Zosiu piękny macie ogród jesienią i tak bardzo mi przypomina mój z tymi wielkimi dębami i olbrzymią ilością liści. A jeszcze lipy obrośnięte bluszczem, ja mam taki dąb i czereśnię i strasznie mi się taki widok podoba. Chryzantemy masz śliczne, dobrze że one ożywiają jesienny ogród.
Lodziu
Obie chryzantemy dostałam od mieszkanki naszej miejscowości, wykopana z ogrodu. Tak, że to są na pewno zimujące w gruncie. U mnie rosną już co najmniej 4 lata. Przetrwały bez żadnego zabezpieczenia mrozy nawet - 25 stopniowe.
Zeniu
na pewno będą oko cieszyć jeszcze ten tydzień, bo ma być super pogoda bez mrozu.
Witaj Maju
Tam pod tym dębem będę robić rabatkę dla RH oraz ławeczkę do odpoczynku.
Zosiu też mam pod dębami rh i ciągle spadające suche gałęzie łamią im gałązki i obrywają listki. No i całe lato susza pod nimi bo taka ilość liści nie przepuści kropli deszczu, trzeba podlewać. Jedynie barwinek rośnie bez problemu.
Zosiu piękne te dęby masz a znam ból z liśćmi, ja ma po sąsiedzku, tuż za płotem szpaler czarnego bzu, w ogóle nie pilnowany i z 3 czy 4 takie 15-20 metrowe brzozy, z ich drobnymi listkami. To wszystko już za płotem ROD, na prywatnej posesji.
Witaj Danusiu, dzięki za dobre słowa, przestrzeni u mnie zawsze będzie dużo. Nie jestem w stanie tego przerobić.
Remi, pewnie masz je też z zachodniej strony.
Dzisiaj odkryłam na mojej sundavilli nasiona i to 2 pędy po 2 strąki. Nie wiem czy dojrzeją, są jeszcze całkiem zielone. Popatrzcie, może ktoś już dochował się nasion i ciekawi mnie czy z tego coś było?
No Zosiu prosze,prosze nasionek z sundavilli się dochowałaś.Ciekawa jestem ile sezonów masz sundaville.Ja mam jednoroczną ,ale nasionek nie ma.
Pierwszy raz widzę nasiona tej rośliny
Haniu,
mam ją 3 sezony, teraz będę ją zimować 3 raz. Aby ją obejrzeć obsypaną kwiatem musisz wrócić do strony 23 zwróć uwagę na datę.
Mam nadzieję że się doczekam dojrzałych nasion.
Remi
czym więcej zdjęć tym lepiej, będziemy oglądać.
Zosiu sundavilla ze str.23 cudowna .Jak ją przechowujesz że ona tak pięknie co roku rośnie.Ja swoją będę przechowywać pierwszy raz.Stoi w pokoju w temp.+23C.
przy oknie balkonowym.Czytałam że,trudno ją przechować na następny sezon.
Haniu
sundaville też na razie trzymam w pokoju przy oknie balkonowym, ale temperaturę mam nieco niższą ok 20 stopni, ale ona jeszcze kwitnie.
Już teraz podlewam ją 1 raz w tygodniu i to oszczędnie. Największym wrogiem sudavilli zimą jest za wysoka temperatura i przemoczenie korzeni a co za tym idzie ich zagniwanie.
Powinna być przechowywana w temperaturze 10 - 15 stopni. Ja ją przenoszę do spiżarni gdzie są takie warunki a przy tym małe okienko dostarczające minimum światła. Podlewam 1 x na 2,3 tygodnie tyle tylko aby nie uschła. W lutym przenoszę ją do pokoju i zaczynam więcej podlewać, tzn. 1 x na tydzień ale większą dawką, nie może stać w wodzie.
Życzę Ci powodzenia w uprawie tej pięknej rośliny, jezeli moje doświadczenia Ci pomogą będę niezmiernie szczęśliwa.
Aniu ,
przy przesadzaniu służę szczepką jeżeli będziesz zainteresowana.