
Kwiaty kaktusów - maryjan13
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Kwiaty kaktusów.
Troszkę zmarniał, ale wyjdzie mu to na zdrowie. Ja też miałam podobną historię
i wszystko skończyło się dobrze.

- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20324
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kwiaty kaktusów.
Toż to prawdziwy olbrzym!
W naszych warunkach trzeba lata hodowli aby takiego się dochować...
Piękny, a jak zakwitnie to dopiero będzie widok.
W naszych warunkach trzeba lata hodowli aby takiego się dochować...
Piękny, a jak zakwitnie to dopiero będzie widok.

- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Kwiaty kaktusów.
Drążąc dalej temat podobna historia - też z Notocactusem uebelmannianus.
W 2006 roku kupiłem sobie kaktusa.Nie znałem nazwy rodzaju,a co dopiero gatunku.
Kilka lat wstecz nie wiedziałem o kaktusach tego,co wiem dzisiaj.
Wiosną br. postanowiłem go przesadzić,bo był już większy od średnicy doniczki.
Okazało się,że był posadzony w torfie.Oczyściłem korzenie i posadziłem do podłoża w większości mineralnego.
Po kilku miesiącach zmarniał,więc w połowie sierpnia wyjąłem z doniczki,bo pomyślałem,
że może jakieś choróbsko się przyplątało.Korzenie były czyste,więc wsadziłem z powrotem do doniczki,
ale dołożyłem trochę liści brzozy.Dopiero we wrześniu zaczął wypuszczać nowe ciernie.
Przez te lata w torfie kwitł ogromnymi kwiatami ( zdjęcia poniżej ).W tym roku nie wyprodukował żadnego pąka.
Długo to trwało zanim przystosował się do nowego podłoża,bo pozostałe warunki uprawy miał te same.
Mam nadzieję,że oba Notocactusy w przyszłym roku zakwitną jednocześnie.

W 2006 roku kupiłem sobie kaktusa.Nie znałem nazwy rodzaju,a co dopiero gatunku.
Kilka lat wstecz nie wiedziałem o kaktusach tego,co wiem dzisiaj.
Wiosną br. postanowiłem go przesadzić,bo był już większy od średnicy doniczki.
Okazało się,że był posadzony w torfie.Oczyściłem korzenie i posadziłem do podłoża w większości mineralnego.
Po kilku miesiącach zmarniał,więc w połowie sierpnia wyjąłem z doniczki,bo pomyślałem,
że może jakieś choróbsko się przyplątało.Korzenie były czyste,więc wsadziłem z powrotem do doniczki,
ale dołożyłem trochę liści brzozy.Dopiero we wrześniu zaczął wypuszczać nowe ciernie.
Przez te lata w torfie kwitł ogromnymi kwiatami ( zdjęcia poniżej ).W tym roku nie wyprodukował żadnego pąka.
Długo to trwało zanim przystosował się do nowego podłoża,bo pozostałe warunki uprawy miał te same.
Mam nadzieję,że oba Notocactusy w przyszłym roku zakwitną jednocześnie.





- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20324
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kwiaty kaktusów.
Dobrze poczytać i czegoś nowego się dowiedzieć.
Mnie ominęły te doświadczenia - ogromna większość roślin u mnie pochodzi z własnego wysiewu a te które dokupiłem (lub otrzymałem) pochodzą z kolekcji. W torfie nie miałem ani jednego kaktusa...

Mnie ominęły te doświadczenia - ogromna większość roślin u mnie pochodzi z własnego wysiewu a te które dokupiłem (lub otrzymałem) pochodzą z kolekcji. W torfie nie miałem ani jednego kaktusa...
- mgr_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1467
- Od: 24 paź 2010, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemce
Re: Kwiaty kaktusów.
Notokaktusy to nie kaktusy meksyku, tylko południowoamerykańskiej pampy (nasz step), i rosną nie w szczelinach skalnych, a raczej na pastwiskach, więc subastrat dla nich powinien być mniej mineralny. To jedne z nielicznych kaktusów które poradzą sobie w substracie który mozna kupić w kwiaciarni pod nazwą 'ziemia dla kaktusów'. Dodatkowo potrzebują ciepłego zimowania i podlewania w zimie od czasu do czasu. Podsumowując idealne rosliny parapetowe dla początkujących.maryjan13 pisze:Wiosną br. postanowiłem go przesadzić,bo był już większy od średnicy doniczki.
Okazało się,że był posadzony w torfie.Oczyściłem korzenie i posadziłem do podłoża w większości mineralnego.
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Kwiaty kaktusów.
Nie wierzę w stereotypy Marku.
Ja moje wszystkie kaktusy traktuję w zasadzie jednakowo.
Czy to noto,czy to astro - wszystko posadzone w bardzo zbliżonym podłożu ( 1 x ziemia ; 1 x gruboziarnisty piach ; 1 x żwir ).
Wszystko stoi na parapecie balkonowym w lecie,w pełnym słońcu,a w zimie odpoczywają razem niepodlewane przez 5 miesięcy.
Nigdy nie podlewałem notokaktusów nawet kropelką wody w czasie zimowego spoczynku.
Zimowałem już kaktusy w piwnicy w zupełnej ciemności i zimowałem w pomieszczeniu z dużym oknem ( południe ).
Wg mnie kwitły w sezonie bez różnicy. Wiosną tylko wystawiałem te bardziej zimnolubne wcześniej na zewnątrz - Echinocereus,
Sulcorebutia,Leuchtenbergia,Chamaelobivia.
Lata wstecz,gdy kaktusy stały jeszcze u mnie cały rok na parapecie wewnętrznym kwitła tylko wiekowa Mammillaria karwinskiana.
Reszta zaczęła kwitnąć dopiero po okresie,w którym zacząłem je zimować.
Jeżeli chodzi o tzw. " ziemię do kaktusów " ,to nie wiem,czy dobrze by się w niej czuły - ziemia, torf i trochę piasku kopanego.
Lepiej samemu zrobić odpowiednią mieszankę.
Ja moje wszystkie kaktusy traktuję w zasadzie jednakowo.
Czy to noto,czy to astro - wszystko posadzone w bardzo zbliżonym podłożu ( 1 x ziemia ; 1 x gruboziarnisty piach ; 1 x żwir ).
Wszystko stoi na parapecie balkonowym w lecie,w pełnym słońcu,a w zimie odpoczywają razem niepodlewane przez 5 miesięcy.
Nigdy nie podlewałem notokaktusów nawet kropelką wody w czasie zimowego spoczynku.
Zimowałem już kaktusy w piwnicy w zupełnej ciemności i zimowałem w pomieszczeniu z dużym oknem ( południe ).
Wg mnie kwitły w sezonie bez różnicy. Wiosną tylko wystawiałem te bardziej zimnolubne wcześniej na zewnątrz - Echinocereus,
Sulcorebutia,Leuchtenbergia,Chamaelobivia.
Lata wstecz,gdy kaktusy stały jeszcze u mnie cały rok na parapecie wewnętrznym kwitła tylko wiekowa Mammillaria karwinskiana.
Reszta zaczęła kwitnąć dopiero po okresie,w którym zacząłem je zimować.
Jeżeli chodzi o tzw. " ziemię do kaktusów " ,to nie wiem,czy dobrze by się w niej czuły - ziemia, torf i trochę piasku kopanego.
Lepiej samemu zrobić odpowiednią mieszankę.
- mgr_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1467
- Od: 24 paź 2010, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemce
Re: Kwiaty kaktusów.
Szczerze mówiąc ja swoje notokaktusy trzymam podobnie jak ty. Przy tej ilości roslin które mam, nie mam czasu na 'cackanie' się z pojedyńczymi roślinami. Nie zmienia to faktu że notokaktusy rosną w nieco innych warunkach niż kaktusy meksykańskie i górskie z Ameryki Południowej, a w zwiazku z tym można je trzymać w podobnych warunkach w domu.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Kwiaty kaktusów.
Jeden gatunek noto widziałem w naturze na czterech stanowiskach. Zobaczcie z jakim towarzystwie sobie tam rósł. Pewnie wszystkie te roślinki są w stanie znieść te same warunki uprawy:
TB446.1 Lobivia aurea v. dobeana Los Morteros, Catamarca, Argentina 1610m
TB446.2 Gymnocalycium baldianum Los Morteros, Catamarca, Argentina 1610m
TB446.3 Notocactus submamullosus Los Morteros, Catamarca, Argentina 1610m
TB447.1 Lobivia aurea v. dobeana El Taco, Catamarca, Argentina 1420m
TB447.2 Lobivia huascha v. rubriflora El Taco, Catamarca, Argentina 1420m
TB447.3 Gymnocalycium baldianum El Taco, Catamarca, Argentina 1420m
TB447.4 Notocactus submamullosus El Taco, Catamarca, Argentina 1420m
TB464.1 Lobivia aurea Monte de Oro, San Luis, Argentina 910m
TB464.2 Gymnocalycium fischerii Monte de Oro, San Luis, Argentina 910m
TB464.3 Notocactus submamullosus Monte de Oro, San Luis, Argentina 910m
TB464.4 Trichocereus candicans Monte de Oro, San Luis, Argentina 910m
TB464.5 Opuntia sulphurea Monte de Oro, San Luis, Argentina 910m
TB465.1 Lobivia aurea Monte de Oro, San Luis, Argentina 884m
TB465.2 Gymnocalycium fischerii Monte de Oro, San Luis, Argentina 884m
TB465.3 Notocactus submamullosus Monte de Oro, San Luis, Argentina 884m
TB465.4 Trichocereus candicans Monte de Oro, San Luis, Argentina 884m
TB465.5 Cereus aethiops Monte de Oro, San Luis, Argentina 884m
TB465.6 Opuntia sulphurea Monte de Oro, San Luis, Argentina 884m
TB446.1 Lobivia aurea v. dobeana Los Morteros, Catamarca, Argentina 1610m
TB446.2 Gymnocalycium baldianum Los Morteros, Catamarca, Argentina 1610m
TB446.3 Notocactus submamullosus Los Morteros, Catamarca, Argentina 1610m
TB447.1 Lobivia aurea v. dobeana El Taco, Catamarca, Argentina 1420m
TB447.2 Lobivia huascha v. rubriflora El Taco, Catamarca, Argentina 1420m
TB447.3 Gymnocalycium baldianum El Taco, Catamarca, Argentina 1420m
TB447.4 Notocactus submamullosus El Taco, Catamarca, Argentina 1420m
TB464.1 Lobivia aurea Monte de Oro, San Luis, Argentina 910m
TB464.2 Gymnocalycium fischerii Monte de Oro, San Luis, Argentina 910m
TB464.3 Notocactus submamullosus Monte de Oro, San Luis, Argentina 910m
TB464.4 Trichocereus candicans Monte de Oro, San Luis, Argentina 910m
TB464.5 Opuntia sulphurea Monte de Oro, San Luis, Argentina 910m
TB465.1 Lobivia aurea Monte de Oro, San Luis, Argentina 884m
TB465.2 Gymnocalycium fischerii Monte de Oro, San Luis, Argentina 884m
TB465.3 Notocactus submamullosus Monte de Oro, San Luis, Argentina 884m
TB465.4 Trichocereus candicans Monte de Oro, San Luis, Argentina 884m
TB465.5 Cereus aethiops Monte de Oro, San Luis, Argentina 884m
TB465.6 Opuntia sulphurea Monte de Oro, San Luis, Argentina 884m
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Kwiaty kaktusów.
Co prawda,to prawda - nie zapewnimy takich warunków,jak na naturalnych stanowiskach.
Kaktusy,jak każdy żywy organizm potrafią się przystosować w mniejszym lub większym stopniu do warunków,jakie możemy im zapewnić.Lepiej,gdy jest to zrobione,gdy roślina jest młoda.Starej roślince jest trochę trudniej się przestawić na inne warunki.
Po 6 czy 8 latach życia w torfie przystosowanie się kaktusa do innego podłoża musi trochę potrwać.
Nie mówię tu o skrajnych przypadkach -czyli zamienić warunki ciepłolubnych i tych odpornych na chłody,by było odwrotnie.
Ciekawe zestawienie Tomku.
Te wysokości występowania ( Notacactus submammulosus ) znacznie się różnią między sobą - skrajnie prawie 800 m.
Tylko jedno mnie zastanawia : Czy te różnice mają jakieś znaczenie,gdy kaktusy są uprawiane przez kilkadziesiąt lat już u nas.
Kaktusy,jak każdy żywy organizm potrafią się przystosować w mniejszym lub większym stopniu do warunków,jakie możemy im zapewnić.Lepiej,gdy jest to zrobione,gdy roślina jest młoda.Starej roślince jest trochę trudniej się przestawić na inne warunki.
Po 6 czy 8 latach życia w torfie przystosowanie się kaktusa do innego podłoża musi trochę potrwać.
Nie mówię tu o skrajnych przypadkach -czyli zamienić warunki ciepłolubnych i tych odpornych na chłody,by było odwrotnie.
Ciekawe zestawienie Tomku.
Te wysokości występowania ( Notacactus submammulosus ) znacznie się różnią między sobą - skrajnie prawie 800 m.
Tylko jedno mnie zastanawia : Czy te różnice mają jakieś znaczenie,gdy kaktusy są uprawiane przez kilkadziesiąt lat już u nas.
- chaveiro
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1135
- Od: 26 sie 2011, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytom, Śląsk
Re: Kwiaty kaktusów.
ja się aż tak dobrze na tym nie znam, ale podejrzewam, że miałoby to znaczenie wtedy gdyby te rośliny trafiły do naszych kolekcji prosto z naturalnego stanowiska, uważam że jeżeli nasze kaktusy pochodzą z własnych wysiewów lub np. z marketu to są bardziej przystosowane do warunków u nas występujących, ale jak już napisałem nie znam się aż tak i mogę się mylić w tym rozumowaniu 

- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Kwiaty kaktusów.
To nie ma większego znaczenia. Jak kiedyś można było przywozić importy to spokojnie roślinki rosnące w naturze na wysokościach ponad 4000m bez problemu aklimatyzowały się w kolekcjach zlokalizowanych na wysokości poziomu morza. Sam mam jeden import L.tegeleriana kupiony w Czechach. Rośnie u mnie na 5m n.p.m. bez żadnych zgrzytów. W tym sezonie zakwitł mi dużą ilością kwiatów. A że roślinka jest samopylna to nasion mam tysiące.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- chaveiro
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1135
- Od: 26 sie 2011, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytom, Śląsk
Re: Kwiaty kaktusów.
Tomku, a czy można by było liczyć na jakąś porcję nasion tej Lobivii od ciebie?
Re: Kwiaty kaktusów.
Marianie zrobiłem z moim notocactusem 2 lata temu podobny zabieg z przesadzeniem do nowego bardziej mineralnego substratu i zaobserwowałem podobnie jak Ty, że roślina musiała się przystosować do nowych warunków gruntowych. W starym torfowym podłożu kwitł kilkoma kwiatami jednocześnie. Po przesadzeniu nie zastrajkował całkowicie, lecz ilość kwiatów jest mniejsza (np. 1). Ale jeżeli chodzi o warunki zimowania, to nie podlewam ich podobnie jak pozostałe kaktusy od października do kwietnia. Kilka zdjęć załączę w moim wątku.
Bogdan.
- chaveiro
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1135
- Od: 26 sie 2011, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytom, Śląsk
Re: Kwiaty kaktusów.
Tomku ok będę pamiętać