Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Specjalnie dla Dorotki trzmielina oskrzydlona.
Obrazek
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7416
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Obrazek

Ale pochwalić muszę ,choć szeptem , cuuudowna jest!


;:170
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7416
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Nowych zdjęć nie widzę , mam pisać? :roll:
Jeszcze się trzymam , ale już coraz trudniej jest! :;230
Awatar użytkownika
Gencjana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3031
Od: 27 sty 2010, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Ewo, a malutki guzikowiec też przyciąć? Mam go 3 rok, ale w pierwszym (Florexpol przysłał sadzonkę 5 cm.! ) w ogóle nie
rósł, tak się złożyło, że w dodatku musiałam 3 razy przesadzać. Ma ok.15 cm, stracił liście.
Pozdrawiam.Adrianna
Moje wątki Aktualny
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Witaj Dorotko, nie ma co fotografować to nie ma zdjęć. Liście opadły prawie ze wszystkich krzewów i po ogrodzie. Aktualnie jesteśmy na etapie tworzenia budy dla znajdy psiej i nowego kojca.

Gencjano, ja bym go przycięła dosłownie 2 cm wiosną - zanim ruszy jego wegetacja. A cóż to za sadzonka była? Jeszcze takiej nie widziałam nigdy!!!

Ostatnio kupiłam sobie stopowca himalajskiego, tak mnie jakoś naszło, oprócz tego kupiłam też jego nasiona i wysiałam już. Jestem bardzo ciekawa czy coś mi z tego wyrośnie, podobno trudno wschodzi i bardzo długo.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7416
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Znaczy się , nie przymkniesz mnie? ;:224
Jakże ogromnie się cieszę! :heja
Tyle do napisania Ci mam , od 1-go cicho siedzę , ;:224
Wiesz jaki to ból? :lol:
Nieee , no odpuszczę ,
choć chwilkę oddechu od mych wen Ci dam! :wink:
Ale w to , że nie masz co fotografować uwierzę , jak ten mój express po ręce przejedzie mi!
Czasu Koteczko prędzej nie masz , a nie obiektów Ci brak! :wink:
Nic to , zaczekam ! ;:108

:wit , ;:196
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Dorotka niezawodna :D .

Z czasem u mnie bardzo kiepsko o tej porze roku, ale jeśli o ogród chodzi to naprawdę zrobiło się nijak, nawet piękne brzozy zgubiły liście, a modrzewie zaśmieciły cały ogród igłami.
Teraz bardziej zajmujemy się pomocą dla zwierząt i one są priorytetem przed zimą i w czasie zimy. Jest co robić, oj jest.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7416
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Więc ja i jasnowidzem jestem ?
Ciekawe ile jeszcze ukrytych talentów mam! :;230
Ewuś , wyobrażam sobie ile masz na głowie , rodzina , dom , praca , ogród i jeszcze charytatywne zajmowanie się biednymi zwierzaczkami.
Ale to się ceni , gdyby nie tacy ludzie jak Ty, o wiele więcej tego małego i niekiedy tak niedostrzeganego bólu było by wokół nas! ;:108
Więc nie będę napastować Cię o zdjęcia , ale od czasu do czasu kliknij bym wiedziała , że nas odwiedzasz też! :wink:

I trzymaj cieplutko się! ;:108
;:196 delikatnie ode mnie Wiesz kogo ! :wink:
Ad ,
nie nie chodzi mi o Lwa! :shock:
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Ewo,tak z ciekawości,ile zwierzaków masz w domu?
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Dorotko przytulę nie Lwisko oczywiście:-).
Zdjęcia dziś jakieś zrobiłam bo pogoda przecudna i coś tam widać w ogrodzie.

Małgosiu, w domu na stałe mieszka 5 kotów. 5 przybłęd kocich z wiosny tego roku mieszka w domku letnim. Czyli kotów mamy na utrzymaniu 10.
W domu mieszkają dwa bardzo stare pieski. Werandę zajmują dwie niewielkie suczki, w kojcach mieszkają 3 duże psy.
Razem mamy na utrzymaniu 17 zwierząt, z czego część szuka domów - 4 młode koty i 3 psy. To wszystko trzeba nakarmić, szczepić, leczyć w razie potrzeby, sterylizować/kastrować.
Niestety nie wszystkie zwierzęta da się wydać do prawdziwych domków - przeszkodą jest ich leciwy wiek, brzydota, wady zachowania. Takie koszmarki zostają u nas.
Obowiązkowo wszystkie zwierzęta sterylizujemy i dopiero wtedy szukamy domów. Tylko kiedy mamy wyjątkowe zaufanie do nowych właścicieli, powierzamy im zwierzę bez sterylizacji aby sami zatroszczyli się o nią. Jest to dla nas duże odciążenie finansowe.

Dziś zachwyciły mnie piękne, czerwone liście na kalinie Burkwooda.
Obrazek

Wiciokrzew japoński też pięknie się przebarwił.
Obrazek
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Zdaję sobie sprawę, bo za Melcię po sąsiedzku zapłaciłam 150 zł z antybiotykami,a tak chcieli 350 zł.
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Witaj Ewo :wit Trafiłam do Twojego wątku śladem kalin, a dowiedziałam się jeszcze wiele innych mądrych rzeczy ;:180 (np. też mam guzikowca i nie wiedziałam, że trzeba go przycinać) i poznałam kolejnego przyjaciela zwierząt ;:138 . Mam do Ciebie prośbę, jakbyś kiedyś miała chwilkę czasu to czy mogłabyś wrzucić jeszcze jakieś zdjęcia kaliny Burkwooda(chodzi mi szczegolnie o liście)? Ja kupiłam jedną w tym roku, ale jest szczepiona na jakiejś podkładce i rosną sobie obok siebie dwie roślinki. Problem polega na tym, że nie wiem którą część wyciąć :oops: . Myślałam, że zakwitnie i będę wiedziała która to kalina, ale niestety nie zakwitła. Absolutnie mi się z tym nie spieszy, bo i tak będę wycinać na wiosnę, a tymczasem pozwolisz, że będę do Ciebie przychodzić?
Awatar użytkownika
Sure
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3527
Od: 5 lip 2010, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północ

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Witaj Ewo, Twoja kalina pięknie się przebarwia, już gdzieś skarżyłam się, że moje dwie jakoś leniwe w tym zakresie, może mają za mało słońca. Fajnie u Ciebie popodziwiać.
Masz wielkie serce, nie każdego stać na takie poświęcenie, zwierzaki są Ci chyba bardzo wdzięczne...
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Witaj daffodil :wit .

Kaliny najczęściej są szczepione na podkładce z kaliny koralowej i liście tej podkładki bardzo się różnią kształtem od liści rośliny szczepionej. Postaram się zrobić dokładniejsze zdjęcie. Koniecznie musisz wyciąć te odrosty z podkładki bo zdominują roślinę właściwą i nic z niej nie zostanie. Kalina Burkwooda często przemarza gdyż zawiązuje pąki kwiatowe jesienią.
A co do odwiedzin w naszym ogrodzie to serdecznie zapraszamy, zimą co prawda więcej czytam niż pisuję, ale często zaglądam na forum.

Witaj Sure :D , kaliny pięknie się u nas przebarwiają, ale rzeczywiście każda ma dużo słońca. A jeśli chodzi o zwierzaki to one dają mi dużo radości - zabierają czas i normalność, ale w zamian mogę obserwować jak z wychudzonych, przerażonych stworzeń, przeistaczają się w piękne, radosne zwierzątka.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Kocica i Lwisko w ogrodzie cz.3

Post »

Masz rację Ewo. Te dwa rodzaje liści różnią się znacznie, ale dla mnie - laika wybór co wyciąć niemożliwy. Ale skoro piszesz, że często są szczepione na podkładce kaliny koralowej to liście tej kaliny na pewno łatwo wygoogluję i ułatwi mi to zadanie. Dziękuję bardzo za pomoc ;:180 , na pewno będę do Ciebie przychodzić. Zresztą przeglądnęłam tylko kilka ostatnich stron Twojego wątku, więc mam jeszcze co robić w długie zimowe wieczory :tan
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”