Pompa ciepła nie zużywa non_stop 0.89kW, nagrzewa do nastawionej temp. powiedzmy 30 min, a potem czeka aż spadnie np. o 5'C. Potem znów się włącza.ekopom pisze:Jak loginal to obliczyłeś, bo tak ogólnie10 godzin x30 dni x0,89 x0,6 zł/1kWh = 160zł, ale to też jest mały wydatek,jak na tą porę, a czy to opłacalne ?, pewnie jeśli będą odpowiednio wczesne odmiany, np. za malinówkę w maju można otrzymać powyżej 10 zł za 1 kg. A jeszcze do tego masz miejsce do wyprodukowania inne sadzonki warzyw.loginal pisze:DOGRZEWANIE SZKLARNI.
Mam pytanko - czy warto dogrzewać szklarenkę ogrodową? Powierzchnia 12m2, szyby to poliwęglan 2 warstwowy. Jeśli okazałoby się że warto, zastosowałbym pompę ciepła typu powietrze--->woda o mocy cieplnej 3.5kW, pobieranej zaś 0.89kW. Wszystko oczywiście pracujące automatycznie, bez jakiejkolwiek obsługi. Czy dogrzewanie np. w marcu, kwietniu, wrześniu i październiku ma sens? Może i listopad wraz z doświetlaniem. Sens czyli czy spodziewany (możliwy do uzyskania) efekt nie przekroczy kosztów eksploatacji? W rodzinie mam spore zapotrzebowanie na pomidorki przede wszystkim, ale i inne (sałata, rzodkiewka, ogórek). Koszt eksploatacji podgrzewania szklarenki szacuję na ok. 70-80 zł/m-c w marcu, kwietniu.
Np. teraz, na zewnątrz przy domu - pompa włącza się, grzeje wodę do 35'C na powrocie, trwa to ok. 20 min, potem stoi aż spadnie o 8'C (stoi ok. 60 min.)
Szacuję koszty bo w ten sam sposób ogrzewam swój dom, ale dom ma 150m2 i utrzymuję w nim 23'C, pompa ciepła 18kW i kosztuje mnie to w marcu ok. 450kWh po 0.65zł ok.200zł, zaś mały domek moich rodziców 90m2 ogrzewany w ten sam sposób 20'C kosztuje ok. 80zł/m-c.
Nie sądzę więc my mnie to kosztowało więcej. Kiedyś ogrzewałem dom węglem, teraz mam koszty niższe niż węgiel, nie mówiąc o gazie czy też oleju opałowym. Powiedzmy że mniej więcej tyle samo co miałem, tylko że pracy przy tym żadnej.