mniodkowa, ja takie parapety całe w storczykach mam praktycznie w kamienicy po drugiej stronie ulicy, a jest to bardzo wysoki parter, więc mogę bez skapy pooglądać, jak przechodzę, a przechodzę codziennie z młodym do przedszkola.
Latania ze ścierą w związku z oczekiwaną wizytą nie cierpię, ale niestety muszę wykonywać czasem.
Uwielbiam wizyty przyjaciółki, bo u niej zawsze bałagan, ale ona się tym nie przejmuje i zawsze się nawzajem uprzedzamy, żeby przypadkiem nie sprzątać.
Lidko, grudnik zgubił wszystkie pączki, nie wiem, czemu, może go przelałam, ale kilka dni wyglądał naprawdę ładnie.
lulko, u mnie najgorsze jest to, ze młody poza swoimi zabawkami, których ma już dwa wielkie pudła, znosi dodatkowo zabawki po starszej siostrze, które się walają w konsekwencji po całym domu, ale ona by nie przeżyła chyba pozbycia się ich, choć jak nie widzi, to część jest sukcesywnie usuwana.
Magic, dzięki
Wiesz, że nasz świniak ma świerzb?

Miał coś pod okiem jakby strupek, a wczoraj zauważyłam prawie łysy placek nad okiem i od razu pomyślałam, ze to musi być choroba skóry i faktycznie. Pan weterynarz ściągnął mu próbkę taśmą klejąca i zbadał pod mikroskopem. Następnie Franek dostał zastrzyk i o dziwo był grzeczny, bo w czasie badania piszczał tak głośno, że byłam w szoku. Ma dodatkowo maść na grzybicę, bo tez jest możliwa. Najgorsze to będzie mu tę maść zaaplikować.
Najlepszy numer, że musiał to przywlec ze sklepu, bo u nas chyba by nie złapał, bo od kogo?
Weterynarz bardzo miły stwierdził, że 90% wychodzących ze sklepu świnek ma to paskudztwo, ale tam nie zdają sobie z tego sprawy nawet.
Anjju, podejrzewam, że gdyby nie szczepki trzykrotki od ciebie, nie miałabym większych szans na ich zakup, bo w marketach takich normalnych roślin, jak trzykrotka czy zielistka nie uświadczysz. Nie wiem zbytnio, czemu. Za pospolite czy co?
Michaeli, dzięki
Dziś w
Kwietniku przeczytałam bardzo ciekawą informację na temat grudników, a mianowicie one kwitną u nas w listopadzie, a w Brazylii jest wtedy maj, bo tam wszystko postawione na głowie.
Zapewne stąd potrzeba wychłodzenia wcześniej, bo to odpowiednik ich wczesnej wiosny chyba.
