Iwonko, niestety-zima to pewnik. Miejmy nadzieję, ze nie szybko i łagodna.
Planuje prace porządkowe na jutro lub sobotę.
Koraliki to jabłoń ozdobna pendula.
Ogony wygłaskane
Ewo, moje ogoniaste to raczej kierowniki

a ja jestem od czarnej roboty.
Mam nadzieję, że łokieć tylko przeforsowałaś i już lepiej

. Tego życzę

.
Danusiu, już wolne
W pracy nawet nie tak długo, ale dzień znacznie krótszy i na porządki na zewnątrz zostaje tylko sobota.
Też tak 'przesuwam; kalendarz. Niedługo święta, potem ferie, a potem już zaraz wiosna.
Ostatnie liście chyba spadną z czereśni po tych przymrozkach (dzisiaj cały dzień -1). Zgrabię za jednym machem.
DD piękna i pachnie rewelacyjnie. Może spróbuję latem zapatyczkować.
Futrzaki wymiziane, dziękują
Pozdrawiam
Izo, moja dotychczas też była jeszcze w pełnym odzieniu. Dopiero dzisiaj po przymrozkach zgubiła listki. Czeka mnie grabienie teraz już całości.
Szczęście, że łokieć nie dał znać o sobie.
Życzę udanego wypadu w cieplejsze regiony kraju
Kasiu, to kwitnące resztki z niedzieli. Teraz już pojedyncze kwiatki zostały. Róże, rudbekie, pierwiosnki i ciemiernik, chryzantemki.
Trochę fajnych nasienników i liście.
Dobrze, ze kilka iglaków dodaje ogrodowi szyku.
Jutro poranny obchód ogrodu. W tygodniu nie mam na to czasu
Agato, u mnie dzisiaj dopiero poczułam zimę. cały dzień -1, mgła. Czuć śnieg w powietrzu.
Mam nadzieję na słoneczne piątek i sobotę.
Miłego świętowania.