edulkot pisze:Czytam że gdzieś tam leje a u nas ledwo co posipiało przedwczoraj i nadal susza.
Jule przyrównała żółte różyczki do kurczaków, ciekawe skojarzenie, mnie się one kojarzą z kurczakami ale jeszcze w skorupkach.
Ale mimo wszystko śliczne te kurczaki i odpowiednie na taką pogodę jak u Was, bo my mieliśmy trochę naturalnego słoneczka na niebie. 
Majeczko,

jadę na działeczkę w niedzielę sprawdzić jak sobie radzą roślinki tej jesieni.

Dziewczyny piszą, że róże listki maja. Pogoda zwariowana. Jule, nie lubi żółtych kurczaków, więc się ze mną drażni
A mnie to Rokoko strasznie się podoba, a zwłaszca środeczek.
czy mi sie coś ubzdurało, czy miałaś ją eksmitować?
Gosiu,

i tak zrobiłam , Rokoko rośnie już u mojego sąsiada.
Nie kupuj róży tylko dlatego, że podoba Ci się jej środeczek. Później jednak trzeba patrzeć i na cały krzaczek.
Julcia,

rozbroiłaś mnie tą ko..ko..koko..szką
Witam serdecznie i zapraszam na kolorowy ogród, a to za sprawą różyczek .
Golden Celebriation
Pirouette
Pastella
