Zabezpieczanie drzewek owocowych na zimę
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 11 lis 2011, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Ja ze względu na duża ilość liści zawsze nimi przysypuję temperatura spada czasami poniżej 20 kresek poniżej zera ale jakoś wszystkie rośliny dają rade przez tyle lat nawet róże. Pozdrawiam
mój ogród :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=54&t=48764" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=54&t=48764" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Zima a młode drzewka owocowe
witam,
to jak radzicie juz pora owijać czy jeszcze czekać do zimy. Mialem do tej pory temperatury w dzień 6 -15 stopni a rano przewaznie -4 stopnie dzisiaj był rekord bo mialem -7 stopni nad ranem a w dzień 2 stopnie.
Właśnie widzialem że w poniedzialek i wtorek mam mieć śnieg z deszczem i temp. 3 w dzien i -3 w nocy. Wogole cały tydzien am być z temp w nocy do -3.
Zastanawiam sie czy osłanić już alwę i ligola (wsadzone tej jesieni) czy czekać na zimniejsze temperatury no i jeszcze boję się że jak owine agrotkaniną do drzew (grubsza) to może wilgoć (deszcz) przedostać sie do środka i wywołać grzyba.
Jak radzicie ??
to jak radzicie juz pora owijać czy jeszcze czekać do zimy. Mialem do tej pory temperatury w dzień 6 -15 stopni a rano przewaznie -4 stopnie dzisiaj był rekord bo mialem -7 stopni nad ranem a w dzień 2 stopnie.
Właśnie widzialem że w poniedzialek i wtorek mam mieć śnieg z deszczem i temp. 3 w dzien i -3 w nocy. Wogole cały tydzien am być z temp w nocy do -3.
Zastanawiam sie czy osłanić już alwę i ligola (wsadzone tej jesieni) czy czekać na zimniejsze temperatury no i jeszcze boję się że jak owine agrotkaniną do drzew (grubsza) to może wilgoć (deszcz) przedostać sie do środka i wywołać grzyba.
Jak radzicie ??
Płeć: Mężczyzna
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Ja bym radził kupić sobie piwo i wyluzować. Jak mało, kupić dwa...
Sadownik zakłada np. 10 ha sadu. Intensywnego. Drzewka w rzędach co metr. Owija... owija... a jak już nie może to świstaki woła...

Sadownik zakłada np. 10 ha sadu. Intensywnego. Drzewka w rzędach co metr. Owija... owija... a jak już nie może to świstaki woła...
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zima a młode drzewka owocowe
A mogą być też 3 piwa !
Daj sobie spokój z owijaniem tych jabłonek. Zrób im tylko fajne kopczyki i wystarczy.
Daj sobie spokój z owijaniem tych jabłonek. Zrób im tylko fajne kopczyki i wystarczy.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Czytam i czytam i nadal nie wiem co robić. Jestem jedną z tych osób, które w październiku - po raz pierwszy w życiu - posadziły drzewka owocowe (dwie jabłonki, gruszę, śliwę i czereśnię). Mam działkę na bardzo wietrznym terenie, oprócz tego, że na Sląsku
. Dwa z moich drzewek są półkarłowe, a trzy karłowe (tak to sie nazywa chyba). Okopczykowałam je już odkwaszonym torfem. A teraz co rano patrzę z niepokojem na oszronione trawniki i łąki. Czy już je owijać, (tzn. drzewka a nie łąki
) czy czekać na siarczyste mrozy? Czy owijać tylko pnie, czy rownież gałęzie? A jeśli, to czy na te gałęzie przygotować wielką czapę, czy też powyginać je mocno i wszystko razem ciasno owinąć? No i czym? Przyłączam się do próśb o poglądowe zdjęcia. uff, ale się rozpisałam ...


- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Jak przygotować Czereśnie do zimy?
A przy jakiej temperaturze trzeba robić już te wiatrochrony?
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Poczekaj. Daj im poczuć jesień, ze wszystkimi stad wynikającymi skutkami. One muszą się trochę zahartować.
Najważniejsza rzecz zrobiłaś. Kopczyki.
Najważniejsza rzecz zrobiłaś. Kopczyki.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jak przygotować Czereśnie do zimy?
Moniko !
Jest wyjście. Bierzesz :
Gorącą herbatę z prądem. Duży termos.
Kierowcę z ciepłym, no nazwijmy to samochodem.
Ogrodnik !
Jak już ustali się temperatura na minusie. Jeszcze bym poczekał.
Jest wyjście. Bierzesz :
Gorącą herbatę z prądem. Duży termos.
Kierowcę z ciepłym, no nazwijmy to samochodem.
Ogrodnik !
Jak już ustali się temperatura na minusie. Jeszcze bym poczekał.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Dopiero wczoraj zrobiłem kopczyki ziemi, a przy brzoskwini koooopiec (ok. 70 cm wysokości - foto przy studni):

Jeżeli drzewka masz ogrodzone to na razie wystarczy. W przeciwnym razie zabezpiecz przed zajączkiem, sarną. Dobrze się sprawdzają osłonki (foto) z plastiku, siateczkowe.
Gruszę i czereśnię proponuję owinąć. Są delikatniejsze, proponuje się nawet żeby sadzić wiosną. Ja wsadziłem jesienią, bo nie chciałem przechowywać do wiosny.
Przy Twoich 5 szt. przypuszczam, że owiniesz wszystkie (sumienie spokojniej śpi). Na pewno im nie zaszkodzi, tym bardziej, że to pierwszaki. Ale spokojnie jeszcze nie czas. Ja planuję gdzieś na początku grudnia chyba, że będzie niezła pogoda to nawet później. Nawet przy 10 stopniowym mrozie nie ma tragedii, tym bardziej, że niektórzy w ogóle nie owijają.
Zdjęć owiniętych drzewek nie mam bo jeszcze nie owinąłem, a w poprzednim roku nie pstryknąłem. Do owijania stosowałem agrowłókwninę (powinna być ZIMOWA BIAŁA, P-50g/m2). Gałązki przygiąłem do przewodnika (nie za mocno żeby się nie złamały) obwiązałem sznurkiem w 1-3 miejscach. Uciąłem włókniny na odpowiednią wysokość i szerokości tyle żeby starczyło na owinięcie drzewka. Owinąłem 2 razy - dwie warstwy lepiej izolują ponieważ pomiędzy nimi jest jeszcze powietrze jako izolator. Brzeg włókniny najłatwiej zszyć w kilku miejscach zszywaczem biurowym.
Można owinąć drzewko na całej wysokości i z reguły tak się robi. Jeżeli wystąpi deficyt włókniny (papieru, słomy, itp) można ograniczyć się do zabezpieczenie tych części, które po cięciu wiosennym mają pozostać i rosnąć. Czubek przewodnika i tak jest do przycięcia dlatego specjalna czapeczka mu nie potrzebna
, chyba, że dla ozdoby.
Pozdrawiam


Jeżeli drzewka masz ogrodzone to na razie wystarczy. W przeciwnym razie zabezpiecz przed zajączkiem, sarną. Dobrze się sprawdzają osłonki (foto) z plastiku, siateczkowe.
Gruszę i czereśnię proponuję owinąć. Są delikatniejsze, proponuje się nawet żeby sadzić wiosną. Ja wsadziłem jesienią, bo nie chciałem przechowywać do wiosny.
Przy Twoich 5 szt. przypuszczam, że owiniesz wszystkie (sumienie spokojniej śpi). Na pewno im nie zaszkodzi, tym bardziej, że to pierwszaki. Ale spokojnie jeszcze nie czas. Ja planuję gdzieś na początku grudnia chyba, że będzie niezła pogoda to nawet później. Nawet przy 10 stopniowym mrozie nie ma tragedii, tym bardziej, że niektórzy w ogóle nie owijają.
Zdjęć owiniętych drzewek nie mam bo jeszcze nie owinąłem, a w poprzednim roku nie pstryknąłem. Do owijania stosowałem agrowłókwninę (powinna być ZIMOWA BIAŁA, P-50g/m2). Gałązki przygiąłem do przewodnika (nie za mocno żeby się nie złamały) obwiązałem sznurkiem w 1-3 miejscach. Uciąłem włókniny na odpowiednią wysokość i szerokości tyle żeby starczyło na owinięcie drzewka. Owinąłem 2 razy - dwie warstwy lepiej izolują ponieważ pomiędzy nimi jest jeszcze powietrze jako izolator. Brzeg włókniny najłatwiej zszyć w kilku miejscach zszywaczem biurowym.
Można owinąć drzewko na całej wysokości i z reguły tak się robi. Jeżeli wystąpi deficyt włókniny (papieru, słomy, itp) można ograniczyć się do zabezpieczenie tych części, które po cięciu wiosennym mają pozostać i rosnąć. Czubek przewodnika i tak jest do przycięcia dlatego specjalna czapeczka mu nie potrzebna

Pozdrawiam

Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Znalazłem owinięte drzewko w ogrodzie Erazma (ostatni post na dole).
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=350
Erazm, chyba nie masz mi za złe :-P .
Pozdrawiam
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=350
Erazm, chyba nie masz mi za złe :-P .
Pozdrawiam

Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Po cóż tak wysoki???romix pisze:Dopiero wczoraj zrobiłem kopczyki ziemi, a przy brzoskwini koooopiec (ok. 70 cm wysokości...
Pozdrawiam

- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Żeby zwrócić na siebie uwagę
.
A tak na poważnie.
To jej pierwszy rok po posadzeniu. Przy wrażliwszych drzewkach zaleca się niekiedy przezimowanie (zadołowanie) i posadzenie wiosną. Wiosną mogę nie mieć okazji posadzić w odpowiednim terminie i dlatego postanowiłem połączyć posadzenie z częściowym zadołowaniem w postaci wysokiego kopca. Przynajmniej jestem pewien, że pąki okryte ziemią nie powinny przemarznąć
. Tu chyba gdzieś przeczytałem, że przy brzoskwini z kopczykiem można zaszaleć nawet do 50 cm. No to ja poszedłem na całość.
Pozdrawiam Cię Pomolog

A tak na poważnie.
To jej pierwszy rok po posadzeniu. Przy wrażliwszych drzewkach zaleca się niekiedy przezimowanie (zadołowanie) i posadzenie wiosną. Wiosną mogę nie mieć okazji posadzić w odpowiednim terminie i dlatego postanowiłem połączyć posadzenie z częściowym zadołowaniem w postaci wysokiego kopca. Przynajmniej jestem pewien, że pąki okryte ziemią nie powinny przemarznąć


Pozdrawiam Cię Pomolog

Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zima a młode drzewka owocowe
To całe szczęście, że ich całkowicie w tym ferworze nie zakopałeśromix pisze:...No to ja poszedłem na całość.![]()

Pozdrawiam serdecznie

- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Wcale nie było tak łatwo, a wyższego nie szło już zrobić. Poza tym nie chciałem Krakowian wpędzić w kompleksypomolog pisze: To całe szczęście, że ich całkowicie w tym ferworze nie zakopałeś![]()

Myślę, że pod względem wilgoci i tak będą miały lżej niż te zadołowane.
Jedno wiem na pewno - chcę dobrze, a czy wyjdzie jak zwykle, na wiosnę się okaże.
Pozdrawiam

Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Atoli udało sięromix pisze: nie chciałem Krakowian wpędzić w kompleksy.

Jednakoż tu się kopiec takowy (a wcale nowy), deszczem namókłszy, rozpływa...

