To mi łatwiej przychodzi, jak rozdeptywanie.
Mój ogród przy lesie cz.6
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Dorotko gdy zobaczyłam dziury na liściach lilii, to nie miałam oporu, żeby je Decisem prysnąć.
To mi łatwiej przychodzi, jak rozdeptywanie.
To mi łatwiej przychodzi, jak rozdeptywanie.
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
A ja rozdeptać mogę! Ale ręką dotknąć w życiu! Ja mam fatalną przypadłość dla ogrodnika...Strasznie brzydzę się robali wszelkich! Na początku swej ogrodniczej przygody, co ja się pisków w rozmaitej tonacji z siebie nawydawałam! Używanie lateksowych rękawiczek to był koszmar! jak to dobrze, że teraz takie różne fajne są! Bo robali nie ubywa...
Dziś już trochę się uodporniłam, ale jak czytam o tym, że dziewczyny tak biorą i rękami "rozmaślają" mszyce, to aż mną wstrząsa, brrrr...
Zdecydowanie broń chemiczną wybieram...Albo naturalne opryski...Walkę mechaniczną, walkę wręcz
zdecydowanie odrzucam! 
Zdecydowanie broń chemiczną wybieram...Albo naturalne opryski...Walkę mechaniczną, walkę wręcz
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Marta dzielna wojowniczka. Ja z kolei też wolę chemię. A największy problem u mnie to ze ślimakami.
Zaczęłam kupować torf i korę i pewnie sama przywlokłam tą plagę na mój ogród. Ale już 2 rok walczę. Mam nadzieję choć w części ograniczyć te "darmozjady" 
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Martusiu ja mam podobnie do Ciebie, że żadnego robala w rękę nie wezmę nawet przez rękawicę, bez których nie wyobrażam sobie pracy w ogrodzie.
Używam tylko tych lateksowych z apteki, chociaż są bardzo nie trwałe i kilka par dziennie zużywam, ale są fajne do wyrywania chwastów.
Żaby także do ręki nie wezmę, a bardzo często spotykam je gdzieś ukryte przy kamieniach, lub w kompoście, takie szare ropuchowate.
W oczku są tylko zielone.
Zosia to ja Ci naprawdę współczuję tych ślimaków.
U mnie na szczęście ich nie ma, nie wiem, jak ja bym sobie z nimi radziła, gdyż nawet przez rękawicę nie mogłabym zbierać.
Ja także korę kupuję, ale ślimaki może dlatego, że wiecznie sucho, nie zadomowiły się.
-- 1 gru 2011, o 06:38 --
Monitor co chwilę mi gaśnie, z dokładnością do jednego wyrazu,
więc tylko moje serduszki pokażę.



Używam tylko tych lateksowych z apteki, chociaż są bardzo nie trwałe i kilka par dziennie zużywam, ale są fajne do wyrywania chwastów.
Żaby także do ręki nie wezmę, a bardzo często spotykam je gdzieś ukryte przy kamieniach, lub w kompoście, takie szare ropuchowate.
W oczku są tylko zielone.
Zosia to ja Ci naprawdę współczuję tych ślimaków.
U mnie na szczęście ich nie ma, nie wiem, jak ja bym sobie z nimi radziła, gdyż nawet przez rękawicę nie mogłabym zbierać.
Ja także korę kupuję, ale ślimaki może dlatego, że wiecznie sucho, nie zadomowiły się.
-- 1 gru 2011, o 06:38 --
Monitor co chwilę mi gaśnie, z dokładnością do jednego wyrazu,



- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tajko może Twój ,monitor jeszcze chce spać
.Serduszki śliczne 
Na ślimaki i inne robale ,weź szczypce do grila ,jak druciane na końce załóż odcięte palce z tych gumowych rękawic .Świetny chwytak i z dala od robala ,[piękny rym ,częstochowski -u mnie tak mówiono
]
Na ślimaki i inne robale ,weź szczypce do grila ,jak druciane na końce załóż odcięte palce z tych gumowych rękawic .Świetny chwytak i z dala od robala ,[piękny rym ,częstochowski -u mnie tak mówiono
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Olku witaj.
Monitor wczoraj poszedł spać z kurami, to powinien już się obudzić, ale ciągle miga i się wyłącza.
Dzięki za odwiedziny.
Monitor wczoraj poszedł spać z kurami, to powinien już się obudzić, ale ciągle miga i się wyłącza.
Dzięki za odwiedziny.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tajeczko cały czas wracam do zdjęć twoich lilii i podziwiam je wciąż od nowa.....to jedne z moich ukochanych kwitów....zawsze ich mi mało
Masz tak jak uwielbiam, piękne , bogate grupy....widok jest nieziemski
Serduszka też śliczne, ich w ogródku nie mam, więc z przyjemnością pooglądam u ciebie
Serduszka też śliczne, ich w ogródku nie mam, więc z przyjemnością pooglądam u ciebie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Taju
moja sąsiadka przyszła i tłumaczyła mi jak wygląda kwiatek co jej się podoba...nie powiedziała serduszka tylko ,,kulcyki''i weź człowieku się domyśl o co jej chodzi
...spojrzałam na fotki i mi się przypomniało
Serduszki w różowych kolorkach też mam posadzone w ogrodzie...białej nie mam, spotkałam kiedyś ale sadzonka była bardzo nędzna więc dałam sobie spokój
Serduszki w różowych kolorkach też mam posadzone w ogrodzie...białej nie mam, spotkałam kiedyś ale sadzonka była bardzo nędzna więc dałam sobie spokój
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Bardzo ładna serduszka 
Ja dokupowałam i dokupowałam. I teraz jak się okaząło miałam 4 sadzonki
Ale śliczne te roślinki
Ja dokupowałam i dokupowałam. I teraz jak się okaząło miałam 4 sadzonki
Ale śliczne te roślinki
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Witaj Tajko! Ależ Ty masz lilii..! I jakie ładne! Rozpoznałam dwie z sadzonych przeze mnie w tym roku - na zdj. 4 jest azjatka Netty's Pride, a na zdj. 10 azjatka Spring Pink, tam mi się wydaje.
A ta śliczna, biała serduszka..? Napisz coś o niej. Już od dłuższego czasu przymierzam się do serduszek...Czy to wspaniała czy okazała (ta podobno zamiera po kwitnieniu)?
A włączając się do dyskusji o robalach, kiedyś na samą myśl robiło mi się słabo, a teraz zbieram nawet gołą ręką, poskrzypkę nawet tak rozgniatam. Jak to obrzydliwie brzmi, aż się dziwię,że to napisałam...
A ta śliczna, biała serduszka..? Napisz coś o niej. Już od dłuższego czasu przymierzam się do serduszek...Czy to wspaniała czy okazała (ta podobno zamiera po kwitnieniu)?
A włączając się do dyskusji o robalach, kiedyś na samą myśl robiło mi się słabo, a teraz zbieram nawet gołą ręką, poskrzypkę nawet tak rozgniatam. Jak to obrzydliwie brzmi, aż się dziwię,że to napisałam...
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Adrianno
serduszki masz cudne !!!
U mnie wreszcie, w tym roku, pierwszy raz kwitły, żeby tylko zimę przetrwały
U mnie wreszcie, w tym roku, pierwszy raz kwitły, żeby tylko zimę przetrwały
-
aga111
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 1965
- Od: 9 sie 2011, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tajeczko urocze te serduszka.Ja już kilka razy sadziłam,ale coś im u mnie pasuje i nie chcą rosnąć.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
A u mnie w tym roku serduszka się rozsiała sama. Jak zaczęło toto kiełkować w różnych miejscach ogrodu, to aż wierzyć mi się nie chciało, że to ona. A jednak. Chyba dzięki ciągłym deszczom, które nas nawiedzały w lipcu.
-
lawenda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1601
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.6
Tajeczko witaj, i ja przyszłam podziwiać Twoje serduszki, ile masz odmian? wdzięczne są bardzo i takie delikatne, chociaż jak się rozrosną to całkiem wielkie z nich krzaczki. Wiosną kupiłam jakąś nowość w kapersie, wyszło kilka srebrnych listków, potem znikły i tyle je widziałam. Może wyjdą wiosną? trzeba mieć nadzieję 




