Bogdan - moja kolekcja sukulentow.
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Bogdan - moja kolekcja sukulentow.
Jak często powinnam je (mam na myśli tylko mamilarie) wg Ciebie podlewać przy temp. ~21 st.C?
- moritius
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2630
- Od: 30 sie 2010, o 12:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Bogdan - moja kolekcja sukulentow.
Cóż, mamy podobne zainteresowaniebod333 pisze:(...)lobivia, sulcorebutia, rebutia, aylostera(...)

Co do roślin - w przeciwieństwie do ciebie moje ukierunkowanie raczkuje - na dobrą sprawę rośliny z numerami polowymi zacząłem zdobywać od wiosny tego roku (to jakieś pół roku od rejestracji tutaj - głównie dzięki uświadamianiu przez Tomka [blabla]). Kwitnącą lobiwkę to mam może jedną. Na w przyszłym roku mam zamiar wysiać kilka lobiwek i rebucji.
A tak jeszcze z ciekawości zapytam (znowu

Pozdrawiam, Aleksander
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Bogdan - moja kolekcja sukulentow.
Tomku, jakie w takim razie jest prawdopodobieństwo, że rośliny kwitnące w okresie zimowym przestawią się i będą kwitły o innej porze roku? Dlaczego kwitną zimą pomimo takiego samego traktowania jak pozostałe, kwitnące "normalnie"?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Bogdan - moja kolekcja sukulentow.
Ponieważ niektóre roślinki są wrażliwe na długość dnia - dokładnie jak epifity z rodzaju Schlumbergra. Mamilarie kwitnące zimą z reguły nie kwitną latem, gdy dzień dla nich jest za długi. To samo dzieje się z takimi rodzajami jak Ariocarpus, część Eriosyce (dawne Neoporteria) czy choćby Lithops.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Bogdan - moja kolekcja sukulentow.
W takim razie dziękuję za wszystkie cenne informacje (nie pomyślałabym, że długość dnia może mieć wpływ również na kwitnienie mamilarii), ale i tak zrobię po swojemu. Nie lubię wtłaczania w schematy na siłę czegoś, co najwyraźniej tam nie pasuje.
Re: Bogdan - moja kolekcja sukulentow.
Aleksandrze odpowiadając na Twoje pytanie powiem tak: przygoda z kaktusami zaczęła się jakieś 6-7 lat temu od trzech kaktusów zakupionych w sklepie. Rosły sobie na parapecie okiennym, a pielęgnacja ich wyglądała tak, że podlewałem regularnie przez cały rok. Toteż intensywnie rosły, na szczęście jakoś 2 lub 3 zimy przeżyły. Zwyczajnie nie znałem się na uprawie kaktusów. W międzyczasie dokupiłem jeszcze kilka sztuk. Dopiero w 2008 r doczekałem się pierwszych kwiatów. Był to kaktus gymnocalycium damsii i zaczęło się. Zacząłem czytać literaturę, kupiłem kilka książek. Zacząłem notować daty podlewania, przesadzania. Z książką w ręku i internetem identyfikowałem kolejne rośliny, których zaczęło przybywać. Na szczęście dosyć szybko zdałem sobie sprawę, iż miejsca na uprawę kaktusów jest określona ilość i należy pomyśleć o ukierunkowaniu pasji. Charakter miejsca, w którym uprawiam moje rośliny podyktował kierunek Ameryki Południowej, gdyż nie posiadam szklarni, a za to widną z rozsuwanymi oknami loggę, gdzie latem kaktusy mają warunki prawie jak pod chmurką (osłonięte od deszczu), a jednocześnie z dużą ilością słońca i wiatr, a zimą nie wynoszę ich do piwnicy zapewniając niską temperaturę i maksimum światła dziennego. Kaktusy meksykańskie wymagają jednak często szklarni do prawidłowej wegetacji, a zimą trochę wyższej temperaturę zimowania w porównaniu z kaktusami górskimi. Cały czas korzystam z mądrych książek, stron internetowych i nieocenionego doświadczenia kolegów z PTMK. Zakupy od dłuższego czasu robię u kolekcjonerów, którzy między innymi przyjeżdżają na wystawy w Polsce, do Chrudimia w Czechach lub sprzedają w sieci. Sam oczywiście służę pomocą jeżeli tylko umiem pomóc.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Bogdan.
Re: Bogdan - moja kolekcja sukulentow.
Wpadłam się przywitać
. Interesująca kolekcja. Mam nadzieję, że masz sporo fotek swoich ulubieńców
.


Re: Bogdan - moja kolekcja sukulentow.
Witam, witam Fiolimeno. Miło, że zaglądnęłaś. Mam oczywiście sporo zdjęć. Staram się po kilka prezentować. Zapraszam do oglądania.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Bogdan.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20310
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Bogdan - moja kolekcja sukulentow.
Bogdanie,
Takie duże miasto jak Kraków a nie ma swojego Oddziału PTMK jako jedyne chyba. Dzwie mnie to troszkę, bo chociaż teraz ludzie niechętnie się zrzeszają to kiedyś było inaczej. Znam stamtąd kilku kolekcjonerów - jeden to był chyba rekordzistą bo do Gdańskiego Oddziału zapisany...
Takie duże miasto jak Kraków a nie ma swojego Oddziału PTMK jako jedyne chyba. Dzwie mnie to troszkę, bo chociaż teraz ludzie niechętnie się zrzeszają to kiedyś było inaczej. Znam stamtąd kilku kolekcjonerów - jeden to był chyba rekordzistą bo do Gdańskiego Oddziału zapisany...

Re: Bogdan - moja kolekcja sukulentow.
Zgadza się Henryku. Trochę to dziwne. Osobiście miałem dylemat, gdy zapisywałem się do PTMK, który oddział wybrać. Brałem pod uwagę Lublin i Gliwice. Odległość miast od Krakowa jednak przeważyła i zdeklarowałem się w śląskim oddziale. Ale muszę Ci powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczony ilością słuchaczy na ostatnim spotkaniu w minioną niedzielę. Powiem więcej było 2 nowych kolegów, którzy wyrazili chęć wstąpienia do Towarzystwa. Myślę, że duch w narodzie nie ginie i pasja kaktusiarska będzie dosięgać nowych fajnych ludzi.
Bogdan.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20310
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Bogdan - moja kolekcja sukulentow.
Szkoda w takim razie, że jednak na Lubelski PTMK się nie zdecydowałeś. Była by okazja się spotkać.
A fajni ludzie są również tutaj!! :P
Śląski Oddział duży i prężny. Wielu mam tam przyjaciół. To doskonali fachowcy i dobrzy koledzy, na Śląsku są też piękne kolekcje. Doskonale trafiłeś.

A fajni ludzie są również tutaj!! :P
Śląski Oddział duży i prężny. Wielu mam tam przyjaciół. To doskonali fachowcy i dobrzy koledzy, na Śląsku są też piękne kolekcje. Doskonale trafiłeś.

- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Bogdan - moja kolekcja sukulentow.
Wstyd się przyznać, ale ja dopiero niedawno odkryłam, że tak blisko mam ten oddział. Najpewniej na przyszłym spotkaniu będzie jeszcze nowa koleżanka, która wyrazi chęć wstąpieniabod333 pisze:Powiem więcej było 2 nowych kolegów, którzy wyrazili chęć wstąpienia do Towarzystwa. Myślę, że duch w narodzie nie ginie i pasja kaktusiarska będzie dosięgać nowych fajnych ludzi.

- moritius
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2630
- Od: 30 sie 2010, o 12:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Bogdan - moja kolekcja sukulentow.
Henryku, na Podkarpaciu też nie ma PTMK, a co więcej - o ile się orientuję - żadnego towarzystwa zrzeszającego kaktusiarzy, a szkoda, bo z chęcią bym się zapisał. Może dlatego, że nie mamy żadnych dużych miasthen_s pisze:(...)Kraków a nie ma swojego Oddziału PTMK jako jedyne chyba(...)

Pozdrawiam, Aleksander
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20310
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Bogdan - moja kolekcja sukulentow.
Magda - a może jednak do Lubelskiego Oddziału Ci po drodze??
A poważnie to zazdroszczę Wam tego skupienia dużych miast - macie wszędzie blisko. I ludzi przez to dużo więcej...
U nas lubelacy w mniejszości - większość ludzi z okolicznych (i nie tylko) miast i miejscowości. No, niekoniecznie z okolicznych bo np. Stalowa Wola, Przeworsk czy Tarnobrzeg nie leży tak blisko...
Aleksandrze - ja pisałem o dużych miastach. Podkarpacie rzeczywiście nie ma swojego Oddziału ale jak czytasz wyżej do Lublina blisko! :P

A poważnie to zazdroszczę Wam tego skupienia dużych miast - macie wszędzie blisko. I ludzi przez to dużo więcej...
U nas lubelacy w mniejszości - większość ludzi z okolicznych (i nie tylko) miast i miejscowości. No, niekoniecznie z okolicznych bo np. Stalowa Wola, Przeworsk czy Tarnobrzeg nie leży tak blisko...

Aleksandrze - ja pisałem o dużych miastach. Podkarpacie rzeczywiście nie ma swojego Oddziału ale jak czytasz wyżej do Lublina blisko! :P