Zabezpieczanie róż na zimę

ODPOWIEDZ
Adrian
200p
200p
Posty: 488
Od: 31 mar 2009, o 15:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę

Post »

okej, to mam już jasną sytuację, dzięki :)
jeszcze jedno - w najbliższym czasie ma być regularnie w nocy niewielki mróz do kilku stopni, a w dzień jeszcze trochę na plusie - można jeszcze przesadzać różę? (chodzi mi o to, czy czasem więcej nie zaszkodzą takimi przenosinami - choć róża wiosenna, więc powinienem ją spokojnie całą wykopać :))
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę

Post »

Możesz spokojnie przesadzać aż nie zamarznie ziemia.
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę

Post »

A ja bym chciała dowiedzieć się jak zabezpieczacie róże w "buszu".
Na jednej rabacie, w stylu angielskiego bałaganu, gdziekolwiek machnę szpadlem, to coś rośnie,więc jak usypać kopczyk? Donosić ziemię z innego miejsca? Nasypać kory? Wykorzystałam obie metody, bo róże już okryte, ale ciężka to praca.
A może w takim gąszczu, gdzie jest dużo badyli z bylin, w ogóle nie okrywać?
Pozdrawiam, Danuta
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę

Post »

Danusiu, może napiszę jak osłaniałam róże w moim buszu ;)
nowo posadzone krzewy kopczykowałam kompostem, który wiosną rozgarniałam wokół jako nawóz;
pod starsze krzaczki nagarniałam opadłe liście,
róże 4-letnie i starsze nie okrywałam już wcale, ewentualnie okryły je liście spadające z pobliskich drzew i krzewów,
których nigdy nie wygrabiam jesienią, służą za naturalną ściółkę.
Oczywiście suche resztki bylinowe są świetną osłoną dla róż. :)
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę

Post »

Dziękuję Ewo! Mimo, że wcześniej nie miałam wskazówek, postąpiłam na czuja i chyba będzie dobrze. Często takie wskazówki są bardzo potrzebne.
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę

Post »

Ja na kopcowanie róż wykorzystuję ziemię wydobyta przez... kreta - jest pozbawiona chwastów i świetnie się nadaje do tego celu. Ale w "buszu" chyba faktycznie kompost i liście to lepszy pomysł :)
x_o-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1045
Od: 30 mar 2010, o 21:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę

Post »

gloriadei pisze: Olibabka- zakwasić ziemię jest bardzo trudno, nie ma obaw, że igły zaszkodzą! :uszy
Większość moich róż, też okryłam robiąc kopczyki z kompostu, ale w jednym miejscu mam skupione trzy róże. Jest to skarpa przy tarasie i tam najwygodniej okryć, jak i potem odkryć, jest właśnie igłami modrzewia. Bardzo dziękuję za odpowiedź :) .
Awatar użytkownika
Danutek
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 26 paź 2011, o 11:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę

Post »

No właśnie zastanawiam się czy już kopczykować,niby mrozy są ale jeszcze chyba nie na stałe.Kiedyś zbytnio się pospieszyłam i kopce się rozpłynęły,bo przyszła dziwna pora deszczy ,innym razem się spóźniłam i skuwałam kilofem hehe.Tak a propos do kopcowania biorę ziemię z kompostu z poprzedniego sezonu,jest już prawie całkiem przekompostowana/leżała jakby nie było rok/,przez zimę dojdzie do siebie,a wiosną rozgrzebana będzie doskonałym nawozem.
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę

Post »

W "swoich" wątkach ogrodowych forumowicze pokazują ogrody przygotowane do zimy. Proponuję, aby w tym wątku zamieszczać zdjęcia wszelkich "ubranek" różanych i sposobów ich nakładania, szczególnie na róże pienne, pnące i rosnące w gąszczu.
Pozdrawiam, Danuta
x_o-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1045
Od: 30 mar 2010, o 21:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę

Post »

Jeśli do tej pory były w domu, to chyba nie są zahartowane. Nie polecałabym.
goslava
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 27 lut 2011, o 12:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę

Post »

czy róże na pniu na zimę okrywamy całą wraz z koroną agrowłókniną? słyszałam że najlepiej czarną? na ile to jest prawda czy może ktoś wie?
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę

Post »

Goslava - nie lepiej taką róże okryć włókniną zimową białą na cukierek czyli całą koronę plus miejsce szczepienia. O czarnej włókninie nic nie słyszałam.
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę

Post »

czarna (jeśli taka jest) będzie się bardziej nagrzewała i powodowała wzrost temperatury wewnątrz, co przy minusowych temperaturach w nocy, raczej się różom nie przysłuży... zastosuj się więc do rady Deirde.
goslava
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 27 lut 2011, o 12:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę

Post »

dziękuję za odpowiedź, tak zrobię:)
Adrian
200p
200p
Posty: 488
Od: 31 mar 2009, o 15:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Kiedy i jak zabezpieczyć róże na zimę

Post »

witam,
jakiś czas temu (chyba pod koniec listopada i z początkiem grudnia) okryliśmy solidnie róże - tj. duże kopczyki, pędy pnących (oraz krzaczastych i jeszcze część najmłodszych i wrażliwszych) dostały stroisz, a niektóre dodatkowo trafiły pod agrowłókninę (np. osławiony Eden Rose ;P)
ale nie widać póki co zimna, trudno nawet o mróz!
i się obawiamy co z nimi będzie - choć jak już dostały zimowe ubranko to pewnie trzeba być cierpliwym i nie odkrywać.
pytanie:
- jak wygląda sprawa z podlewaniem wsadzonych na jesień róż, tj. one już prawie 2 miesiące siedzą na swoich miejscach i przed osłonięciem dostały wody, ale jak są we włókninie to nawet jak padało ostatnio, to deszcze się właściwie nie dostają... (też się zastanawiam, czy róże mogą uschnąć przez zimę/wiosną jakby dłużej siedziały w okryciu (nie - zmarznąć) przy takiej ciepłej pogodzie - te opatulone włókniną?)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”