Jule, koloru, koloru chcę i już tęsknię za wiosną.

"Mrożonki opanowujące foruma"- dobre.

Przychodź i oglądaj do woli, ja też się uśmiecham.
Monia, okazało się, że mam tyle zdjęć, że za miesiąc mogę pokazać zupełnie inne.

Mnie też podnoszą na duchu, mówię sobie, że teraz to tylko chwilka i znowu będzie wiosna. Nie ma śniegu i mrozu-odpukać. Może tak zostać do marca, nie pogniewam się.
I obiecałam sobie, że w przyszłym sezonie zorganizuję sobie leżakowanie. Wszystkie ciężkie prace wykonałam w tym sezonie, nowe rabaty, nowy trawnik, podlewanie, posadziłam krzaczorów, kwiatów. Teraz tylko kosmetyka i oczekiwanie na efekt. Został mi jeszcze kawałeczek trawy do wykarczowania i około przyczepy popieczarkowej do nasadzeń.

A właśnie w pogodzie powiedzieli, że od grudnia ocieplenie do 12st. Hurrrra.
