I bardzo żałuję że nie mam takiej różdżki, to byłaby wielka przyjemność zmieniać świat w koło na bardziej kolorowy i przyjazny.Majeczko,podmucham chmurki w Twoja stronę, może tu odpuści i przeniesie sie do Ciebie.
Ach, dlaczego nie masz czarodziejskiej różdżki. Wszystko byś zmieniała w oka mgnieniu.
MaGorzatka pisze:No piękna, prawdziwa królowa! Już ją wciągnęłam na listę zakupów. Dziękuję, Majeczko za ten prezent
będziesz bardzo zadowolona z niej. 
Majka zmiłuj się . Kilka dni mnie nie było i już mam 9 stron zaległości. Znowu nie wiem kiedy pójdę spać....
Majka jest bezlitosna
a co możemy robić jak różyczki są już posadzone i przygotowane do zimy Możemy sie tylko podtrzymywać w czekaniu na wiosnę , wiadomo ...... fotami. Chwilę mnie nie było i nie mogę się ogarnąć Zdążyłam jedynie Cię odnaleźć i idę spać, bo oczy mi się same zamykają. Oby jutro nie wiało zbyt silnie, wtedy wreszcie posadzę róże, które do mnie przyszły
ogarniesz, spoko, a jak posadzisz róże no napisz co i jakie one były. 
I bardzo żałuję że nie mam takiej różdżki, to byłaby wielka przyjemność zmieniać świat w koło na bardziej kolorowy i przyjazny.
Na razie to Ty czarujesz swoimi różyczkami i jest świetnie.
wiem... na razie ja, a później pobiegam po innych wąteczkach. Do Ciebie też się wybieram. 
Majko, wszystko mam pozamiatane na rabatach . Ani jednego listka pod rugosami. Wiatr w nocy wiał bardzo skutecznie. wiesz Ty mi uzmysłowiłaś, że jak pojadę na działeczkę, to wiatr zrobił mi porządek z listeczkami. moja ulubienica.
!!! 
Ewciu, to mój pieszczoszek w sezonie 2011gajowa pisze:Majka - przepiękna!!!
Nie dziwię się, że ulubiona
Oj tak, śliczna ta Shopshire-ka!!! Ma słodziakowy pofalowany układ płatków i kolor ...miód-malinka ... !!!
A jak u niej ze zdrowotnością, Maju?
mój pieszczoszek jest zdrowy jak rydz, a podobno i zima mu nie straszna, ale na ten temat dopiero po zimie.... no chyba będzie jeszcze w tym roku 
A moja sobie puszcza nowe korzonki i może pokaże swoje piękniste kwiatuszki w przyszłym roku.
niech zapuszcza korzonki, a będzie Twoja ulubienicą w sezonie 2012 Oj tak piękna, piękna.
musisz ją koniecznie kupić. 
Ja u ciebie też zaraziłam się szczególnie jedną różą ale ty na pewno wiesz którą Teraz została kwestia zdobycia i sadzenia 
Świetnie się żyje bez prądu Róże nadal zadołowane, dobrze, że wiatr ich nie porwał. domyślam sie, że chodzi o Pastelle, kupisz spokojnie na wiosnę. Przypomnij mi to Ty pisałaś o rabacie piętrowej. Wiem, że ktos o tym pisał, a ja zadałm pytanie na czym polega rabata piętrowa. wygwizdów faktycznie koszmarny. Bez prądu mówisz, ciekawa jestem ile byś tak wytrzymała, szczególnie bez forum 
Fotos taki sobie ale nie bylo jak sie do niej dostac, bo wielgachna byla. Do tego to juz koncowka ale juz sobie wyobrazam jak to-to wyglada w pelni kwitnienia 
A jak u niej z mrozoodpornością 
ale mi zrobiłaś frajdę ta fotką. Piękna jest ta róża. U mnie dopiero pierwszy sezon, a wsadzana była z donicy pod koniec maja. ze strony Rosarium wynika, że do -26 C. Jednak podobno nieźle sobie radzi zimą. Sprawdzimy jak to jest. 
