Bogdan - moja kolekcja sukulentow.

[Bo-enka]

Jak się kliknie na miniaturkę to otwiera się w nowej karcie większa fotka. Jak się ją kliknie jeszcze raz

Tomek ma rację.
Po co wstawiać wielkie zdjęcia, długo się otwierają( zależy od rozdzielczości ), przecież kliknięcie 2x to chwilka i już na pulpicie mamy wielkie zdjęcie jeżeli tylko chcemy.

[bod333]

Małgorzato obiecuję w następnej serii zdjęć będzie pyrrhocactus flocosus (zdaje się Twój ulubiony).
Pozdrawiam.

[darekcn42]

Małgosiu zdaje się, że na parapet to nie za bardzo nadają się pyrrhocactusy. W naszych warunkach raczej ciężko jest o rośliny zbliżone wyglądem do roślin ze stanowisk naturalnych. Osobiście to chyba hodowałbym te kaktusy w inspekcie lub bezpośrednio na słońcu (,,pod chmurką"). Potrzebują na prawdę dużych ilości promieni słonecznych do właściwego rozwoju. Jednak jeśli ktoś ma ochotę na takie eksperymenty, to czemu nie?

[nolina]

Ooo tak Bogdanie muszę takiego sobie sprawić Kwiatki ma cudowne
dziękuję

Darku to myślisz ,że na zachodnim balkonie nie da rady
A to mnie zasmuciłeś

[darekcn42]

Nie mówię, że nie da rady, próbuj . Osobiście też się zaraziłem tymi roślinkami, nie jesteś sama :P.

[bod333]

Witam.
Dzisiaj jak już wcześniej pisałem kilka zdjęć kaktusów chilijskich.
1. Neoporteria laniceps.
2. Horridocactus nigricans.
3. Pyrrhocactus flocosus.

Mam nadzieję, że w przyszłym roku kwiatów na p. flocosus nie będzie mniej niż w tym roku.
Pozdrawiam.

[hen_s]

Ładne chilijczyki - niemałe i pięknie kwitnące.
BARDZO mi się podobają. Jest to stosunkowa rzadkość tu na Forum nie ma ich za wiele. A to prześliczne roślinki.

[nolina]

Cudowne kwiatki jak i ciernie
Podobają mi się wszystkie

[bod333]

Małgorzato skoro się podobają, to należy zrobić wszystko, aby wejść w ich posiadanie. To naprawdę wdzięczne w uprawie rośliny. Nie nastręczają większych problemów, nie wymagają częstego podlewania, a co najważniejsze kwitną. Spośród kaktusów, które posiadam to neoporteria laniceps najdłużej utrzymuje kwiaty. Zamyka je na noc i otwiera na dzień. Sam byłem zdziwiony, gdyż te same kwiaty utrzymywały się na roślinie ponad 2 tygodnie. A pyrrhocactus flocosus to nic dodać nic ująć. Zachęcam i polecam.

[bod333]

Henryku nie wiem właściwie dlaczego te kaktusy nie są powszechne w uprawie. Zdaję sobie sprawę, że macierzysty rodzaj eriosyce, do którego większość chilijczyków została zapakowana nie jest raczej odpowiednim rodzajem do uprawy w warunkach parapetowych, ale już pozostałe przy zapewnieniu dużej ilości słońca latem i niskich temperatur zimą można z powodzeniem uprawiać. A kaktusiarze posiadający dobrze wentylowane szklarnie myślę, że nie narzekali by na brak kwiatów.

[darekcn42]

Bogdan powiem szczerze, że poważnie myślę o chilijczykach . Wspaniałe roślinki. Wysiewałeś może te kaktusy?

[mgr_]

Ja wysiewałem ich trochę ostatnio. Może wrzucę na swój wątek jakieś zbiorowe zdjęcie. Jak będziesz Darku grzeczny to może coś dostaniesz

[banditoo]

Ja wysiewałem niedawno Eriosyce i całkiem nieźle skiełkowały, pewnie będę jeszcze wysiewał, na razie nie ma z nimi problemu

[darekcn42]

O, dzięki Marku.
Z chęcią bym coś przygarnął :P.
Siałem dużo na wiosnę, ale malaria wysiewy dopadła i szlag trafił. Z wysiewami zostanę przy starej sprawdzonej metodzie, która w moim przypadku się sprawdza ze wszystkimi nasionami jakie do tej pory siałem.

Pozdrowionka!

[hen_s]

Marku - szkoda, że ja taki niegrzeczny jestem...