Różane impresje

[Alania]

Z bledziuchów: New Dawn, Giardina, Eden Rose, Moonlight

Z wyraźniejszym kolorem: Laguna, Perennial Blue, Cornelia, Colette, Pirouette

[justi177]

Ewo, New Dawn znam, myślałam o niej na początku,
Monika, ależ konkretnie, jak zwykle......
Dziękuję, pędzę do lektury.....

[Alania]

Co wybrałaś, Justynko??
Wszystkie podane mam sprawdzone u siebie i każda godna polecenia Wszystko zależy jaką chciałabyś kolorystykę

[justi177]

Monika
Właśnie wróciłam do domu.....i pomyślałam: najbardziej zapamiętana - powinna u mnie rosnąć...
pierwszą moją przy kracie będzie Cornelia nie mogę się oprzeć.....No nie mogę....
na tym etapie nic jej chyba nie przebije......
tylko teraz kwestia jej zdobycia......

Jeszcze pozostaje mi zdecydować się na drugą.....
obawiam się, że Edenka, która jest niepowtarzalną pięknościa, oryginalną indywidualnością, nie będzie z nią współgrać, nie mówiąc o tym , że raczej nie byłaby pnąca i nie byłaby dostatecznie wyeksponowana.......
Bardzo Ci dziękuję

[Alania]

Justyś, Cornelia w Polsce chyba nie do zdobycia. Na pewno można ją kupić u Petrovica. A najlepiej to napisz na p.w. do Deirde, może Ona wie w której szkółce jeszcze. Na pewno będzie składała zamówienie w niemieckich szkółkach, więc może uda się dołączyć do naszego zamówienia Zapytaj Gosię Deirde

[justi177]

u Schultheissa widziałam...... będe próbować dołączyć swoje zamówienie może się uda...
a dzisiaj patrzę z pewnym błyskiem w oku ......na moje berberysy, jakby tak im powiedzieć do widzenia, to i jeszcze jedna róża by się zmieściła....

no...zwariowałam, nie da się ukryć....

[Rozeta]

Justynko, no to teraz wkraczasz w kolejny etap różomaniactwa: eksmisja roślin wieloletnich ... . Witamy w klubie !

[Alania]

tak, to niestety choroba - uzależnienie

[justi177]

Justynko, no to teraz wkraczasz w kolejny etap różomaniactwa: eksmisja roślin wieloletnich ... . Witamy w klubie !

no to wkraczam...pewnie z pominięciem innych, tylko jeszcze nie wiem jakich:)

[justi177]

Jak obejrzałam długoterminową prognozę pogody dla mojego miasta, to mam ochotę porozbierać róże, które mam....ten grudzień jest jak s-f Chyba nigdy nie czekałam na mróz, przenigdy

W każdym razie już nawet przestałam się zastanawiać nad koszem kwitnących surfinii przy drzwiach....tylko je sobie podlewam
Żałuję tylko, ze ich nie nawożę od października.... byłyby jeszcze bardziej nierealne, bo piękniejsze....

[Wanda7]

Justyna, ale się uśmiałam. Ja właśnie niedawno wywaliłam jednego mojego berberysa i wsadziłam na jego miejscu różę

[Kasia_Tomek]

Justynko wpadłam i ja do Ciebie, już masz pięknie, a jak jeszcze obsadzisz różami będzie bajecznie i pachnąco. Ciekawe jakie rośliny pójdą pod nóż, żeby zrobić miejsce
Ja widzę, że Ty się zakochałaś w różach na całego, ciekawe czy to może być zaraźliwe,

[Alutka102]

To jest bardzo zakaźna choroba

[justi177]

To jest bardzo zakaźna choroba

Niestety już to czuję....
Na wszystko brak mi teraz czasu, tyle główkowania, studiowania......fajnie, jakbym ogród zakładała....



Cześć Kasia, widzisz sama co się porobiło

[justi177]

Właśnie wróciłam z rekonesansu ...
Jutro posadzę 2 sztuki Stadt Rom. Tylko tyle zostało, a chcialam 4......i z ciekawosci kupioną Larissę....na próbę...bo również na nią szczerzyłam zęby
Wybór róż był całkiem duży.......najwiecej było angielek. z tego, co pamietam większość z listy Pruchniaka......Ślicznych, rozrosnietych....i oczywiscie niemki.....duże donice, krzaki w dobrej formie, część z dużą ilością liści.....
Pojadę tam na początku sezonu (w polowie kwietnia wysyłają zamówienie) po Pastellę....bo była również w sprzedaży, podobno błyskawicznie się rozeszła....
No, to tyle....
Ale ciekawie musiałam wyglądać samiuteńka wsród tych krzaków Zero zainteresowania innych klientów....a ja bym chciała je wszystkie.....

A po drugiej stronie ulicy sprzedawane choinki....