Mój fijoł 2

[kogra]

ależ możliwości jeszcze w tym ogrodzie.
Tyle trawnika do zagospodarowania.
Ja bym nie wytrzymała......

[oliwka]

Ja jednak tych liści na trawniku nie widzę ( a coś tam było o 3 grabieniu ).
Zdjęcie kota

[heliofitka]

Ewo mam zamiar w tym tygodniu zakopcować róże, żeby mnie zima w końcu nie zaskoczyła
Moja kicia, też nie odstępuje mnie w ogrodzie i albo leży przy mnie, albo podobnie, jak Twój udaje wiewiórkę

[Wanda7]

Ależ ta twoja Elmshorn ma duzo pączków Ja tak się zastanawiam, jak to możliwe, że tyle trawnika może być tylko z trawą. Mnie to by tak samo jak Kogrę aż korciło, by go ograniczyć, a przynajmniej pod drzewakmi coś posadzić. A ty nic

[ewamaj66]

Ala Moje róże nadal nie mają kopczyków, ale myślę, że jeszcze mam trochę czasu. Miejsca też mam sporo-muszę to przemyśleć
Majka, cieszę się, że Twoje róże za chwilę znajdą się tam, gdzie trzeba. Koty mnie fascynują-włażą z reguły tam, gdzie ich nikt nie prosił
Grażyna, zarobiłabyś się, gdyby mój trawnik przeznaczyć głównie na rabaty Dużo do odzyskania, ale będzie więcej do pielenia. Przydaję sobie roboty, jak tylko mogę
Oliwko, niektóre części ogrodu już po 3 grabieniu (pod krzewami), teraz jeszcze całość by się przydało Kot w naturze bardziej ozdobny
Iwona, liczę na dobrą pogodę w przyszłym tygodniu. Wtedy zakopcuję róże.
Wanda, ja mam 22 ary-starczy i na trawnik, i na mnóstwo pracy na rabatach Działam zawzięcie w kierunku przysporzenia sobie pracy przy pieleniu
Jedna z niewielu moich azalii. W tym roku zimą zmarzła do poziomu gruntu, to, co widać, to tegoroczne przyrosty

Dostałam trzmielinę oskrzydloną z bonusem w postaci runianki Dziękuję, Aniu Wszystko rośnie

[magda2003]

Ewa ja właśnie czytam dokładnie twój wątek. Jestem na początku przy wrzosach i innych ,wynalazkach,, cudnie u ciebie! i masz piekne róze, chyba się zaprzyjaźnimy

-- Śr, 23 lis 2011, 21:10 --

To znowu ja. Ewo piszesz że masz nieciekawą ziemię, ale pięknie u ciebie wszystko rośnie. Dosypujesz ,dobrej, ziemi? Ja tak robię, ale mój ogród to studnia bez dna. Ziemia jest w wiekszości fatalna.

[ewamaj66]

Magda, z przyjemnością się zaprzyjaźnię Ziemię mam gliniastą, ciężką. W warzywniku dzielnie przekopuję, sieję żyto na zielony nawóz, dodaję obornika i gleba jest coraz lepsza. W innych miejscach używam kompostu jako dodatku dla bardziej wymagających roślin. Powojniki posadziłam (niechcący ) w miejscu, gdzie mają dobre warunki-niezbyt wilgotno, wapienne dodatki (gruz pobudowlany sprzed 50 lat chyba ), osłonięte od wiatru. Żurawki i hosty w cieniu, który daje garaż. Zaczątek żywopłotu dokarmiam nawozem sztucznym. Jakoś to wszystko rośnie
Zadziwiła mnie ta rudbekia-nie kwitła żadna, przez cały sezon, teraz chyba ta jedna zamierza pokazać kwiat

[Sure]

Z Twoich zdjęć widać, że chyba wiosna się zaczyna! ;)
Ta azalia bordowa to co za jedna? Moje też się przebarwiły, ale bardziej brązowoczerwono...

[Irena37]

Ewuniu mimo, że jesień, u ciebie jest pięknie zielono i róża kwitnie a ile ma pąków. Myślałam, że zobaczę fotkę ciemiernika a tu nic. Kotek ładny, też mamy ich kilka na działce a jak psocą.

[ewamaj66]

Agata, azalia na pewno japońska, a nazwę sprawdzę, bo etykieta przy niej została Kwitła na czerwono, a w sezonie liście z jasnym brzegiem.
Irena, na pewno pokażę jeszcze pąki ciemiernika, bo bardzo mnie ucieszyło, że zamierza zakwitnąć

[Siberia]

Azalię japońską musisz solidnie stroiszem okryć, bo zawsze zmarznie.
W ogrodach botanicznych (widziałam film) okrywają agrowłóknną i na to kładą stroisz.

[Matrix2]

w tym roku jesienią nabyłem i posadziłem parę azalii japońskich, te które przyszły później w przesyłce mam zadołowane. Zarówno jedne jak i drugie okryłem lekko gałązkami świerkowymi i zobaczę jak przezimują. W innym wątku czytałem, że azalie japońskie okrywane włókniną i dodatkowo przykrywane stroiszem zaparzały się pod takim okryciem, czego efektem było bardzo słabe kwitnienie ...
no, ale w sumie u mnie zima łagodniejsza ;)

[magda2003]

U mnie też glina, ale to podobno lubią róże. Niestety hosty i wszystkie cieniolubne u mnie padają. Co do azalii japońskich to jest fajny artykuł na ich temat w listopadowym dzialkowcu. I piękne zdjęcia .azaliowych, ogrodów.

[kogra]

U mnie ziemia z której garnki można lepić a dobrej ziemi cienka warstwa, którą stale trzeba uzupełniać kompostem.
Jednak jakoś wszystko rośnie w miarę dobrze.
Mamy chyba podobne warunki glebowe.

[ewamaj66]

Siberia, okryłam, ale naprawdę dobrze wiało Potem przymroziło i azalie cofnęły się do poziomu gleby. W tym roku może cuda w pogodzie nastąpią w korzystną stronę i okrycie utrzyma się na roślinach
Rysiek, pewnie u Ciebie lekkie okrycie wystarczy Swoje azalie japońskie do tej pory przykrywałam tylko włókniną i do zeszłego roku było dobrze.
Magda, u Ciebie jest ciepło i słonecznie, nie myślałam, że to może być problem Od północnej strony domu hosty i żurawki też nie dają sobie rady?
Grażyna, bardzo możliwe, że ziemia podobna. Trzyma wilgoć, co w niektóre lata jest zaletą, ale w tym roku obróciło się przeciw moim roślinom
Pisałam o Rose de Resht, to teraz pokażę


W kilku ogrodach widziałam kwitnące ciemierniki i było mi żal, że mój nie chce. Chce