Pati byłam wczoraj to kosztowały u nas 64,50 zł

. Za dużą Wande bym tyle dała jeszcze... A wandy były małe i różowe.... Nie ciem różowego. Mam już takiego falka. (Nie zapominajmy jednak o mojej fiołkozie, która potrzebuje parapetów :P).
Ale przytuliłam cambrię za 5 zł. Była przesuszona, pomarszczona pseudobulwa i podwiędnięte listki. Dziś po moczeniu wygląda lepiej.
Ciekawe jaki ma kolorek

.
Dendrobium to chcę od szefowej wyżebrać, pytałam już czy mi odsprzeda, zastanawia się jeszcze. Ale jest bardzo zaniedbane i ma żywy tylko jeden pęd z boczku, obcięte całe.