"Kaktusowe Rozmówki..."

[blabla]

Poniżej lista roślin, które rosły w Peru razem z Melocactus peruvianus:

Armatocereus procerus
Austrocylindropuntia pachypus
Cleistocactus acanthurus ssp. faustianus
Cleistocactus clavispinus fma. ferrugineus
Cumulopuntia sphaerica
Espostoa melanostele
Haageocereus acranthus
Haageocereus pseudomelanostele ssp. turbidus
Haageocereus pseudomelanostele
Mila caespitosa
Neoraimondia arequipensis ssp. roseiflora
Trichocereus peruvianus
Weberbauerocereus rauhii

Nie wydaje mi się, by wszystkie z nich były ciepłolubami - zwłaszcza rodzaj Trichocereus. Wydaje mi się, że towarzystwo typowych ciepłolubnych rodzajów nie zawsze decyduje o braku odporności na chłody.
Przykładem mogą być zwłaszcza takie rodzaje jak Islaya i Copiapoa. Rosną nad samym brzegiem Pacyfiku, gdzie temperatura nigdy nie spada poniżej 20*C a u nas dość dobrze znoszą standardowe, chłodne zimowanie.

[moritius]

Tu raczej nie mamy pewności, czy roślina na zdjęciu z Google nazwana jest według inwencji autora czy twórcy hybrydy, który ją zgłosił do wklepania w jakiś wykaz istniejących mieszańców czy jak to się nazywa. W związku z tym, najpierw należałoby się upewnić jak dana hybryda wygląda w rzeczywistości, najlepiej u jakiegoś wiarygodnego źródła.
Masz przykład u mnie - jakiś czas temu nazwałem sobie hybrydę Chamaecereus 'Sunset' (głupie ale ok). Wkleiłem kilka fotek na forum, z czasem Googlebot dodaje linki do indeksu, przez co są wyświetlane w wyszukiwarce. Następnie pojawiasz się ty i widzisz, ze 'Sunset', 'Example' i 'Example' mają takie same kwiaty i robi się bajzel. I też nie masz pewności czy nazwa mieszańca ode mnie jest czyimś wymysłem/pomyłką czy faktycznie istniejącą hybrydą uzyskaną przez jakiegoś tam hybrydyzera.

Przenoszę się z tą rozmową tutaj ;).
To teraz trzeba się nad tym zastanowić. Roślinę z nazwą 'Johnson's Gold widziałem w sklepie internetowym - pozostałe tylko w albumach/przez google. Także chyba trzebaby przyjąć, że to jest oficjalna nazwa. Chociaż nie - w jakimś innym internetowym sklepie widziałem 'Twinkling Star'. Także bajzel to już mamy od dawna. I szczerze trochę to wkurza :P.

Tak trochę poza tematem: http://farm1.static.flickr.com/32/95277 ... f9d1d7.jpg

[blabla]

Dwie moje uwagi:
1. Przede wszystkim nie traktowałbym Google jako wartościowego źródła identyfikacji kaktusów. Niestety Internet z zasady należy traktować jak śmietnik a nie jako źródło wiedzy. To co znajduje się w Sieci trzeba traktować z dużym dystansem.
2. Ja bym sobie nazwy hybryd odpuścił o ile nie są one kupowane bezpośrednio u ich twórcy lub u osoby specjalizującej się w temacie.

[moritius]

Nie traktuję google jako źródła wiedzy ;). Ja po prostu podałem nazwy, pod jakimi spotkałem tą hybrydę.

Zwróciłem uwagę na jedną rzecz. O ile wśród krzyżówek echinopsis występują nazwy lub chociaż numery i panuje jako-taki porządek, o tyle wśród chamae (przynajmniej w niektórych przypadkach) panuje niezły bajzel.

[mgr_]

Zgadzam się z Tomkiem.
Wracamy do punktu wyjścia

Post Artura od którego zaczęła się dyskusja:

Długo myślałem nad moim mieszańcem bez nazwy i doszedłem do wniosku, że skoro to nowa hybryda a osoba która ją stworzyła nie bawi się w nazywanie nowych krzyżówek to postanowiłem sam ją nazwać. W końcu swoboda w przypisywaniu coraz to nowych nazw coraz to nowym hybrydą jest powszechnie znana więc czemu tak okazale kwitnąca roślina miałaby pozostać tylko Ch. hybrid. W związku z tym po długich poszukiwaniach czy czasem moja propozycja nie jest już w obiegu (a nie jest) przedstawiam:
Chamaecereus hybrid 'Sunset'

i moja odpowiedź na niego

(...) jak każdy zacznie sobie nazywać to co ma i nie wie co to jest i skąd pochodzi to zrobi się jeszcze większy bajzel niż jest obecnie.
Osobiście jestem sceptycznie do tego nastawiony. Podstawowe pytanie: czemu ma służyć ta nazwa
Wydaje mi się że tak oznaczona roślina, nawet jeżeli jest to jakaś krzyżówka powinna mieć znanych rodziców, czyli mieć jakiś rodowód, wtedy miałoby to jakiś sens.

[Artur89]

Ale wstyd Chociaż to dobry przykład by nie robić z Google wyroczni bo można się nieźle wkopać.
Nowe hybrydy zgłaszamy bodajże w International Cultivation Registration Authority - problem w tym, ze z rodziny Cactaceae znalazłem tylko:
http://www.ishs.org/sci/icralist/26.htm

Poniżej 'jak nazwać nowy kultywar'
http://www.ishs.org/sci/icraname.htm

[moritius]

A swoją drogą, polowanie na frajera?: link
Cech tej rośliny nie da się chyba przekazać dalej w drodze rozmnażania generatywnego

[blabla]

Mam wątpliwości czy to jest hybryda. Możliwe, że to jest chimera.

[moritius]

Cóż, 'Unikum' jest określane jako hybryda, choć jest to chimera. Ale nie zmienia to faktu, że nie da się go raczej rozmnożyć z nasion. Co najwyżej da rośliny z czerwonymi i żółtymi kwiatami. Takie moje zdanie - jeśli się mylę, to ktoś mnie poprawi ;).

[blabla]

Czy to hybryda czy chimera to jednego i drugiego nie da się rozmnożyć z nasion.

[moritius]

No właśnie - czyli polowanie na jelenia. I sprzedało się już 6 porcji...

[gnet]

Mimo, że nie można tego namnożyć z nasion to jest większa szansa na "wyprodukowanie" jakichś dziwadeł. I tym czasami kierują się kupujący.

[moritius]

Albo nie mają bladego pojęcia, że nie da się tego z nasion wysiać.

[gnet]

Tak też może być, przecież nie każdy musi się znać na botanice aby wysiać sobie parę nasion.

[leszek2]

Jak myślicie, czy warto jeszcze coś z kaktusów zamówić,czy czekać do wiosny,bo jeszcze oferty
są np. u Hinca
poz.Leszek