Orchidee Vito

[Nesuniaaa]

Vito, ja część swoich storczyków hoduje w mchu. Najlepiej się do tego sprawdza donica gliniana. Ja u siebie trzymam w tym zestawie przede wszystkim Masdevallie, ale mam też miniaturke Phalaenopsisa tak posadzoną. Ta metoda ma dużo plusów, ale też minusów.
Plusy:
- mech wysycha równomiernie i szybko,
- glina "oddycha" przepuszcza powietrze i wciąga wilgoć, którą następnie oddaje podwyższając wilgotność powietrza w okół rośliny,
Minusy:
- szybkie przesychanie jest również minusem. U mnie w lato mech potrafił wysychać zupełnie w ciągu 3 dni. Musisz pamiętać, że mech wysychając będzie wysysał wodę z korzeni rośliny.
- po pewnym czasie pojawia się brzydki nalot na donicy,
- a po za tym mech po pewnym czasie bardzo brzydko śmierdzi

Rośliny jednak tak posadzone rosną wspaniale

[vito157]

Dzięki za te bardzo cenne dla mnie informacje.
Planuję uprawiać w mchu, ale w ażurowych, drewnianych koszyczkach. Obawiam się, że gliniane doniczki nie sprawdziłyby się u mnie. Dziś włączyłem ogrzewanie - wilgotność powietrza spadła do... 82%. Normalnie było 88%. W doniczkach mech chyba nigdy by nie wysechł! Nawet zimą podlewam storczyki raz na miesiąc - półtora. To samo latem. Ja mam problem głównie z nadmiarem wilgoci (niekoniecznie przy roślinach - ale np. w szafach). Taki klimat...

[Nesuniaaa]

A właśnie, że tu się mylisz Glina wyciąga wilgoć. W Twoich warunkach mech w doniczce z gliny wyschnie dużo szybciej niż w koszyku. Te doniczki są bardzo tanie i łatwo dostępne. Kup 1 na próbę, wsadź sam wilgotny mech i sprawdź jak długo będzie wysychał. Tylko pamiętaj aby najpierw namoczyć doniczkę w wodzie przynajmniej 24h.

[vito157]

Nesuniaaa, obawiam się, że to chyba nie całkiem tak do końca. Na logikę biorąc: sucha gliniana doniczka będzie chłonęła wilgoć po obu swoich stronach, tzn. od wewnątrz i z zewnątrz. Jeśli wewnątrz doniczki wilgotność będzie np. 80%, na zewnątrz np. 30, to zewnętrzna powierzchnia będzie wysychać szybciej i 'wyciągać' wilgoć ze środka. Jeśli natomiast wilgotność po obu stronach doniczki będzie taka sama, to - siłą rzeczy - nie będzie poziomego ruchu wilgoci. W efekcie mech wewnątrz doniczki będzie wysychał bardzo, bardzo powoli.
Stąd pomysł na ażurowe koszyczki. Powietrze między łodyżkami mchu będzie miało mniej więcej taką samą wilgotność jak powietrze 'na zewnątrz', czyli około 80-90%.
Być może błądzę, ale ten tok rozumowania wydaje mi się logiczny.

[Merghen]

Chyba masz rację. My cały czas zapominamy o Twojej wysokiej wilgotności. U mnie, gdzie wilgotność wokół roślin jest około 70% rzeczywiście wolniej przesycha podłoże. Pomimo sezonu grzewczego storczyki podlewam raz na 2 tygodnie, niektóre jeszcze rzadziej a wilgotność mierzę wsród roślin, w pozostalej części pokoju jest niższa. Myślę,że mysisz przetestować i jeden i drugi sposób. Myślę,że nie ma uniwersalnych zasad i każdy z nas dostosowuje uprawę na zasadzie prób i błędów.

[Nesuniaaa]

Vito, musisz wypróbować, bo widzę, że nie chcesz mi uwierzyć Moje Masdevallie rosną w ekstremalnych warunkach jak na rośliny w mchu. W nocy przy minusowych temperaturach jest otwarte okno. A uwierz mi, że mech wcale nie jest luźno ułożony, a wręcz poupychany na siłę, żeby zapewnić stabilność roślinom. Do tego jest sporo roślin na 1 parapecie, a pomieszczenie jest nieogrzewane. Wilgotność jest ok. 70%. W tych warunkach mech do zera wysycha w ciągu 5-6 dni. Dla porównania powiem Ci, że trzymałam Phalaenopsis violacea w luźnym mchu w totalnie podziurawionej doniczce. Mchu nigdy nie moczyłam, tylko spryskiwałam. Potrafił przez miesiąc przesychać. Sama roślina trzymana w warunkach ciepłych o małej wilgotności powietrza.

[vito157]

Nesuniaaa, to, o czym pisałem, było wywodem - nazwijmy to - 'logicznym'. Czasem jednak niektóre zjawiska opierają się logice i jest dokładnie odwrotnie, niż wskazywałaby na to teoria. Równie dobrze może być także i w tym przypadku. Bez podejścia 'empirycznego' nie da się tego stwierdzić.
Dlatego posadzę kilka storczyków w ażurowe koszyczki - i zobaczymy, jak to 'działa'. Zawsze można wrócić przecież do innych pojemników.

[vito157]

Storczyki stoją u mnie na specjalnym regale przy drzwiach na taras. I między półkami występują drobne różnice zarówno w temperaturze jak i wilgotności. Nie da się inaczej, jak empirycznie...

[vito157]

Przyjechały/przyleciały do mnie dziś dwie Habenarie: H. Dentata i H. Myriotricha. Obie bardzo piękne, o przepięknych kwiatach. Niestety, ich stan jest opłakany. Szczególnie jednej... Nie wiem czy przeżyją...
Wieczorem zrobię zdjęcia i wstawię. A teraz idę ze złości.

[doromichu]

O kurcze zdjecia przepiekne.po prostu super

[vito157]

Dzisiejsza dostawa botaników o mało mnie nie przyprawiła o zawał serca. No bo jak zachować zimną krew, gdy z paczki wyjmuje się coś takiego?





Na szczęście - wszystko jest w porządku. Wyjąłem rośliny z substratu, którym była mieszanka drobnego keramzytu, kokosowych chipsów i kory; okazało się że bulwy są jędrne. A zasychające liście - to nie efekt podróży, ale kolejna, normalna faza życia rośliny: Habenarie zasychają bowiem na zimę.
Uffff... kamień z serca. Teraz tylko muszę czekać na takie kwiatki:

http://www.ogrodkroton.pl/zdjecia/habben.jpg

http://culturesheet.org/_media/photogra ... medusa.jpg

PS. Na poczcie czeka kolejna paczka z botanikami. Ale jak znów po otwarciu będą w takim stanie - zawał murowany, bo tym razem są to storczyki, które nie zasychają na zimę...

[Merghen]

Też bym dostała zawału serca...Czy to jest młodziutka roślinka czy już w przyszłym roku możesz spodziewać się kwitnienia?

[vito157]

Ta większa ma pozostałość po pędzie kwiatowym. Nie wiem tylko która jest która, bo dostawca 'zapomniał' je opisać. Ale jak zakwitną - to bez problemu je rozróżnię.

[vito157]

I jeszcze jedna fotka - tym razem z cyklu 'eksperymenty z wazeliną'. Pęd rośnie... Chciałbym widzieć w nim keiki, ale to może być albo keiki, albo pęd kwiatowy...

[Malgorzata]

Jak dla mnie to trochę za długi na keika...ale nie gdybajmy i poczekajmy ;P Też czekam na przesyłkę storczykową. Mam nadzieję, że roślinki mi nie zmarzną w transporcie