Miło mi
Danuś , o to mi chodziło

, by pobudzić Twoje zmysły . A mojej Ogrodniczki , to nawet Ci nie pożyczę , bo i ja jej nie mam w tej chwili . Jedynie w wakacje , no może wpadnie ze swoją mamą na święta .
Dorotko ,to było wówczas , gdy Oliwka miała dokładnie 3 latka i 5 miesięcy , czyli 3,5 roku temu , na wiosnę tak wyglądało . Teraz jest bardziej zarośnięte i rabata wokół poszerzone , ale wymiary oczka są bez zmian .
Myśl ,myśl , masz na to całą zimę , a na wiosnę ...

.
Joluś , oj , pobudzają i napędzają pozytywnie , optymistycznie .
Moi Drodzy , nie uwierzycie , przez te anomalia pogodowe i zawirowania w przyrodzie wczoraj , nad stawami 0,5 km od mojego domu leciał ...

bocian . Wcale mi się nie przywidziało , pobiegłam po aparat , by zrobić mu fotkę , ze zbliżeniem , na max.
Niestety , schował się za zabudowania i wysokie drzewa . No przecież taki wielki ptak białoczarny , to przecież nic innego , tylko bocian

.