
Chcę mieć życie usłane różami
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Chcę mieć życie usłane różami
No to ja też w temacie miniaturek
, chociaż jeszcze bez doświadczeń, czy przezimują, bo wsadziłam w ziemię cztery w tym roku - dwie kremowe, czerwoną i różową. Obsypałam je porządnie ziemią, okryłam jedliną i mam nadzieję, że przeżyją...

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Chcę mieć życie usłane różami


- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Agatka123, byłam dzisiaj w LM, żeby sprawdzić co tam jeszcze mają. Wszystkie rośliny z placu na zewnątrz były przecenione do 1 zł. Ale niczego porządnego nie znalazłam, chcociaż bardzo chciałam. O różach to już w ogóle nie było nawet mowy
Anetko, zobacz ile osób mówi, że ich miniaturki przetrwały. Może jednak istnieje jakaś szansa. Ale dobrze, że trochę studzisz moje nadzieje. Jeśliby różyczki padły, mniejszy będzie mój smutek. A na ich miejscu pojawią się natychmiat nowe, większe odmiany
JSZFRED, o, jak fajnie, że się odezwałaś. Mam nadzieję, że teraz będziemy miały okazję częściej sobie pogaworzyć, niekoniecznie tylko o różach, ale także o innych ogrodowych roslinach
Ewamaja, trzy lata to super. Ciekawa jestem, gdybyś przesadziła w inne miejsce po dwóch latach, czy by przetrwały. Ale to dobrze wiedzieć, ze one mogą zaniknąć. Dzięki. Wezmę to pod uwagę.
gosiu07, jeżeli mi te żólte przezimują, to w przyszłym roku kupię sobie inne kolory. One nie są drogie, to i starata będzie niewielka
Gajowa, ja też jestem ciekawa, czy te miniaturki przeżyją. Kiedyś forumka Tara zapewniała mnie, że one dobrze znoszą zimę, i pokazywała fotki swoich. Bardzo mnie zachęcała do ich posadzenia. Zobaczymy jak te nasze dadzą sobie radę.
Alutko, ja tę swoją Cosmos przesadziłam od razu po swoich imieninach, czyli w czerwcu. Bałam się, że latem wyschnie mi w tej doniczce. Od tamtej pory fajnie się w gruncie rozrosła i mam nadzieję, że dobrze u mnie przezimuje. Ale chyba w przyszłym roku zaryzykuję i spróbuję uprawiać jakieś różyczki w dużej donicy. Najwyżej potem zimą zmarzną. Trudno.

Anetko, zobacz ile osób mówi, że ich miniaturki przetrwały. Może jednak istnieje jakaś szansa. Ale dobrze, że trochę studzisz moje nadzieje. Jeśliby różyczki padły, mniejszy będzie mój smutek. A na ich miejscu pojawią się natychmiat nowe, większe odmiany

JSZFRED, o, jak fajnie, że się odezwałaś. Mam nadzieję, że teraz będziemy miały okazję częściej sobie pogaworzyć, niekoniecznie tylko o różach, ale także o innych ogrodowych roslinach

Ewamaja, trzy lata to super. Ciekawa jestem, gdybyś przesadziła w inne miejsce po dwóch latach, czy by przetrwały. Ale to dobrze wiedzieć, ze one mogą zaniknąć. Dzięki. Wezmę to pod uwagę.

gosiu07, jeżeli mi te żólte przezimują, to w przyszłym roku kupię sobie inne kolory. One nie są drogie, to i starata będzie niewielka

Gajowa, ja też jestem ciekawa, czy te miniaturki przeżyją. Kiedyś forumka Tara zapewniała mnie, że one dobrze znoszą zimę, i pokazywała fotki swoich. Bardzo mnie zachęcała do ich posadzenia. Zobaczymy jak te nasze dadzą sobie radę.
Alutko, ja tę swoją Cosmos przesadziłam od razu po swoich imieninach, czyli w czerwcu. Bałam się, że latem wyschnie mi w tej doniczce. Od tamtej pory fajnie się w gruncie rozrosła i mam nadzieję, że dobrze u mnie przezimuje. Ale chyba w przyszłym roku zaryzykuję i spróbuję uprawiać jakieś różyczki w dużej donicy. Najwyżej potem zimą zmarzną. Trudno.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Wanda, za tę zawrotną cenę kupiłabym cokolwiek
O miniaturkach czytałam u kogoś, że są krótkowieczne. Rozumiem, że Tobie zależałoby na utrzymaniu ich jak najdłużej 


- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Ewuniu, to były jakieś rojniki, rozchodniki, których już i tak mam w nadmiarze. Szałwia, marna zresztą. Też ją mam. No i na przykład mieczyki w doniczce z suchymi liśćmi. Na pół uschnięte iglaczki. Nie no, sam szajs.
A co do tych rożyczek miniaturek, to liczyłam na to, że będą takie jak te zwykłe róże, to znaczy z roku na rok większe. Wiem, naiwna jestem. Ale może.. W każdym razie poeksperymentować można.
A co do tych rożyczek miniaturek, to liczyłam na to, że będą takie jak te zwykłe róże, to znaczy z roku na rok większe. Wiem, naiwna jestem. Ale może.. W każdym razie poeksperymentować można.
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Wandziu moja znajoma z powodzeniem uprawia w gruncie już kilka lat takie miniaturki z doniczki .
Powiem Ci , ze u niej zimują dobrze , tak więc cierpliwie czekaj wiosny
Powiem Ci , ze u niej zimują dobrze , tak więc cierpliwie czekaj wiosny

- katik
- 1000p
- Posty: 1167
- Od: 2 sty 2011, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Wandziu ja też wsadziłam w tym roku 3 takie miniaturki po 1 zł i rosły i kwitły pięknie więc też bym chciała żeby przezimowały , tym bardziej że ich kwiat był ponad miesiąc idealny nawet jak padał deszcz
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Chcę mieć życie usłane różami
A ja posadziłam wczesną wiosną marketową miniaturkę do donicy z dodatkiem hydrożelu i pięknie kwitła całe lato. Rozrosła się kilkakrotnie i do teraz ma mnóstwo liści i pączki. Owszem, zdarzył się niewielki incydent z mączniakiem, ale po oprysku mlekiem ustąpił. Teraz pójdzie na próbę na strych i tam przezimuje (0-5*C). Jestem ciekawa efektów tego minieksperymentu
.

- _ninetta_
- 1000p
- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Wandziu, nie chcę mówić, ze wszystkie miniaturki padną, być może Twoja przetrzyma zimę i będzie pięknie kwitła, czego Ci oczywiście życzę, szczególnie, że jest od synka.
Co do róż w donicach to najlepszym rozwiązaniem jest chowanie ich na zimę do chłodnego pomieszczenia typu garaż czy strych. A najlepiej donice włożyć w jutowy worek i zakopać w ziemi wtedy jest pewność, ze róże nie zmarzną. Ja swoją Bonikę pewnego razu schowałam z donicą do nieocieplonego domku na narzędzia i tam mi padła po zimie. Najprawdopodobniej było jej za zimno ale być może miała za sucho bo zapomniałam jej podlewać
. I znowu piszę straszne rzeczy 
Co do róż w donicach to najlepszym rozwiązaniem jest chowanie ich na zimę do chłodnego pomieszczenia typu garaż czy strych. A najlepiej donice włożyć w jutowy worek i zakopać w ziemi wtedy jest pewność, ze róże nie zmarzną. Ja swoją Bonikę pewnego razu schowałam z donicą do nieocieplonego domku na narzędzia i tam mi padła po zimie. Najprawdopodobniej było jej za zimno ale być może miała za sucho bo zapomniałam jej podlewać


- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Anetko, Rozeto, Katik, Agatko123, jak widać, z tymi donicami bywa przeróżnie, nie ma na to reguły. Każdy ma inne doświadczenia. To jakby gra w loterię.
Teraz w marketach też są miniaturki. Ciekawa jestem, czy gdyby tak wziąć taką do domu, poczekać, aż przekwitnie, i potem wstawić w chłodne miejsce, to czy przetrwałaby do wiosny. Bo kolorki są w tych sklepach piękne
Chyba się skuszę na jakąś i sama się przekonam, co dalej będzie. Tylko żeby w tym chłodzie, w piwnicy lub na strychu, nie zapomnieć o podlewaniu
A z pamięcią to może być trochę gorzej.
Teraz w marketach też są miniaturki. Ciekawa jestem, czy gdyby tak wziąć taką do domu, poczekać, aż przekwitnie, i potem wstawić w chłodne miejsce, to czy przetrwałaby do wiosny. Bo kolorki są w tych sklepach piękne


- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Moja mama tak właśnie zrobiła w ubiegłym roku, i teraz ta miniaturka spokojnie sobie rośnie w ogrodzie. Jedna rzecz jest dość istotna - trzeba ją trzymać w chłodnym miejscu.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Chcę mieć życie usłane różami
100krociu, a więc szlaki przetarte. Idę w takim razie kupować miniaturkę, bo do wiosny bez różyczek chyba nie wytrzymam 

- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Chcę mieć życie usłane różami


- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Alutko, widziałam wczoraj w LM koło centrum M1, a tydzień temu w OBI. I strasznie mi sie podobały takie morelowe 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Ja się na róże w doniczkach nie piszę, nie chce mi się tego tachać i starać się czy przeżyje zimę. Lepiej niech sobie rosną w gruncie, dość sporo tego mam. 
