Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1194
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
A dlaczego we wrześniu? Kiedyś miałam brukselkę i obrywałam główki stopniowo, w/g potrzeb, prawie do mrozów. Były świeże i smaczne.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
-
- 200p
- Posty: 336
- Od: 8 lip 2008, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Chełmińskie
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Ogłowić czyli ściąć czubek pędu, aby brukselka przestała rosnąć wzwyż. Zabieg ten powoduje zwiększenie przyrostu masy główek tworzących się na pędzie.
Pozdrawiam Jarek
- tulipanekkk
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 8 lis 2011, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Dzięki za porady, właśnie mam w planie sadzić w przyszłym roku brukselkę.
- Xellos
- 200p
- Posty: 229
- Od: 7 lip 2011, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
A ja w tamtym roku na jesień kupiłem dwie świecznice, strasznie byłem zachwycony jak w tym roku ładnie rosły wiosną. Ale jak pojawiły się pędy z kwiatostanem to była już ekstaza, rosły jednak niepokojąco powoli te kwiatostany, więc nie wytrzymałem i zacząłem nawozić. Oczywiście wszystko spaliłem i teraz pozostaje modlitwa czy za rok coś odbije z korzenia...strasznie mi żal tych roślin. Miały być główną ozdobą u mnie.
A tak poza tym, ucinając gałąź od czarnej sosny przeliczyłem się ze swoimi siłami, że ją utrzymam. Wydawała się lżejsza wizualnie
Gałąź zrobiła fikołka przez płot i prosto na ulicę, na szczęście nikogo nie było, ale kilka sekund później jechał samochód. Dobrze, że nie mam żony bo by mnie nazwała szkodnikiem, tak jak tu czytałem poprzedni wątek na ten temat to faceci mają ciężko :P
Co do trawnika, w tym roku zasiałem trawnik. Jak w miarę już był widoczny to oprysk STARANE 250EC, po kilku tyg drugi raz + chwastnica jednostronna rękoma wyrywane, tylko te mocno widoczne. Teraz mam już tylko gęstą zieleń, intruzy nie mają miejsca na wzrost. Co innego mech, w jednym miejscu jest straszny cień i tam trawa słabo rośnie, jest cienka i rzadka i pomiędzy nią pojawia się mech.
Mam 3 gatunki dzwonka, w tym ten jednostronny, nie zauważyłem by z nasion się rozsiał w inny rejon, tylko rozszerza się rozłogami. Usuwam, je jak za daleko idzie. Ale wokół ma silną konkurencję innych roślin, więc za chętnie nie idzie bo nie ma co jeść.
A tak poza tym, ucinając gałąź od czarnej sosny przeliczyłem się ze swoimi siłami, że ją utrzymam. Wydawała się lżejsza wizualnie

Co do trawnika, w tym roku zasiałem trawnik. Jak w miarę już był widoczny to oprysk STARANE 250EC, po kilku tyg drugi raz + chwastnica jednostronna rękoma wyrywane, tylko te mocno widoczne. Teraz mam już tylko gęstą zieleń, intruzy nie mają miejsca na wzrost. Co innego mech, w jednym miejscu jest straszny cień i tam trawa słabo rośnie, jest cienka i rzadka i pomiędzy nią pojawia się mech.
Mam 3 gatunki dzwonka, w tym ten jednostronny, nie zauważyłem by z nasion się rozsiał w inny rejon, tylko rozszerza się rozłogami. Usuwam, je jak za daleko idzie. Ale wokół ma silną konkurencję innych roślin, więc za chętnie nie idzie bo nie ma co jeść.
Jedyne co w życiu jest ważne to miłość, Renatka ;*
Pozdrawiam Paweł
Pozdrawiam Paweł

- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Niezbyt rozumiem, jak perz poprzerastał kompost. Ja też zbudowałam kompostownik na zaperzonej ziemi, ale nie widzę żadnych problemów, czyli zaginął perz. Przecież jak naładuję na kompostownik prawie półtora metra resztek roślinnych, to nie ma perz żadnych szans. Gorsza sprawa z powojem. Część kompostownika ma jakby podłogę ze starego linoleum, więc za zdziwieniem odkryłam,że pod tym są białe sploty powoju. A niech sobie będą, z czasem, mam nadzieję, zginą.
Waleria
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1194
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Rozumiem Papaję - mam podobny kłopot. Aby zasłonić kompostownik posadziłam tuż przy jego ściance rdest (chyba Auberta - ładne duże liście i białe kwiaty). Cieszyłam się, że prawie nie rozłazi się po działce i wielkie było moje zdziwienie, kiedy jesienią odkryłam komorę z gotowym kompostem. Dosłownie, nie mogłam wbić łopatki - tyle było zdrowych korzeni. Na roślinie były jeszcze liście, więć potraktowałam ją roundapem. Mam nadzieję, że zdechła razem z korzeniami, bo inaczej będę musiała wywieźć kompost na śmietnik.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
oj naiwna, naiwna, naiwna...Waleria pisze:(...) za zdziwieniem odkryłam,że pod tym są białe sploty powoju. A niech sobie będą, z czasem, mam nadzieję, zginą.

Pozdrawiam.
- Xellos
- 200p
- Posty: 229
- Od: 7 lip 2011, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
I to bardzo
Powój to takie dziadostwo, że po wielu opryskach na powierzchni było ładnie. A jak zacząłem kopać pod oczko wodne. To ku mojemu zdziwieniu w czystej twardej glinie, 3 łopaty w głąb ziemi, piękne grube korzenie jeszcze żywe. I przez moje kopanie zaczęły sobie rosnąć w tej glinie. Wystarczyło słonko i już ruszyły z zielonym. Oczywiście mowa o takim powoju kilkudziesięcioletnim, z dziada pradziada haha 
Zostawianie go gdzieś tam z nadzieją, że zginie. To właśnie powstanie taki super głęboki twór na kolejne pokolenia solidnie zakorzeniony


Zostawianie go gdzieś tam z nadzieją, że zginie. To właśnie powstanie taki super głęboki twór na kolejne pokolenia solidnie zakorzeniony

Jedyne co w życiu jest ważne to miłość, Renatka ;*
Pozdrawiam Paweł
Pozdrawiam Paweł

- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Jeżeli mówicie o takim dzikim wilcu z kwiatkami w kształcie dzwonka to faktycznie wojna z wiatrakami
Moja sąsiadka spryskała siatkę obrośniętą tym wilcem jakimś chwastobójem i......

wszystko co widać rude, to właśnie efekt. Wilec na siatce też. Biję zakład, że moje roślinki zdechły albo się pochorują ale wilec przetrwa. Z nim się nie walczy, jego trzeba polubić

Moja sąsiadka spryskała siatkę obrośniętą tym wilcem jakimś chwastobójem i......

wszystko co widać rude, to właśnie efekt. Wilec na siatce też. Biję zakład, że moje roślinki zdechły albo się pochorują ale wilec przetrwa. Z nim się nie walczy, jego trzeba polubić

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Mowa o kieliszniku zaroślowym? To 'podstępny' chwast, trudny nawet do tępienia ręcznego.Tam gdzie wyrasta zielone 'był' już dawno, teraz już poszedł znacznie dalej 

- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Dokładniusio, nie ma co z nim walczyć bo jak ze ślimakami - nie wygrasz
Kielisznik zaroślowy - hm, hm, hm, - no tak, tylko po co mi pamiętać jego nazwę...

Kielisznik zaroślowy - hm, hm, hm, - no tak, tylko po co mi pamiętać jego nazwę...

- roots23
- 500p
- Posty: 790
- Od: 23 sie 2010, o 16:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa/Myślenic
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
u mnie też szaleje w całym ogrodzie, nawet po różach się wspina i po juce
Pozdrawiam wszystkich ogrodników Renata 

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Świetny wątek
Kieliszniki, powój, skąd ja to znam...
Dwa lata temu zauroczony pięknymi kwiatami kielisznika wsadziłem dwie niewielkie sadzonki do dużych doniczek z kratownicami. Rosły sobie tam też sezonowo wilce, rdest Auberta, wiciokrzew... W tym roku trochę się zdziwiłem, że kielisznik zamiast z jednego miejsca wyrósł w każdej donicy z miejsc kilkunastu... Nawet bokami i dnem, pomiędzy deskami
Ale rosło sobie toto, całkiem ładnie, w sierpniu jednak pomimo obfitego podlewania inne rośliny zaczęły usychać...
Pewnie słaba ziemia- pomyślałem. Trzeba wyciągnąć roślinki i wymienić
Zamiast ziemi miałem ziemisty beton który składał się z metrowych (jeśli nie kilometrowych
) pozwijanych kłączy kielisznika
Wszystko poszło do śmietnika, a wiciokrzew i rdest ratuję- może coś z nich będzie na wiosnę
Drugi mój genialny pomysł to założenie kilku rabat naokoło domu w tym roku, podczas gdy miał być wylewany taras, ocieplany dom, tynkowanie, zmiana dachu... I tak chodziłem za Panami, krok za krokiem, niczym cień "proszę uważać, rabaty!". A oni jedynie- "Panie, to budowa"
No i miałem- śliczne rabatki, które nadawały się jedynie do przeorania i zasiania trawnika
Tak więc moja rada- najpierw warto skończyć domek + ewentualnie rabaty wzdłuż ogrodzenia. Nigdy nic więcej- bo i tak wjadą taczką i zadepczą 

Kieliszniki, powój, skąd ja to znam...
Dwa lata temu zauroczony pięknymi kwiatami kielisznika wsadziłem dwie niewielkie sadzonki do dużych doniczek z kratownicami. Rosły sobie tam też sezonowo wilce, rdest Auberta, wiciokrzew... W tym roku trochę się zdziwiłem, że kielisznik zamiast z jednego miejsca wyrósł w każdej donicy z miejsc kilkunastu... Nawet bokami i dnem, pomiędzy deskami

Pewnie słaba ziemia- pomyślałem. Trzeba wyciągnąć roślinki i wymienić




Drugi mój genialny pomysł to założenie kilku rabat naokoło domu w tym roku, podczas gdy miał być wylewany taras, ocieplany dom, tynkowanie, zmiana dachu... I tak chodziłem za Panami, krok za krokiem, niczym cień "proszę uważać, rabaty!". A oni jedynie- "Panie, to budowa"



Pozdrawiam!
Adam.
Adam.
- Xellos
- 200p
- Posty: 229
- Od: 7 lip 2011, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
To niewiele daje, u mnie jak wymieniali okna na piętrze na nowe to stare okna rzucili prosto w kwiaty
2 metry od muru...jak ktoś nie ma ogrodu to chyba inaczej postrzega świat.

Jedyne co w życiu jest ważne to miłość, Renatka ;*
Pozdrawiam Paweł
Pozdrawiam Paweł

- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2
Czy o taki kielisznik chodzi? http://futuregardens.pl/kielisznik-blus ... iplex.html Taki bym chętnie posadziła na balkonie.
Waleria