknego. Nie należę do tych osób, co to ochy i achy, ale w tym przypadku nie mogę się jednak powstrzymać, by nie wyrazić ci mojego uznania.
Po prostu krótko mówiąc: fajnie, że tu jesteś.

Jak przez mgłę przypominam sobie, że kiedyś chyba cię już odwiedziłam, może z rok temu, potem ty przyszłaś do mnie, no i jakoś się wzajmenie zagubiłyśmy. A teraz ogromnie żałuję, że nie zaglądałam do ciebie regularnie. Tyle tutaj wiedzy, pożytecznych informacji, wspaniałych ujęć, cunych zestawów. Cały ogród żyje różnorodnymi barwami, rośliny wzajmnie się przeplatają, tworząc malowniczy obraz. Stworzyłaś Nelu coś przepięknego. Nie należę do tych osób, co to ochy i achy, ale w tym przypadku nie mogę się jednak powstrzymać, by nie wyrazić ci mojego uznania.
Po prostu krótko mówiąc: fajnie, że tu jesteś.

- roots23
- 500p
- Posty: 790
- Od: 23 sie 2010, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa/Myślenic
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
ta róża ciemno fioletowa boska!!!!! muszę ją mieć
Pozdrawiam wszystkich ogrodników Renata 

Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Nelu, rzecz postanowiona! Będą mi się pięły wszędzie po różach powojniki! Niebieskie i granatowe przy pomarańczowych, różowe i takie tam różowawo-białe przy różowych różach! Taki gąszcz, plątanina mi się marzy...Przez Ciebie!
Ja nawet sporo jednych i drugich (powojników) mam, jak się tak zastanowiłam...Tylko trochę boję się ich przesadzać...Kiedy najlepiej, wiosną? Wiesz?


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Nelu i znowu mnie oczarował Twój Ogród. Brak mi słów - ale Wandzia już wszystko napisała 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Marta z tego co mi podpowiedzieli na forum to najlepiej przesadzać wiosną, pewnie dlatego żeby nie zmarzły w zimie.
Nela ten fiolet Rhapsody jest boski, jak moja będzie miała taki kolor to wszystko odwołuję co o niej pisałam. A w zestawieniu z różem jest idealna. Moja dostała do towarzystwa Dames De Chenonceau i jakieś białe lilie ale nie pamiętam jakie.

Nela ten fiolet Rhapsody jest boski, jak moja będzie miała taki kolor to wszystko odwołuję co o niej pisałam. A w zestawieniu z różem jest idealna. Moja dostała do towarzystwa Dames De Chenonceau i jakieś białe lilie ale nie pamiętam jakie.
