Jule pisze:Kilka tygodnie dobre
No ale nie ma to jak pozytywne nastawienie
U mnie na zewnatrz zimno jak w psiarni - takie 2 stopnie, to jeszcze nie przeszkadzaja ale wiatr taki zimny wieje, ze uszy odpadaja czlowiekowi.
Julcia,

no? właśnie ja tak pomyślałam, że lepiej pisać o wiosence z pozytywnym nastawieniem
Jak tak zrobiłam to i słońce sie pokazało, o czym pisze Alutka.
Alutka, 
nadwyrężyłaś rękę, uważaj bo to są bardzo kłopotliwe dolegliwości. M musi Ci pomóc.
Majeczko Ty pracusiu już posadziłaś ??? moje się moczą
jak rozplanowałaś sobie francuski ?obok siebie ?
Aga, zgadłaś i nie zgadłaś

. Kurcze pracuję, ale robię analizę z 9 lat, a idzie mi to jak koń pod górkę.

ach, te terminy. Muszę to zrobić i z czystym sumieniem zamknąć temat.
Na działeczkę dopiero w niedzielę.

Moje z RG będą się moczyć całą noc z soboty na niedzielę, i później hop do zaprawionych już dołeczków.
Zgadłaś co do francuzek , bo faktycznie posadziłam obok siebie Pierre de Ronsard za nią Polais Royal i obok Pompon Flawers Circus.
Nie dało rady mniej więcej w tym obszarze posadzić Purple Eden, bo okazała się potężnym krzaczorem już na starcie. Musiałam jej znaleźć inne miejsce. Zresztą Ania , An-ka podpowiedziała mi, żebym na słońcu jej nie wsadzała. Dla Francuzek wybrałam najbardziej ciepłą część rabaty różanej. Jak będą rosły w górę to mam już zaplanowaną specjalną metalową podporę, która będzie pomagała Edence i Białej Edence jednocześnie. Mocna konstrukcja.
Wiesz , mnie się wydaje , ze w naszych warunkach, ja nie będę miała ich pnących do 2 m , a co najwyżej ok. 1,50 m .