Jestem już.
Najpierw może odpowiem a potem co się wczoraj działo.
Maju no zobacz tylko ....ledwo wypowiedzilam moje marzenie i już wiem, że będę miała Eden 85 na wiosnę...i to całkiem przypadkowo.
Baśko doktorek już wystrzelił w górę...jedna gałązka się wyłamała i już siedzi w ziemi pod butelką...będą młode doktorki jakby co. Szkoda, że Sip nie wysłał różyczek.....pogoda sprzyja. A Jadźka Eskimoska moja jest żółta.....no właśnie...mam jednak dwie róże w kolorze żółtym.
Izka tak ....przyjedź i cała ferajna zaprzyjaźniona też

....już się cieszę.
Tośka skromność to na pewno zaleta....a co do Twojego ogródka to wiem co mówię.
Jadźko padłam wczoraj ale dziś na pewno zobaczę Twoje oczątka.
Nelusia Eskimo to naprawdę piękna różyczka...szkoda, że się nie zmieściła. Za to obdarowany będzie bardzo wdzięczny.
Wczoraj po ogarnięciu wybrałam się na 26 Silesian jazz meeting.
Oczywiście popis dał Pan Adam Makowicz. Bardzo mi się spodobało jego motto. ..otóż gra dla nas.... tych, którzy chcą go słuchać...robi to dla publiczności. Właściwie nic nowego ale z jego ust zabrzmiało to naprawę prawdziwie i od razu pokojarzylam sobie nasze forum.....przecież nasze zegrodki bez odwiedzających nic by nie znaczyły. A jego pierwszy utwór "Jest wiosna" ....odpłynęłam.....przeniosłam się do wiosennej zegrodki gdzie życie tętni.....no i wspomnienie mojego strumyczka w górach. Bardzo dziękuję Panu Adamowi za taką "realną" możliwość.
...wracamy do rzeczywistości....żabka strajkuje
