
Grażynko, siewki berberysa radzą sobie bardzo dobrze. Ta moja ma już drugi rok i przybyła w formie nasionka z tawułką

Krysiu, nawet na pw nie muszę pisać, bo kupiłem je w punktach, które nie prowadzą wysyłki - szkółka Szmitów z Pęchcina i sklep ogrodniczy niedaleko mnie

Dalu, mamy piękną jesień, pełną kolorowych liści, różnych korali, owoców, nasienników i gdzieniegdzie coś jeszcze kwitnie. Pogoda sprzyja i zaraz zabieram się do pracy
