Ogródek aleb-azi
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Zjadło... posta zjadło miast pościć... psia kość...
Maju- na Twoich rabatach widać, że rozpracowanie idzie całkiem dobrze. Czego wszystkim - i sobie życzę!
Dorotko- Ascot polubiłam, wobec Bailando uczuć ciepłych nie odczułam... Wychodzi na to, że róże rabatowe wolę w innych ogrodach niż własnym.
Grażynko- też spoglądam łakomym okiem na zakupy forumowe i nieodmiennie cieszy mnie myśl o nadchodzącym sezonie.
Czarodziejko- ale te róże w różnych ogródkach odmiennie zaaranżowane, więc bogactwo wrażeń przed nami! Ale co prawda to prawda - forumowe zdjęcia kuszą...
Maju- na Twoich rabatach widać, że rozpracowanie idzie całkiem dobrze. Czego wszystkim - i sobie życzę!
Dorotko- Ascot polubiłam, wobec Bailando uczuć ciepłych nie odczułam... Wychodzi na to, że róże rabatowe wolę w innych ogrodach niż własnym.
Grażynko- też spoglądam łakomym okiem na zakupy forumowe i nieodmiennie cieszy mnie myśl o nadchodzącym sezonie.
Czarodziejko- ale te róże w różnych ogródkach odmiennie zaaranżowane, więc bogactwo wrażeń przed nami! Ale co prawda to prawda - forumowe zdjęcia kuszą...
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek aleb-azi
Mnie też.
A co będzie sępienia......
Dobrze, że mam już ogród zapchany na maksa.....
A co będzie sępienia......

Dobrze, że mam już ogród zapchany na maksa.....

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Grażynko- coś wypadnie...coś się zredukuje... coś znudzi....mała przebudowa...Zmieści się jeszcze nie jedno cudo...
Nie pamiętam co pokazywałam... a nie mam przekonania co do sensu przeglądania wątku własnego, skoro tyle ciekawych ogrodów wkoło....
Jeśli się będę powtarzać, to trudno... Pocieszam się, że skoro ja nie pamiętam, to może i goście też nie pamiętliwi...
Na dobranoc Barock i Sizaja Ptica :

Nie pamiętam co pokazywałam... a nie mam przekonania co do sensu przeglądania wątku własnego, skoro tyle ciekawych ogrodów wkoło....
Jeśli się będę powtarzać, to trudno... Pocieszam się, że skoro ja nie pamiętam, to może i goście też nie pamiętliwi...
Na dobranoc Barock i Sizaja Ptica :




- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek aleb-azi
Jak dla mnie możesz w kółko pokazywać to samo. Mnie się nigdy nie znudzi. Dzięki za te zdjęcia na dobranoc 

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek aleb-azi
Ptica ładna
Skończyłam segregować zdjęcia powojników i.... niedosyt mam. Trzeba mi zacząć strony powojnikowe przeglądać

Skończyłam segregować zdjęcia powojników i.... niedosyt mam. Trzeba mi zacząć strony powojnikowe przeglądać

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek aleb-azi
Ciekawa Ptica.
U mnie jeszcze 4 powojniki czekają w szklarni na wysadzenie wiosną.
Tylko najpierw muszę znależć odpowiednie miejsce dla nich.
U mnie jeszcze 4 powojniki czekają w szklarni na wysadzenie wiosną.
Tylko najpierw muszę znależć odpowiednie miejsce dla nich.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek aleb-azi
Izka gdy będę miała duże włości to Alchymist będzie pierwsza do zakupu...róża jednorazowa,drugiej takiej nie ma...ale niewdzięczna ...za tyle pochwał ,raz kwitnie...
Twoje wielkie krzaczory zniewalają,teraz takie wielkie a za rok wg zasad wegetacji jeszcze większe...
Nie wyobrażam sobie...będę podglądać przez odwrotność lornetki... aby się nie załamać ...gdy na moje spojrzę 

Twoje wielkie krzaczory zniewalają,teraz takie wielkie a za rok wg zasad wegetacji jeszcze większe...


Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Okna umyłam, ale tylko na górze... To może choć jakaś mżawka się należy...
A po spełnionym domowym obowiązku oddałam się przyjemności podlewania ogródka. Ku wielkiej uciesze sąsiadów...
Aniu Zielona- cieszę się, że dajesz rozgrzeszenie... Będę dokazywać bezkarnie!
Dorotko- a ja właśnie wróciłam z powojników... Hm... znowu mi clematisy po głowie chodzą...
Grażynko - coś z tą Pticą pokręciłam, bo to chyba Pitisa... Albo jakoś tak... Ale bardzo mi się spodobała na Neli zdjęciach... A w realu jeszcze bardziej urok rzuca.
Miejsce na powojnik "się zajdzie" , jak nie to.... mała reorganizacja!
Nelu- tfu, tfu, tfu.. przez lewe ramię! Tylko nie jednorazowa proszę! A...że raz kwitnie? Przy większym ogródku tak nie przeszkadza jednorazowość kwitnienia. Co więcej, dochodzę do wniosku, że wdzięczna jestem tym niepowtarzającym różom za to, że po kwitnieniu nie muszę się już nimi zajmować, czyścić, przycinać i takie tam... Mam zajęcie przy innych ...
I proszę się tu nie nabijać z Alchymista do kolan... Troszkę przyrósł... Ale ogólnie te pnące rosną u mnie powolutku. Żadna nie dogoniła wzrostem ubiegłojesiennego Golden Celebration który kilkoma pędami dobrze przekroczył 2 m. Dziś przycięłam te pędziska, bo całe w liściach i stwierdziłam, że jak lunie ten deszcz ( z okazji umycia okien) albo i inny opad z niebios nastanie, to wyłamie wszystko do imentu... I Elfe przycięłam bo ten to faktycznie zrobił się... hm... duży...
A po spełnionym domowym obowiązku oddałam się przyjemności podlewania ogródka. Ku wielkiej uciesze sąsiadów...
Aniu Zielona- cieszę się, że dajesz rozgrzeszenie... Będę dokazywać bezkarnie!
Dorotko- a ja właśnie wróciłam z powojników... Hm... znowu mi clematisy po głowie chodzą...
Grażynko - coś z tą Pticą pokręciłam, bo to chyba Pitisa... Albo jakoś tak... Ale bardzo mi się spodobała na Neli zdjęciach... A w realu jeszcze bardziej urok rzuca.
Miejsce na powojnik "się zajdzie" , jak nie to.... mała reorganizacja!
Nelu- tfu, tfu, tfu.. przez lewe ramię! Tylko nie jednorazowa proszę! A...że raz kwitnie? Przy większym ogródku tak nie przeszkadza jednorazowość kwitnienia. Co więcej, dochodzę do wniosku, że wdzięczna jestem tym niepowtarzającym różom za to, że po kwitnieniu nie muszę się już nimi zajmować, czyścić, przycinać i takie tam... Mam zajęcie przy innych ...
I proszę się tu nie nabijać z Alchymista do kolan... Troszkę przyrósł... Ale ogólnie te pnące rosną u mnie powolutku. Żadna nie dogoniła wzrostem ubiegłojesiennego Golden Celebration który kilkoma pędami dobrze przekroczył 2 m. Dziś przycięłam te pędziska, bo całe w liściach i stwierdziłam, że jak lunie ten deszcz ( z okazji umycia okien) albo i inny opad z niebios nastanie, to wyłamie wszystko do imentu... I Elfe przycięłam bo ten to faktycznie zrobił się... hm... duży...
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek aleb-azi
A było poprzestać na górnych tylko okienkach
Opadów ...... jak się domyślam nie było jako i u mnie
No nic może jutro nareszcie
Węże pochowane mam bo raz już zamarzły tej jesieni i woda zakręcona ......
mówisz, że trzeba odkręcać?
Bardzo proszę, podobnie jak Ania, fotki pokazywać, zachwycać się będę niezmiennie


No nic może jutro nareszcie

Węże pochowane mam bo raz już zamarzły tej jesieni i woda zakręcona ......

Bardzo proszę, podobnie jak Ania, fotki pokazywać, zachwycać się będę niezmiennie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Joluś- ale ja MUSIAŁAM podlać skoro po umyciu okien na górze nawet chmurka się nie pokazała. Wodę mam zakręconą, ale pompa ciągle w studni, więc tak tą studnię wyciskam... Dziś wody się nazbierało no... pewnie na trzy kwadranse podlewania... A przerwy na napełnienie studni długie...
A może jutro popada na te umyte okna?
No to na dobranoc Heritage - sierpień i wrzesień ( czyli to co pod ręką w komputerze)

A może jutro popada na te umyte okna?
No to na dobranoc Heritage - sierpień i wrzesień ( czyli to co pod ręką w komputerze)




- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Ogródek aleb-azi
U mnie miało lać... całą sobotę... a ja deszczu nawet nie widziałam... powinnam pojechać na działkę i podlewać, ale nie mam kiedy... po pracy to już ciemność...
a w weekend mam wyjazd
Kiedy ja dam trochę wilgoci tym moim biedakom...


Re: Ogródek aleb-azi
Iza, promanal na przędziorki jest skuteczny, najlepiej spryskać wczesną wiosną. Nie należy go jednak stosować do niebieskawych odmian świerków bo skutecznie likwiduje nalot dający im siną barwę i po spryskaniu zielenieją.
Róże jak zwykle cudne.
Róże jak zwykle cudne.

Pozdrawiam. Romek.
Lata wcześniejsze
Lata wcześniejsze
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek aleb-azi
Ładna ta angielka, oj ładna.
Ciszę się, że sie skusilam
U nas też nie padało, a M. nawet samochód umył!
Ciszę się, że sie skusilam

U nas też nie padało, a M. nawet samochód umył!
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek aleb-azi
Ja też się skusiłam na Heritage, bardzo mi się podoba i będę czekać na jej zapach.
Niebo z ołowiu, wciąż bez deszczu
Może ja też z oknami spróbuję?
Niebo z ołowiu, wciąż bez deszczu

Re: Ogródek aleb-azi
Aniu, w Tobie chyba nadzieja!
Skoro już nawet mycie okien przez Izę nie pomaga, to mamy do czynienia z poważną anomalią pogodową!
Zaklinacza deszczu trzeba skądś sprowadzić!
Iza, Barock jest przecież pomarańczowy...trochę
To masz jednak kilka pomarańczowych róż! No i wygląda na to, że wyrasta trochę wyżej niż Alchymist...A widzę taką klamerkę na zdjęciu, to jakaś specjalna do róż czy zwykła do bielizny? W każdym razie pomysłowe! Muszę zapamiętać Twój patent, może u mnie też kiedyś wystąpi taka konieczność? 


Iza, Barock jest przecież pomarańczowy...trochę

