Dziękuje wszystkim za odwiedziny i miłe słowa pod względem moich roślinek...Nic nie pisałam, bo wczoraj miałam bardzo ciężki dzień, zakończony niezbyt przyjemnym incydentem z samochodem w roli głównej :x Humor miałam nie najlepszy..A dziś mama dotrzymywała mi towarzystwa...
ale będąc w urzędzie na pocieszenie "skubnełam" sobie kawałeczek dwóch roślinek...to tak odnośnie postów powyżej
wkrótce zdjęć cd..
Co do wymianek, mniodkowa to znasz już moje zdanie na ten temat, wiosną służę listkami bądź sadzonkami, grudniki tez chętnie wymienię

Mój uparciuch starej odmiany nadal na poddaszu stoi niewzruszony, ale w urzędzie tez jeszcze nie kwitł, więc myślę, że one później kwitną