MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w ogrodach. CZ I

[Ogrodnik88]

A jakbym zrobił im ul,domek to na wiosnę zasiedliłyby się?

[sylwekw]

A jakbym zrobił im ul,domek to na wiosnę zasiedliłyby się?

A czy poczytałeś ten wątek od początku?

Mam nadzieję, że nie liczysz, że ktoś od nowa powtórzy wszystko co już było napisane na wielu stronach tego wątku?

[Ogrodnik88]

Przeczytałem ale nie pisze nic o tym czy mogą zasiedlić się wszędzie czy musi być jakaś określona okolica itp.

[zaqwas2]

Na pewno zasiedlą wszystkie tereny na których znajdą "coś do jedzenia i miejsce do spania"

[kamcio]

Ja w tym roku również chciałem zacząć przygodę z murarką i ale niestety ze słabym skutkiem. Przygotowałem im 10 domków, rozmieściłem w różnych częściach różnych działek(pożywienia miały mnóstwo) i niestety tylko 2 rurki znalazłem zaklejone, liczyłem na lepszy efekt no ale nie można się załamywać Mam nadzieję, że w kolejnym roku apartamenty mojej budowy spodobają się większej ilości tych pięknych owadów

A tak przy okazji gdyby ktoś chciał się podzielić "swoim" potomstwem to chętnie przyjmę/kupię-będą w dobrych rękach

[Ogrodnik88]

W przyszłym roku też spróbuje porobić parę domków,a jeśli w lesie na skarpach(w miejscu gdzie wydobywa się piach) jest dużo małych otworów to mogą występować tam murarki?
Do tego całe to zagłębienie jest płytko wypełnione wodą i rośnie tam pełno trzciny.
Wtedy powiesiłbym tam gniazdo a po zasiedleniu zabrałbym do ogródka.

[Suppa]

Hmm.. w ziemi to prędzej mogą być Pszczolinki albo coś innego. Za to trzcinowisko może być ich potencjalną siedzibą. W końcu w naturze nikt im nie przycina rurek

Przygotujcie im odpowiednie rurki, które w większych skupiskach należy wystawić w miejscu nasłonecznionym, najlepiej tam, gdzie spodziewamy się ich naturalnego gniazdowania.
Ja zawiesiłem rurki na starej szopie podziurawionej przez korniki i inne gady i udało się, choć zaczynałem od zera Teraz populacja się stopniowo rozrasta, ale nie mam ich jeszcze na tyle dużo żeby się podzielić

@ zaqwas2 - odnośnie trzciny, to bez znaczenia. Kwestia wygody

[Ogrodnik88]

Ale te Pszczolinki też można chować do zapylania?

[Pawel Woynowski]

Nie wiem czy Pszczolinki zasiedlą Ci rurki, one żyją w ziemi, zresztą jak pełna jej nazwa wskazuje Pszczolinka piaskowa. Może gliniana ścianka?

[Suppa]

Do rurek raczej nie zajrzą
Są dobrymi zapylaczami, obserwuję dużo Pszczolinek rudych w czasie kwitnienia drzew owocowych.

[Meva]

U mnie rude pszczolinki oblepiają kwitnące berberysy. Jak berberysy przekwitną - przestaję widywać pszczolinki.

[ostatnia szansa]

Planuję zrobić domek dla pszczółek, mam upatrzoną trzcinę - muszę poczekać aż ziemia trochę zamarznie, bo na ten teren na razie nie da się wejść. I mam pytanie: czy kolanko zostawić w środku rurki czy z jednego końca (spotkałam takie dwie wersje).
Jest napisane o skierowaniu wylotów na południe. Rurka ma dwa końce, wiec oczywiście w rurkach z przegrodą pośrodku drugi wylot byłby od północy. W rurkach z kolankiem z jednego końca wylot byłby tylko na południe ale tunel rurki byłby głębszy.

[Suppa]

Może być tak i tak, ważne żeby w ogóle było, bo u mnie murarki nie zasiedlały przelotowych rurek. Dobrze jest zawiesić je w miejscu oświetlanym przez słońce.
Część rurek miałem w domku - tutaj kolanka były na końcu, a co się nie zmieściło pozawieszałem w pakietach wzdłuż ściany, z kolankami w środku tak, że wyloty były skierowane na S i N. Pszczoły zasiedlały rurki z obu stron

[pasjonat]

Witam
Jak sama zauważyłaś jest wiele możliwości.
Uważam, że dla pszczół to nie ma żadnego znaczenia.(w przypadku, gdy jest mało rurek zasiedlą każdą)
Kiedy jednak mają wybór to zaczynają grymasić - najważniejsze, aby rurki były zabezpieczone przed wilgocią.
Ekspozycja południowa jest bardzo korzystna wczesną wiosną, aby pobudzać pszczoły do działania.
Natomiast latem i zimą ogrzewanie bezpośrednio słońcem może być szkodliwe.
Osobiście buduje wiązki trzciny z kolankiem w środku przymocowane do południowej strony domku tak, że jeden wylot jest na wschód a drugi na zachód.
Umieszczam je wysoko pod zadaszeniem tak, aby były w cieniu.

[Ogrodnik88]

A jak się już zrobi się domek i zawiesi to duża jest szansa że samemu się zalegną bez kupowania kokonów?
Z pokarmem nie miałyby problemu bo mieszkam blisko opuszczonego sadu.