
Julitko, zawsze trochę pędów mogę podesłać z kaktusów, ich to nie zaboli, mają ich sporo.

Kasiu, czekam z upragnieniem aż mój Aporocactus flagelliformis zakwitnie, jest taki malutki, co jakiś czas ma zastój we wzroście, muszę go podbudować jakoś na ciele.

Aniu, u mnie w tym akwarium co chwilę, co innego stoi, teraz np, malutki Cryptocereus Anthonyanus ma kwarantanne, bo kiedyś tam wirusa złapał i robię mu terapie czosnkową, podobno skuteczna jak zależy komuś na roślinie i nie chce jej wywalić.
