Odpowiem wszystkim zbiorowo.

Te moje orliki wzięły sie od dwóch sadzonek zwykłego niebieskiego orlika, które kiedyś tam kupiłam. No i potem zaczęły się rozsiewać . I nie wiadomo jakim cudem jedne zrobiły się białe, inne różowe itd. No a poza tym rozmaite kształty. Falbanki, sukieneczki. A więc
Tamaryszku, nie podam ci odmian, bo tutaj nie ma żadnych odmian. Wszystko to jeden wielki żywioł.