Orchidee Vito

[vito157]

Wkraczamy na śliski grunt... ;) Zupełnie jak... po wazelinie...

[hogata]

Ale ja całkiem poważnie pytam, bo techniczną mam.... . Nie wiem czy jest bezpieczna dla storczyków.

[vito157]

Powyższy post akurat był bardziej do wandy... ;)

Już Ci odpowiadam. Wazelina jest tylko i wyłącznie po to, żeby utrzymać przy oczku ukorzeniacz. Inaczej ukorzeniacz nie będzie się miał jak łodyżki trzymać. Jeśli u mnie zadziałała wazelina smakowa, to techniczna pewnie też spełni swoje zadanie...

[wanda_23]

Pani w sklepie powiedziała, że równie dobrze mogłaby być wata zamiast wazeliny - w sensie, że watką otulić oczko

[vito157]

Pani w sklepie powiedziała, że równie dobrze mogłaby być wata zamiast wazeliny - w sensie, że watką otulić oczko

Może to rzeczywiście jest jakiś pomysł? Mnie on nie przyszedł do głowy...

[x-F-7]

A ja czekam na zdjęcia waszych wazelinkowych prób:D:D

[vito157]

Efekt na moim phalaenopsis jest na drugiej stronie w tym wątku.

[hogata]

Ups ... to się Wam wepchałam w rozmowę...
Zatem poczekamy na efekty.
Kiedyś czytałam artykuł, o wpływie temperatury i światła na wzrost/kwitnienie różnych rodzajów storczyków. Nie jestem pewna czy dobrze go zrozumiałam... .
Dla Phalaenopsis było powiązanie temperatury z możliwością pojawienia się keiki. Po głowie mi chodzi liczba 28, ale czy to na pewno tyle było... Wzrost w podwyższonej temperaturze, przez dłuższy okres czasu mógł pomóc w uzyskaniu keiki... Ciekawe czy to teraz znajdę... .

[vito157]

No to poszukaj tego artykułu!

[hogata]

Przy takiej temperaturze, keiki to jedno z możliwości...
Environmental Physiology of Growth and Flowering of Orchids
Obym nic nie pomieszała...

[Zuza_i_Tygrysek]

A ja też czytałam o tym ale w innym artykule i właśnie dwa badylki utaplane w ukorzeniaczu prażą się pod lampką (tą samą której vito nie lubi, bo storczyk musi do niej przyjść a nie ona do storczyka podczas robienia zdjęć )

[vito157]

W sklepie uśmiechały się do mnie ogromne cymbidium... Białe, żółtawe, fioletowe... Piękne - to mało powiedziane! Miały 1-2 pędy kwiatowe, a w doniczkach - 4-6 bulw. Kosztowały poniżej paczki fajek za sztukę.
Długo walczyłem ze sobą - bo obiecałem sobie, że żadnych innych gatunków poza phalaenopsis. Po prostu nie mam na nie warunków. Wilgotność powietrza na poziomie 80-90%, żaby z nieba lecą i czasami wieje jak w kieleckim na przystanku. Musiałbym budować szklarnię... Dlatego też planuję rozstać się ze wszystkimi storczykami, pozostawiając jedynie Phalaenopsisy...
Walczyłem i walczyłem i rozsądek wziął górę. Skończyło się na kolejnej hybrydzie Phalaenopsis w tej samej cenie. Oto ona:



W domu odkryłem jeszcze coś niesamowitego: otóż na dwóch kwiatach są po dwie warżki - ale jest tylko jeden prętosłup!!!

[wanda_23]

Rany, jakie piękne... No i czemu ja nie potrafię takich fotek cykać no....

[vito157]

Rany, jakie piękne... No i czemu ja nie potrafię takich fotek cykać no....

Coś za coś... Ja nie umiem się umalować...

[wanda_23]

Rany, jakie piękne... No i czemu ja nie potrafię takich fotek cykać no....

Coś za coś... Ja nie umiem się umalować...

Ja też nie :P (serio... ale nie ubolewam, bo wcale nie muszę się malować)