Rossynant pisze:Czy dobry wybór - dla ozdoby tak, dla pożytku nie...
Najlepiej przytnij teraz kawałek pędu, wsadź w ziemię po czubek i będzie nowy krzak za parę lat - gdy stracisz cierpliwość do tych piennych - jak znalazł
jarson64 pisze:Formy pienne porzeczki są trudne do prowadzenia, szybko się starzeją, cięcie odmładzające nie przynosi pożądanych rezultatów. Tak jak napisał Rossynant, pienne formy bardziej dla ozdoby, na użytek - krzaczaste.

Witam chciałbym nawiązać do powyższych cytatów, otóż właśnie zamierzam kupić kilkanaście krzewów porzeczek oraz agrestu i zastanawiałem się nad tym jaką wybrać formę, krzaczastą czy pienną. Piszecie tutaj że pienna forma tylko dla ozdoby, ale np. takie formy wykorzystuje się przy nasadzeniach towarowych (chyba że źle zrozumiałem prowadzenie w szpalerach), a tam chyba nie rosną dla ozdoby. Poza tym, jeśli ktoś ma zamiar kupić roślinę która ma mu zdobić ogród, to jest ogrom propozycji roślin przebijających pod względem urok piennej formy porzeczki czy też agrestu (no chyba nie zaprzeczycie), więc wątpię żeby szczepiło się te gatunki tylko dla ozdoby. Prosił bym o szersze rozwinięcie dlaczego pienna forma
nie a krzaczasta
tak. Zanim kupie chciałbym wiedzieć jakiego wyboru mam dokonać. Do teraz byłem bardziej za formą pienną gdyż na pewno jest z nią o wiele mniej uciążliwej pracy, z wyrywanie chwastów i ogólnie pieleniem w kolczastej kupie gałęzi. W zeszłym roku parę sadzonek krzewiastego agrestu tak mi zarosło perzem, że nawet nie zabrałem się za jego wyrywanie, efekt był taki że owoce zdrobniały i były jakby takie przyschłe, ogólnie perz wygrał z agrestem konkurencję o wodę a skubaniec tak się wrósł że jak chciałem go wyrwać, to razem z sadzonkami agrestu się wyrywał. Z sadzonkami na pniu takich problemów bym nie miał, jeden grubszy pień bez kolców z łatwym dostępem, co wiąże się z łatwiejszym utrzymaniem higieny dookoła rośliny a to z jej lepszym wigorem. Kolejna sprawa to wydaje mi się że formy pienne posiadają rzadsze korony, do tego część gałęzi pod ciężarem owoców odgina się w dół, przez co korona jest bardziej przewiewna (mniejsza szansa na infekcję grzybową) i lepiej doświetlona (smaczniejsze owoce). Ale to tylko taka moja teoria którą zamierzałem posłużyć się podczas tegorocznych zakupów, jednak z tego co tutaj piszecie wychodzi coś zupełnie innego. Proszę o konkrety co z tymi formami piennymi jest nie tak.